W 2011 r. Lotos uruchomił 50 stacji Lotos Optima

Należąca do Grupy Lotos spółka Lotos Paliwa uruchomiła w ubiegłym roku 50 stacji paliw Lotos Optima - poinformował na konferencji wiceprezes zarządu Grupy Maciej Szozda. Dodał, że w 2012 r. spółka chce mieć 100 takich stacji.

W lipcu Lotos uruchomił sieć stacji ekonomicznych Lotos Optima. Ceny na nich są niższe od cen na stacjach premium. Jak tłumaczył Szozda, segment ekonomiczny (11 proc. całkowitej liczby stacji) to najszybciej rozwijający się segment stacji. - Segment, w którym jest jeszcze najwięcej miejsca na rynku. (...) Chcemy w 2012 r. mieć 100 stacji Lotos Optima - zaznaczył.

Oprócz stacji Lotos Optima w 2011 r. Grupa włączyła też do swojej sieci 13 innych placówek. Jak poinformowali przedstawiciele spółki, łącznie sześćdziesiąt trzy stacje Lotosu włączone do sieci w ubiegłym roku to największy jednoroczny przyrost na tym rynku.

- Dla nas istotne jest to, że w każdym regionie, gdzie otworzyliśmy nowe stacje, bez względu na to czy jest to segment ekonomiczny czy premium powiększamy nasz udział w rynku. Stacje te nie są dla siebie konkurencją, wręcz przeciwnie - pozwalają skuteczniej konkurować z innymi sieciami - poinformował cytowany w materiałach udostępnionych na konferencji prezes Lotos Paliwa, Paweł Lisowski.

Pierwsze stacje Lotos Optima otwarto w lipcu 2011 r. w Warszawie. Dziś placówki działają w większości województw - pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim, dolnośląskim, łódzkim, świętokrzyskim, opolskim, śląskim i małopolskim.

W styczniu 2012 r. mija szesnaście lat od powołania spółki Lotos Paliwa, odpowiadającej za rozwój i zarządzanie ogólnopolską siecią stacji paliw Lotos. Aktualnie w sieci Lotos funkcjonują łącznie 362 stacje, w miastach i przy trasach przelotowych. Spółka realizuje również inwestycje związane z budową stacji przy autostradach i drogach ekspresowych w ramach tzw. Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP). Aktualnie Lotos Paliwa zarządza siecią 10 MOP-ów, zlokalizowanych przy autostradach A1, A2, A4 i A6 i drodze ekspresowej S3. Kolejne obiekty tego typu zostaną uruchomione m.in. przy drodze ekspresowej S7.

Ceny paliw na stacjach są efektem kryzysu w strefie euro, który osłabia złotego, oraz wysokich cen ropy naftowej - powiedział dziennikarzom członek zarządu Grupy Lotos Mariusz Machajewski. Dodał, że na spadek cen paliw trzeba poczekać prawdopodobnie kilka miesięcy.
- Ceny paliw są zależne od bardzo wielu czynników. (...) Dzisiaj mamy bardzo słabego złotego, a jednocześnie dosyć wysokie ceny ropy naftowej, co musi się wiązać z wysokimi cenami paliw - powiedział.

Jego zdaniem w momencie, gdy sytuacja na świecie ulegnie poprawie, to odbije się to pozytywnie na cenach paliw.
- To może spowodować z jednej strony spadek cen ropy naftowej, jeżeli sytuacja polityczna na Bliskim Wschodzie na przykład ulegnie poprawie. Z drugiej strony, jeżeli sytuacja finansowa w strefie euro ulegnie uspokojeniu, to wpłynie to na siłę złotego - zaznaczył. Dodał, że na to trzeba będzie poczekać prawdopodobnie kilka miesięcy.