Śmieci bez kodu QR nie wyrzucisz. Tak działają nowoczesne kontenery

Od 12 marca część mieszkańców Świętochłowic segreguje śmieci za pomocą nowoczesnych kontenerów. Aby je otworzyć, trzeba zeskanować kod QR z worka. Redakcja WP Finanse sprawdziła, jak system działa w praktyce.

Śmieci bez kodu QR nie wyrzucisz. Tak działają nowoczesne konteneryTak działają inteligentne śmietniki
Źródło zdjęć: © WP Finanse | Paulina Master
73

Na osiedlu Spółdzielni Mieszkaniowej w Świętochłowicach stanęły "inteligentne" śmietniki. Dwa zespoły kontenerów postawiono przy ulicy Granitowej 10 oraz Polnej 7,9 i 17. 

– Kontenery wyposażone są w system mierzący zarówno objętość, jak i wagę odpadów. Dzięki temu wiadomo, kto ile kilogramów wyrzucił, jaki rodzaj odpadu, w który dzień i o której godzinie – mówi w rozmowie z WP Finanse Beata Grzelec-Spetruk, Naczelnik Wydziału Ekologii i Gospodarki Odpadami Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śmietniki przyszłości na osiedlu w Polsce. Sprawdziliśmy, jak działają

Śmietniki przyszłości stanęły na Śląsku

Każde gospodarstwo domowe otrzymuje 27 kodów QR na każdy rodzaj odpadów. Urząd Miejski w Świętochłowicach dostarcza je do Spółdzielni Mieszkaniowej, a ta przekazuje je lokatorom – do mieszkań lub skrzynek na listy.

– Jeśli mieszkańcowi pozostaje ich np. pięć lub mniej, system wysyła alert, informując o konieczności pobrania nowych kodów. W takiej sytuacji wiadomo, że lokator powinien zgłosić się po kolejne lub spółdzielnia dostarczy je do skrzynki pocztowej – zaznacza Beata Grzelec-Spetruk.

Przejdźmy teraz do najważniejszego.

Jak w praktyce działają nowoczesne kontenery? Aby otworzyć pojemnik, skanujemy kod QR, przykładając go do skanera. Po chwili słyszymy komunikat głosowy: "Klapa otwiera się – wrzuć worek z odpadami". Wrzucamy śmieci, a na wbudowanym ekranie pojawia się informacja o ich wadze. Na zakończenie procesu system wydaje kolejny komunikat: "Klapa zamyka się – proszę zachowaj ostrożność".

Cały proces przebiega sprawnie i jest intuicyjny. Niewątpliwym atutem jest bezdotykowa obsługa – system automatycznie otwiera i zamyka klapę. Dodatkowo dla mieszkańców przygotowano tradycyjne instrukcje. Każdy śmietnik jest szczegółowo opisany – co wolno, a czego nie wolno do niego wyrzucać.

Kolorowe diody z kolei pokazują, czy aby przypadkiem śmietnik nie jest zapełniony po brzegi. Jeżeli któryś z pojemników świeci się na czerwono, to znaczy, że jest pełny i trzeba skorzystać z innego.

Jak podkreśla Naczelnik Wydziału Ekologii i Gospodarki Odpadami Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach, przy wyrzucaniu większych odpadów, np. kartonów po telewizorze, nie ma konieczności pakowania ich do worka – wystarczy przykleić kod na kawałek opakowania i wrzucić do odpowiedniego pojemnika.

Po co powstały inteligentne śmietniki?

Jak tłumaczy naczelnik, chodzi o to, by każdy odpowiadał za to, co wyrzuca. Gmina ponosi bowiem ogromne kary finansowe za brak odpowiedniego poziomu odzysku surowców. – Już raz zapłaciliśmy karę w wysokości 400 tys. zł, a ostatnio kolejną – aż 700 tys. zł. To ogromne wydatki, których można uniknąć poprzez lepszą segregację – słyszymy.

System ma usprawnić segregację, ale także wyeliminować problem anonimowości i zabezpieczyć przed podrzucaniem odpadów przez osoby trzecie. Problem ten – jak zaznacza nasza rozmówczyni – nie dotyczy tylko Świętochłowic, ale również wielu innych miejscowości w Polsce.

Śmietniki przyszłości za ponad 2 mln zł

Za dwa zespoły śmietników przy Polnej i Granitowej miasto nie wydało zbyt wiele z własnej kieszeni. Wartość projektu to ponad 2 mln zł. Z Polskiego Ładu Świętochłowice otrzymały aż 95 proc. tej kwoty. Gminę kosztowało to 105 tys. zł. Jak zaznacza naczelnik, mieszkańcy nie ponoszą żadnych dodatkowych kosztów z powodu nowych kontenerów.

Kosze jak na razie działają dwutorowo. Jest jeszcze możliwość wyrzucania odpadów do zwykłych pojemników, aby mieszkańcy mieli czas na przyzwyczajenie się do systemu, który w pełni ruszy 1 kwietnia. Od tego dnia wszystkie dotychczasowe pojemniki, które stoją przy bloku, zostaną usunięte.

Paulina Master, dziennikarka WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Chcą ograniczyć "radosną turystykę". Wejście tylko z zezwoleniem
Chcą ograniczyć "radosną turystykę". Wejście tylko z zezwoleniem
Żyli z kodów. Oszuści z Podlasia zatrzymani
Żyli z kodów. Oszuści z Podlasia zatrzymani
Na południu Polski kończą się litery. Można już zamawiać nowe tablice
Na południu Polski kończą się litery. Można już zamawiać nowe tablice
Ekspresowy paszport. Punkt na dużym polskim lotnisku już działa
Ekspresowy paszport. Punkt na dużym polskim lotnisku już działa
Będą ratować wielkie koty. Na Mazurach powstaje specjalny ośrodek
Będą ratować wielkie koty. Na Mazurach powstaje specjalny ośrodek
Nowy dodatek od maja. Pieniądze trafią do blisko 130 tys. osób
Nowy dodatek od maja. Pieniądze trafią do blisko 130 tys. osób
Hiszpańska wyspa protestuje przeciwko turystom. Jest ich zbyt dużo
Hiszpańska wyspa protestuje przeciwko turystom. Jest ich zbyt dużo
Planujesz przelew w majówkę? Uwaga, mogą być problemy
Planujesz przelew w majówkę? Uwaga, mogą być problemy
Powiedzieli nie miastu wojewódzkiemu. Nie chcą zmiany granic
Powiedzieli nie miastu wojewódzkiemu. Nie chcą zmiany granic
Nie mieszkał w domu, sąd każe zapłacić 200 tys. Bo "był zameldowany"
Nie mieszkał w domu, sąd każe zapłacić 200 tys. Bo "był zameldowany"
Nie opłaca się brać z salonu. Te auta najszybciej tracą na wartości
Nie opłaca się brać z salonu. Te auta najszybciej tracą na wartości
Nie tylko Zakopane. Kolejne regiony chcą skusić arabskich turystów
Nie tylko Zakopane. Kolejne regiony chcą skusić arabskich turystów