- Od razu było widać, że escape room z Koszalina był prowadzony jak najniższym kosztem. Było kiepsko i brudno - opowiada nam para doświadczonych graczy. Agata i Wojtek są wstrząśnięci tragedią, ale apelują, by nie prowadzić nagonki przeciw pokojom. - Nigdy nie mieliśmy poczucia zagrożenia - mówią.