Służby zatrzymały kolejne produkty z Ukrainy. Znów wykryto pleśń
Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Poznaniu wydał trzy decyzje o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski prawie 60 ton pasty pomidorowej importowanej z Ukrainy. To już kolejna taka decyzja w ostatnim czasie.
04.04.2024 14:09
W komunikacie, który pojawił się w mediach społecznościowych inspekcji, czytamy, że oddział w Poznaniu "wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii 57 660,52 kg pasty pomidorowej importowanej z Ukrainy".
To kolejny incydent na przestrzeni tygodnia z produktami z Ukrainy w roli głównej. Niedawno pisaliśmy, że 26 marca, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolniczych w Poznaniu również zakazała wprowadzenia na rynek polski 19,19 tysiąca kilogramów pasty pomidorowej z Ukrainy ze względu na obecność pleśni w produkcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie
"Nie ulega wątpliwości, że incydenty, jakie w ostatnim czasie wychodzą i importowaną 'żywnością' z Ukrainy należy kategoryzować jako próby zamachu na zdrowie obywateli polskich" - podsumowuje "Kancelaria LEGA ARTIS".
Ukraina jest jednym z największych eksporterów żywności na świecie i piątym co do wielkości partnerem handlowym Polski. Z danych ministerstwa rolnictwa wynika, że do końca maja ubiegłego roku sprowadziliśmy z Ukrainy towary rolno-spożywcze o łącznej wartości 676 mln euro, co oznacza 2,5–krotny wzrost w stosunku do pierwszych pięciu miesięcy 2021 r.
Wiadomo, ile żywności z Ukrainy wpłynęło do Polski
A ile żywności z Ukrainy wpłynęło w 2023 r. do Polski? Dane w tej sprawie przedstawiło Ministerstwo Finansów. Wolumen importowanych produktów dotyczy jednak okresu do listopada 2023 r., ponieważ wciąż nie ma pełnych danych za poprzedni rok. Oto jak prezentuje się import z Ukrainy:
- rzepak – 73,4 tys. ton;
- pszenica – 347 tys. ton;
- kukurydza – 597 tys. ton;
- jaja w skorupkach (świeżych) – 9,3 tys. ton;
- maliny świeże – 0,4 tys. ton;
- maliny mrożone – 23,9 tys. ton;
- cukier – 35,0 tys. ton;
- mięso drobiowe – 15,6 tys. ton;
- miód – 8,6 tys. ton;
- alkohol etylowy nieskażony o objętościowej mocy alkoholu 80 proc. obj. lub
- większej – 5,6 tys. ton (ok. 6,86 mln litrów);
- koncentrat soku jabłkowego – 14,5 tys. ton.
Aby jednak móc porównać skale importu, potrzeba danych dotyczących krajowej produkcji. MF podało je za cały 2023 r. (wymieniamy za serwisem dlahandlu.pl):
- rzepak – 3,7 mln ton;
- pszenica – 13,2 mln ton;
- kukurydza (ziarno) – 9,2 mln ton;
- jaja (dane za 2022 r.) – 674 tys. ton;
- maliny – 96 tys. ton;
- cukier (dane za 2022 r.) – 2,1 mln ton;
- mięso drobiowe (szacunek) – 3,1 mln ton;
- miód (szacunek) – 24,0 tys. ton;
- spirytus rektyfikowany (alkohol etylowy) w przeliczeniu na 100 proc. (dane za 2022 r.) –105,2 mln litrów;
- koncentrat soku jabłkowego – 200,5 tys. ton.
Czy produkty z Ukrainy są bezpieczne? GIS tłumaczy
W związku z napływem produktów z Ukrainy pojawiły się pytania, jak tak naprawdę służby sprawdzają, co wjeżdża do Polski.
- Jeśli produkt nie spełnia norm unijnych dotyczących bezpieczeństwa żywności, to na granicy zatrzymuje go albo Państwowa Inspekcja Sanitarna albo Państwowa Inspekcja Weterynaryjna. W przypadku wątpliwości dotyczących norm jakościowych może interweniować również Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. W takiej sytuacji produkt jest cofany do producenta lub niszczony - tłumaczył w rozmowie z WP Finanse Szymon Cienki, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS).
Jego zdaniem "nie można zakładać z góry, że produkty spożywcze przyjeżdżające do Polski stanowią dla nas zagrożenie".