Trwa ładowanie...

W sklepie cię nakarmią i uczeszą

Rossmann wprowadza do swoich drogerii fryzjerów, którzy przytną i uczeszą klientów. Jak pisze "Rzeczpospolita", sklepy coraz częściej łączą sprzedaż z usługami.

W sklepie cię nakarmią i uczesząŹródło: Rossmann
d1gguto
d1gguto

Promocje i programy lojalnościowe to dziś zdecydowanie za mało, by przyciągnąć klienta do sklepu. To dlatego drogeria Rossmann uruchomiła w jednej ze swoich poznańskich placówek salon fryzjerski. Klient, a częściej klientka będzie mogła w sklepie najpierw zrobić zakupy, by zaraz potem trwałą albo farbowanie. Z kolei w Łodzi przychodzący do Rossmanna będą mogli zamówić pedicure, bo w placówce pilotażowo uruchomiono salon kosmetyczny.

Największa sieć drogerii na łamach "Rzeczpospolitej" zapowiada, że to nie koniec zmian. Na razie nie chce zdradzać, co jeszcze otworzy w jednym ze swoich 780 sklepów, ale twierdzi, że to nie koniec innowacji. Już półtora roku temu to właśnie na półkach Rossmanna pomiędzy mydłem a podpaskami pojawiło się wino.

Rossmann to nie jedyna sieć, która stara się zaskoczyć swoich klientów. Jak pisze "Rz", swoje hipermarkety mocno odświeża Tesco. W sklepach pod marką Tesco Extra spotkać można jubilera czy optyka. Standardem w hipermarketach staje się także strefa gastronomiczna, w której klient może zjeść ciepły posiłek. W sklepach różnych sieci coraz częściej pojawiają się też usługi bankowe.

Jak mówi "Rz" Andrzej Faliński, usługi w placówce handlowej to sposób obrony przed kryzysem. Szef Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji tłumaczy, że dzięki temu wypełnia się wolne powierzchnie w hipermarketach oraz zachęca klientów do dłuższego pozostania w sklepie. A to zawsze szansa na większe zakupy.

d1gguto
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gguto