"Wiatropylne one są". Skandaliczna wypowiedź związkowca

To wypowiedź niedopuszczalna i skandaliczna. Tak komentują policjanci i związkowcy to, co powiedział Ignacy Krasicki, szef NSZZ Policjantów Województwa Opolskiego, na antenie Radia Opole.

"Wiatropylne one są". Skandaliczna wypowiedź związkowca

09.03.2012 | aktual.: 12.03.2012 15:36

„Po roku, dwóch, trzech, pylne, jak to się mówi, wiatropylne one są, zachodzą w ciążę i jest już po służbie – powiedział o policjantkach na antenie Ignacy Krasicki.

Szef opolskich związków zawodowych mówił o tym, że w policji jest potrzebna świeża krew. Stwierdził, że dostęp do policji powinien być łatwiejszy. Ale tylko dla mężczyzn. Jego zdaniem, przyjęcia kobiet do służby powinny zostać ograniczone. Dodał też, że funkcjonariuszki po urodzeniu dziecka i po powrocie do pracy są mniej „efektywne i bojowe”. Wypowiedź Krasickiego skrytykowali inni związkowcy.

- Nie podzielam zupełnie jego poglądu i uważam wypowiedź tą za niedopuszczalną. Związek w swoim działaniu jest przeciwko jakiejkolwiek formie dyskryminacji i takie zachowanie nie może być tolerowane przez zarząd główny. Kryteria doboru do policji dają wszystkim równe prawo bez względu na płeć. Wypowiedź Ignacego Krasickiego spotkała się z powszechną krytyką członków naszego związku – skomentował Antoni Duda, przewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów .

Duda stwierdził też, że Ignacy Krasicki oświadczył telefonicznie o rezygnacji ze wszystkich funkcji w organizacji.

Na związkowcu nie pozostawiają suchej nitki internauci.

„Jeśli według niego policjantki są wiatropylne, to on jest na pewno mózgoulotny – napisał stardust.2000 na jednym z portali.

„Współczuję policjantom takiego ograniczonego i chamskiego przewodniczącego” – napisał krajaan69.

W podobnym tonie wypowiadają się nawet prawnicy:

- Mówienie, że pracownice są wiatropylne jest niesmaczne i zwyczajnie urąga ich godności. A fakt, że takie sformułowanie padło z ust związkowca, jest po prostu skandalem. Bardzo dobrze, że ten pan zrezygnował ze stanowiska. Gdyby tak powiedział przełożony i gdyby rzeczywiście faworyzował mężczyzn w czasie rekrutacji lub w pracy, to pracownice miałaby solidne podstawy, by domagać się od niego odszkodowania. Mam nadzieję, że to był lapsus słowny – twierdzi Janusz Jagodziński, adwokat z Kancelarii Adw. Jagodziński, Sumiński, Narloch.

Kobiety chętnie szukają pracy w policji. Obecnie jest ich ponad 13 tys. (wszystkich funkcjonariuszy jest 96 tys.), 8,8 tys. policjantek ma wyższe wykształcenie, a ponad 2 tys. - stopień oficera. Policjantki pracują w pionach: prewencji, ruchu drogowego, dochodzeniowo-śledczym, w komórkach do spraw nieletnich.

- Jest wiele obszarów, w których sprawdzają się lepiej niż ich koledzy policjanci, np. w pracy z osobami nieletnimi czy przy sprawach związanych z przestępczością wymierzoną przeciwko kobietom - mówi Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji.

Policjantki zajmują się też m.in. analizą kryminalną, przeciwdziałaniem handlowi ludźmi, są dzielnicowymi, pracują w tzw. patrolach interwencyjnych i w oddziałach prewencji. Zabezpieczają manifestacje - także te o podwyższonym ryzyku. Będą też zabezpieczać Euro 2012. Dużo kobiet służy w Centralnym Biurze Śledczym, również w wydziale operacji pościgowych zajmującym się poszukiwaniem najpoważniejszych przestępców.

/ak

Skontaktuj się z wybraną szkołą policyjną i poznaj warunki naboru!Skontaktuj się z wybraną szkołą policyjną i poznaj warunki naboru!

policjapolicjancizwiązkowcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (780)