Takiej Żabki jeszcze nie było. Oto co wymyśliła sieć

Żabka poinformowała o pierwszym tego typu sklepie w piątek w serwisie LinkedIn. Placówka została otwarta w czwartek. "Wyspa" ma około 12 metrów kwadratowych i - jak przekonuje firma we wpisie - "idealnie uzupełnia ofertę gastronomiczną galerii". Można w niej kupić hot dogi i kilka innych gotowych dań, kawę, herbatę, słodycze, butelkowane napoje.

Żabka podaje, że nad tym, jak ma wyglądać "wyspa", pracowała kilka miesięcy. "Słuchaliśmy opinii klientów i staraliśmy się dostosować naszą ofertę do ich potrzeb. Przeprowadziliśmy także analizę rynku w centrach handlowych, aby lepiej zrozumieć, jak działa ten sektor i jakie są jego perspektywy" - wyjaśnia firma.

Żabka ma coraz więcej pomysłów na nowe rodzaje placówek, różniące się od standardowych sklepów stacjonarnych. Ma już sklepy bezobsługowe, planuje też otwarcie sklepu dla zmotoryzowanych, w którym kierowcy będą składać zamówienie i odbierać zakupy nie wychodząc z pojazdu - tak jak robi się to w niektórych lokalach sieci fast food.

Firma wychodzi też ze sklepami w miejsca, w których wcześniej nie działała. W styczniu otworzyła dwie placówki przy miejscach obsługi podróżnych przy autostradzie A2. Żabki przy MOP Gnilec i MOP Sosna mają rozszerzoną ofertę gastronomiczną i są czynne całą dobę.

W ubiegłym tygodniu firma chwaliła się też, że działa w coraz mniejszych miejscowościach. Ośmiotysięczny sklep pod szyldem Żabki został otwarty w Dobieszowicach w województwie śląskim, które liczą mniej niż dwa tysiące mieszkańców. Z kolei w ubiegłym roku placówka sieci powstała w śląskich Boguchwałowicach, które mają nieco ponad 700 mieszkańców.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj