Tysiące hektarów pod wodą. Rolnicy mówią o stratach

- Teraz skupiamy się na ratowaniu tego, co zostało - powiedział Grzegorz Guzik, rolnik z okolic Świdnicy w woj. dolnośląskim. Farmerzy zabierają się do liczenia strat. Czekają tylko aż woda opadnie.

Rolnicy zaczynają liczyć stratyRolnicy zaczynają liczyć straty
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Magda Pasiewicz
Kamil Rakosza-Napieraj

Grzegorz Guzik rozmawiał z portalem farmer.pl. Z jego relacji wynika, że realnie straty będzie można ocenić dopiero za kilka dni. Na razie rolnicy starają się uratować to, co się da.

Rolnicy walczą ze skutkami powodzi

Inny rolnik - Patryk Kieloch ze Strzegomia w woj. dolnośląskim powiedział w rozmowie z farmer.pl, że "o rzepaku może właściwie zapomnieć". W jego rejonie spadło 250 litrów wody na metr kwadratowy.

- Jeśli woda szybko zejdzie z buraków, to tym uprawom nie powinno nic być, ale kiedy będzie możliwość wejścia w pole trudno powiedzieć. Teraz z wejścia zapada się człowiek po kolana - opisywał rolnik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wspominają falę powodziową. "Życie przeleciało przed oczami"

- Teraz skupiamy się na ratowaniu tego, co zostało - podkreślał w rozmowie z Farmerem Grzegorz Guzik ze Świdnicy. - W tej chwili jadę właśnie na gospodarstwo znajomego, gdzie zalane zostały magazyny ze zbożem. Będziemy ratować to, co się da - dodał.

Jak podaje portal, farmerzy twierdzą, że obecne wydarzenia będą miały swoje konsekwencje przez kolejne lata.

Rolnicy próbują ratować siebie i zwierzęta

Rolnicy z południowej Polski obawiają się, że stojąca na polach woda zniszczy ich uprawy.

- Zaczyna wszystko pływać. W mojej kukurydzy na ziarno są potężne zastoiska wodne. U sąsiada woda stoi w buraku cukrowym. Jak szybko nie zejdzie, to mu korzenie pogniją i będzie po plonie - mówił w rozmowie z "Tygodnikiem Poradnik Rolniczy" farmer z gminy Cisek koło Kędzierzyna-Koźla.

Jak podaje "TPR", na wsiach nie wszyscy mieszkańcy chcą opuścić swoje gospodarstwa bez wcześniejszego sprawdzenia, że trzoda jest odpowiednio zabezpieczona.

Według relacji "Tygodnika" tak jest m.in. we wsi Siestrzechowice w woj. opolskim. - My już nie mamy worków, nie mamy czym się zabezpieczać - mówiła w rozmowie z "TPR" Anna Janik, sołtyska wsi. Miejscowi rolnicy mają na własną rękę organizować ewakuację zwierząt hodowlanych.

- Musimy ratować to, co się da. Mamy zostawić, żeby to wszystko się potopiło?pytała Anna Janik.

Źródło artykułu: WP Finanse
To czytają wszyscy
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
Niepokojące dane ZUS. Rośnie liczba zwolnień z kodem "C"
FINANSE
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
Zablokował dewelopera w Zakopanem. To ma być potężna inwestycja
FINANSE
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
Żołnierze dostaną podwyżki. Tyle płaci Wojsko Polskie
FINANSE
To będą pierwsze takie ferie. Rząd poszedł na rękę Polakom
To będą pierwsze takie ferie. Rząd poszedł na rękę Polakom
FINANSE
Czyje dożynki były droższe? Ministerstwo podało kwoty
Czyje dożynki były droższe? Ministerstwo podało kwoty
FINANSE
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
FINANSE
Odkryj
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
FINANSE
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
FINANSE
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
FINANSE
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
FINANSE
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
FINANSE
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
FINANSE
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀