Część osób wycofujących pieniądze z giełdy przerzuca się na monety kolekcjonerskie. Te, wyemitowane przez NBP w 2002 r., średnio zyskały do dziś na wartości 427 procent. Dla porównania, na funduszu inwestycyjnym stabilnego wzrostu, oferowanym przez jedno z czołowych towarzystw, można było zarobić w tym samym czasie 54 proc.