Po krachu z połowy stycznia wiele instytucji zabrało się za analizowanie, w jaki sposób można by rozwiązać nabrzmiały problem kredytów we franku szwajcarskim. Jeden z pomysłów, analizowany m.in. przez Komisję Nadzoru Finansowego, polega na tym, żeby frankowicze mogli spłacić kredyt po kursie z dnia umowy, ale uzupełniając jednocześnie różnicę względem sytuacji, gdyby wzięli kredyt w złotówce. Policzyliśmy, o jakie kwoty mogłoby chodzić. Dla banków mogłoby to oznaczać stratę księgową ok. 25 mld zł.