Spore wahania WIG20, a w szczególności przekraczający 40 punktów rajd, po porannym spadku o 1,5 proc., pokazują, że obie strony rynku mają mocne argumenty. Można przypuszczać, że gdy tylko sytuacja na emerging markets ulegnie uspokojeniu, nasz rynek może iść w górę. Martwi nieco jedynie słabe zachowanie wskaźników małych i średnich spółek, gdzie nie było widać chętnych do kupowania przecenionych walorów.