deficyt(strona 35/47)

...

...

Przyjęty we wtorek przez rząd projekt ustawy budżetowej na 2010 r. jest najtrudniejszy z dotychczasowych przygotowywanych przez obecny rząd - powiedział we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk.

8.9.Warszawa (PAP) - Budżet na 2010 r. to najtrudniejszy budżet z dotychczas opracowywanych przez obecny rząd - powiedział premier Donald Tusk. Jego zdaniem o zaufaniu, jakim...

...

Rząd przyjął wstępnie projekt ustawy budżetowej na 2010 rok, w kształcie zaproponowanym przez Ministerstwo Finansów, zakładający deficyt budżetu państwa na poziomie 52,2 mld zł, według projektu dochody wyniosą 245.500,784 mln zł, wydatki 297.715,0 mln zł - poinformowało we wtorek PAP Centrum Informacyjne Rządu.

Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza składać wniosku o odwołanie ministra finansów Jacka Rostowskiego. Poinformował o tym przewodniczący Klubu Parlamenarnego PiS, Przemysław Gosiewski.

"Gazeta Wyborcza" poznała szczegóły budżetu 2010, który dzisiaj przyjmie rząd. Rynki zareagowały na szczęście olimpijskim spokojem na znaną już od weekendu prognozę gigantycznego deficytu.

Tegoroczny deficyt budżetowy wyniesie ok. 22,5 mld zł wobec planowanego w znowelizowanej ustawie budżetowej deficytu na poziomie 27,18 mld zł - poinformowało Ministerstwo Finansów w projekcie ustawy budżetowej na 2010 rok.

Ministerstwo Finansów prognozuje, że w 2009 r. wzrost PKB wyniesie 0,9 proc., CPI średnioroczne 3,6 proc., zaś bezrobocie 12,5 proc. W 2010 r. przewidziany jest wzrost PKB o 1,2 proc., CPI na poziomie 1,0 proc., a stopa bezrobocia wzrośnie do 12,8 proc.

Dzisiejszy dzień po informacji o zwiększeniu przyszłorocznego deficytu do astronomicznego poziomu 52,2 mld złotych miał przynieść pogrom na złotym i być może odcisnąć się również na akcjach.

Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak uważa, że minister finansów - informując o wzroście do 52,2 mld zł deficytu budżetowego w 2010 roku - racjonalnie ocenił możliwości budżetu. Dolniak zaznaczył jednocześnie, że - jeżeli program prywatyzacji okaże się sukcesem, a zysk NBP będzie rzeczywisty - to deficyt będzie niższy niż ta prognoza.

Rząd nie ma pomysłu, jak poradzić sobie z brakami w budżecie państwa - uważa przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski. Na poniedziałkowej konferencji prasowej szef Sojuszu zapowiedział, że jego partia wystąpi z inicjatywą powołania Rady Fiskalnej, która opiniowałaby wszystkie działania dotyczące budżetu, a informacje o stanie finansów publicznych na bieżąco przekazywałaby parlamentarzystom.

...

Deficyt budżetowy w wysokości 52,5 mld zł w 2010 roku to deficyt bezpieczny, bo nie spowoduje przekroczenia pułapu 55 proc. długu publicznego w relacji do PKB - powiedział minister finansów Jacek Rostowski.

Dziura budżetowa może być dużo niższa od 52,5 mld zł, o których mówił minister finansów Jacek Rostowski, ale możliwe jest też, że jej skutki odczujemy wszyscy dopiero za kilka lat.

Posłanka PiS Grażyna Gęsicka uważa, że rząd prowadzi politykę gospodarczą niebezpieczną dla finansów publicznych i niebezpieczną dla Polski. Według rzecznika klubu PiS Mariusza Błaszczaka, gabinet Donalda Tuska jest najgorszym rządem od 1989 roku, a minister finansów Jacek Rostowski należy do jego najsłabszych punktów.

Główny ekonomista Business Center Chlub Stanisław Gomułka uważa, że proponowany przez ministra finansów deficyt budżetu państwa w 2010 roku na poziomie ok. 52 mld zł oraz deficyt sektora finansów publicznych w wysokości 7 proc. PKB oznacza gwałtowne przyśpieszenie pogarszania się finansów publicznych.

Prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski uważa, że jednym z niewielu sposobów jakimi dysponuje rząd by pokryć ponad 50 miliardową dziurę w budżecie, jest podwyżka akcyzy. Inne podatki raczej nie wzrosną - twierdzi szef KIG.

Rząd Donalda Tuska uznaje podwyższanie podatków za instrument absolutnie ostateczny - powiedział w poniedziałek wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld, choć przyznał, że w krótkim okresie takie decyzje pozwalają osiągnąć dodatkowe wpływy budżetowe.