Powrót inwestorów na GPW
Wtorkowy poranek nie przynosił dobrych informacji z globalnej gospodarki.
07.01.2009 08:53
Bułgarskie władze podały do wiadomości, iż zostały wstrzymane dostawy rosyjskiego gazu (Gazprom) do Turcji, Grecji, Bułgarii oraz Macedonii. Z kolei największy światowy koncern samochodowy Toyota przedstawił kalendarz dni wolnych od produkcji w swoich japońskich fabrykach, w sumie w pierwszym kwartale będzie ich 11. Można powiedzieć, iż rynki akcji w ogóle nie zareagowały na te doniesienia. Giełdy na Starym Kontynencie otwierały się neutralnie, podobnie było na GPW. Pierwsze minuty notowań stały pod znakiem szybkich i sporych wzrostów (do ok. +1% w 10 min), które niemal równie szybko zostały zredukowane. Kupujący jednak zdołali obronić wsparcie na poziomie poniedziałkowego zamknięcia i po godzinie zaczęli dominować. Pomagały publikacje, nieco lepszych od oczekiwań, danych dotyczących sektora usług w strefie euro i Wielkiej Brytanii (grudniowy PMI odpowiednio 42,1 vs 42 pkt., oraz 40,2 vs 39 pkt.). Wzrosty na GPW trwały do końca sesji, WIG zamykał się +2,1%, WIG20 +2,3%. Zwyżki zostały wreszcie poparte
obrotami na zadowalającym poziomie ok. 1,1 mld zł. O 16:00 nadeszła seria informacji makro z USA. Znacznie lepiej od oczekiwań wypadł indeks ISM dla usług (40,6 vs 36,8 pkt. w grudniu ). Zdecydowanie gorsze od prognoz były statystyki dotyczące rynku nieruchomości, a także zamówień na dobra trwałego użytku, raczej już jednak nieaktualne, bo za okres listopadowy. Tamtejsze indeksy kończyły dzień na plusach co daje szanse na kontynuowanie wzrostów na GPW.
Zwiększenie obrotów do ponad 1 mld zł świadczy o zakończeniu okresu świątecznego i powrocie inwestorów na parkiet. Utworzona na wczorajszej sesji wysoka biała świeca w połączeniu z obrotami oraz pokonaniu w cenach zamknięcia jednego z najważniejszych w ostatnim czasie oporów w postaci luki bessy z 12.11 co raz bardziej umacnia stronę popytową. Na uwagę zasługuje bez wątpienia ADX, wskazujący po wczorajszych notowaniach wzrost siły trendu a +DI powyżej –DI świadczy o umocnieniu kupującej stronie rynku. W obecnej sytuacji istotnym oporem, z którym będzie się musiał zmierzyć popyt jest strefa 29 600 – 29 641 pkt. stanowiąca maksimum z początku listopada. Bardzo prawdopodobne jest, że pierwsza próba sforsowania tego poziomu może zakończyć się fiaskiem i cofnięciem indeksu. Zwróciwszy uwagę na powstanie już trzeciej luki w przeciągu 4 ostatnich sesji krótkoterminowe wyczerpanie popytu może nastąpić szybciej a opór w postaci lokalnego maksimum 29 198 pkt. może być dobra do tego okazją.
BM Banku BPH