Służby zatrzymały kolejne produkty z Ukrainy. Znów wykryto pleśń

Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Poznaniu wydał trzy decyzje o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski prawie 60 ton pasty pomidorowej importowanej z Ukrainy. To już kolejna taka decyzja w ostatnim czasie.

Wstrzymano 57 660,52 kg pasty pomidorowej z UkrainyWstrzymano 57 660,52 kg pasty pomidorowej z Ukrainy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | PrettyVectors
oprac.  NST

W komunikacie, który pojawił się w mediach społecznościowych inspekcji, czytamy, że oddział w Poznaniu "wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii 57 660,52 kg pasty pomidorowej importowanej z Ukrainy".

To kolejny incydent na przestrzeni tygodnia z produktami z Ukrainy w roli głównej. Niedawno pisaliśmy, że 26 marca, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolniczych w Poznaniu również zakazała wprowadzenia na rynek polski 19,19 tysiąca kilogramów pasty pomidorowej z Ukrainy ze względu na obecność pleśni w produkcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie

"Nie ulega wątpliwości, że incydenty, jakie w ostatnim czasie wychodzą i importowaną 'żywnością' z Ukrainy należy kategoryzować jako próby zamachu na zdrowie obywateli polskich" - podsumowuje "Kancelaria LEGA ARTIS".

Pasta pomidorowa z pleśnią zatrzymana na granicy
Pasta pomidorowa z pleśnią zatrzymana na granicy © Facebook | Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych

Ukraina jest jednym z największych eksporterów żywności na świecie i piątym co do wielkości partnerem handlowym Polski. Z danych ministerstwa rolnictwa wynika, że do końca maja ubiegłego roku sprowadziliśmy z Ukrainy towary rolno-spożywcze o łącznej wartości 676 mln euro, co oznacza 2,5–krotny wzrost w stosunku do pierwszych pięciu miesięcy 2021 r.

Wiadomo, ile żywności z Ukrainy wpłynęło do Polski

A ile żywności z Ukrainy wpłynęło w 2023 r. do Polski? Dane w tej sprawie przedstawiło Ministerstwo Finansów. Wolumen importowanych produktów dotyczy jednak okresu do listopada 2023 r., ponieważ wciąż nie ma pełnych danych za poprzedni rok. Oto jak prezentuje się import z Ukrainy:

  • rzepak – 73,4 tys. ton;
  • pszenica – 347 tys. ton;
  • kukurydza – 597 tys. ton;
  • jaja w skorupkach (świeżych) – 9,3 tys. ton;
  • maliny świeże – 0,4 tys. ton;
  • maliny mrożone – 23,9 tys. ton;
  • cukier – 35,0 tys. ton;
  • mięso drobiowe – 15,6 tys. ton;
  • miód – 8,6 tys. ton;
  • alkohol etylowy nieskażony o objętościowej mocy alkoholu 80 proc. obj. lub
  • większej – 5,6 tys. ton (ok. 6,86 mln litrów);
  • koncentrat soku jabłkowego – 14,5 tys. ton.

Aby jednak móc porównać skale importu, potrzeba danych dotyczących krajowej produkcji. MF podało je za cały 2023 r. (wymieniamy za serwisem dlahandlu.pl):

  • rzepak – 3,7 mln ton;
  • pszenica – 13,2 mln ton;
  • kukurydza (ziarno) – 9,2 mln ton;
  • jaja (dane za 2022 r.) – 674 tys. ton;
  • maliny – 96 tys. ton;
  • cukier (dane za 2022 r.) – 2,1 mln ton;
  • mięso drobiowe (szacunek) – 3,1 mln ton;
  • miód (szacunek) – 24,0 tys. ton;
  • spirytus rektyfikowany (alkohol etylowy) w przeliczeniu na 100 proc. (dane za 2022 r.) –105,2 mln litrów;
  • koncentrat soku jabłkowego – 200,5 tys. ton.

Czy produkty z Ukrainy są bezpieczne? GIS tłumaczy

W związku z napływem produktów z Ukrainy pojawiły się pytania, jak tak naprawdę służby sprawdzają, co wjeżdża do Polski.

- Jeśli produkt nie spełnia norm unijnych dotyczących bezpieczeństwa żywności, to na granicy zatrzymuje go albo Państwowa Inspekcja Sanitarna albo Państwowa Inspekcja Weterynaryjna. W przypadku wątpliwości dotyczących norm jakościowych może interweniować również Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. W takiej sytuacji produkt jest cofany do producenta lub niszczony - tłumaczył w rozmowie z WP Finanse Szymon Cienki, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS).

Jego zdaniem "nie można zakładać z góry, że produkty spożywcze przyjeżdżające do Polski stanowią dla nas zagrożenie".

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby