Wszyscy, którzy szukają lub szukali mieszkania, znają te chwyty. Wizualizacje niewiele mają wspólnego z rzeczywistością, drogi są dorysowane, a komunikacja to lista pobożnych życzeń. No i cena. W ogłoszeniu bardzo atrakcyjna. A gdy przychodzi co do czego, zaczynamy się zastanawiać, czy istnieje jeszcze jakąś inna matematyka.