Szczurek: potrzebny niższy dług publiczny przed ew. wejściem do strefy euro
Przed ewentualnym przystąpieniem do strefy euro Polska musi upewnić się, że ostateczny kształt strefy jest dla niej bezpieczny - uważa minister finansów Mateusz Szczurek. Jego zdaniem Polska powinna mieć też niższy dług publiczny zanim wejdzie do eurolandu.
27.01.2014 | aktual.: 28.01.2014 06:48
- Podobnie jak w przypadku unii bankowej, myślę, że absolutnie kluczowe jest upewnienie się, że ostateczny kształt strefy euro jest dla Polski bezpieczny - powiedział PAP Szczurek, pytany o ewentualne przystąpienie Polski do strefy euro.
Szef polskiego resortu finansów uczestniczył w poniedziałek w Brukseli w konferencji Tatra Summmit o zarządzaniu unią gospodarczą i walutową, organizowanej m.in. przez słowackie ministerstwo finansów, Centre for European Affairs i brukselski think tank Bruegel.
- Po pierwsze, Polska musi być sama gotowa do funkcjonowania w strefie euro oraz strefa euro musi sama rozwiązać problemy, z którymi ciągle się boryka - argumentował Szczurek. Jako "fundamentalne" problemy strefy euro wymienił nierównowagi wewnętrzne oraz różną konkurencyjność i stan koniunktury poszczególnych gospodarek eurolandu. - Jeżeli mamy do czynienia z taką sytuacją, że stopy procentowe, które są na przykład właściwe dla Niemiec, a o wiele za wysokie dla krajów południa czy zachodu strefy euro, albo z sytuacją, w której stopa procentowa jest za niska dla Polski, a za wysoka dla innego kraju, musimy mieć do dyspozycji mechanizmy, które pozwolą na kompensowanie tych różnic - przekonywał minister.
Sprecyzował, że dla Polski takim mechanizmem kompensacyjnym jest "przede wszystkim swoboda w kształtowaniu polityki fiskalnej". - A więc zanim Polska wejdzie do strefy euro, moim zdaniem, powinna mieć niższy dług publiczny, powinna móc być w stanie reagować na wahania koniunktury na przykład przez kompensowanie recesji i problemów w sektorze prywatnym przez zwiększone wydatki po stronie publicznej. Ale żeby tak było, potrzebna jest większa stabilność finansów publicznych - podkreślił.
Wskazał jednocześnie na "małą popularność" strefy euro w Polsce. - Polacy są dosyć sceptyczni wobec członkostwa w strefie euro, nie aż tak sceptyczni jak Duńczycy czy Brytyjczycy, ale (...) nie sądzę, aby obecny czas, w którym wewnętrzne problemy strefy euro ciągle jeszcze nie są w pełni rozwiązane, zaś Polska nie jest gotowa funkcjonować bezpiecznie w strefie wspólnej waluty, był właściwym na wstępowanie - dodał.
Szczurek uważa też, że teraz Polska powinna konsolidować finanse publiczne. - Wskazania Komisji Europejskiej wobec Polski są dosyć jednoznaczne i na szczęście są one zgodne z tym, co podpowiada stan koniunktury polskiej gospodarki dla polityki fiskalnej, to znaczy poprawia się sytuacja gospodarcza i to jest czas na mniejszy deficyt budżetowy, na nieco większe oszczędności - powiedział minister. Jego zdaniem, zmiany w Otwartych Funduszach Emerytalnych nie poszerzają "pola dla jakiegoś znaczącego zwiększenia wydatków państwa".
Z Brukseli Julita Żylińska