Wynagrodzenia pracowników KW spadną w 2014 o ok. 2 proc.
Średnia płaca w Kompanii Węglowej (KW) może w przyszłym roku zmniejszyć się
o ok. 2 proc. Ma to nastąpić w wyniku likwidacji niektórych świadczeń oraz zamrożenia wynagrodzeń
19.11.2013 | aktual.: 20.11.2013 09:43
Średnia płaca w Kompanii Węglowej (KW) może w przyszłym roku zmniejszyć się o ok. 2 proc. Ma to nastąpić w wyniku likwidacji niektórych świadczeń oraz zamrożenia wynagrodzeń - wynika z informacji związkowców. To część programu naprawczego tej górniczej firmy.
Zarząd Kompanii przyjął kluczowe założenia programu restrukturyzacji spółki do 2020 roku. Projekt całego programu ma być przyjęty 28 listopada, a dzień później otrzyma go Rada Pracowników. Tworzący ją związkowcy, którzy poznali główne założenia w poniedziałek, deklarują, że w takiej wersji program jest dla nich nie do przyjęcia. W spółce obowiązuje pogotowie strajkowe.
Z informacji górniczej Solidarności wynika, że zmniejszenie średniej płacy w KW w 2014 r. o ok. 2 proc. ma nastąpić poprzez likwidację dopłat do zwolnień chorobowych, likwidację świadczeń na pomoce szkolne i bilety komunikacji (to przywileje zapisane w tzw. Karcie Górnika), likwidację tzw. rekompensaty węglowej (dopłata do deputatu węglowego, zależna od rodzaju węgla, jaki dostaje górnik) oraz likwidację funduszu motywacyjnego w kopalniach.
Na takim, zmniejszonym, poziomie płace miałyby zostać zamrożone także po 2014 roku. Jeżeli program w tej formie faktycznie zostanie zrealizowany, byłby to pierwszy w śląskim górnictwie przypadek faktycznego zmniejszenia wynagrodzeń. Pensje górników były już zamrożone w okresie realizacji programu restrukturyzacji górnictwa w końcu lat 90. Później rosły z reguły o wskaźnik inflacji, a w latach koniunktury - powyżej tego wskaźnika.
Rada Pracowników otrzymała również informację, że przysługująca górnikom czternasta pensja ma być wypłacana w trzech równych ratach (w lutym, lipcu i wrześniu), a nie - jak dotąd - jednorazowo w lutym. Spółki węglowe od lat mają problemy z zapewnieniem środków na wypłatę "czternastki", tym bardziej, że w grudniu wypłacają górnikom także premię barbórkową, równą pensji.
Program restrukturyzacji zakłada też zniesienie od 2016 r. deputatu węglowego dla górniczych emerytów oraz odpisów na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych dla emerytów.
Rzecznik Kompanii Zbigniew Madej nie skomentował informacji o planowanym zmniejszeniu wynagrodzeń. Przyznał, że założenia programu restrukturyzacji służą obniżce kosztów działania spółki; także kosztów pracy.
"Główne założenia programu oraz jego cele są znane. Natomiast o szczegółach będziemy mówić w końcu listopada, kiedy projekt będzie ostatecznie przyjęty przez zarząd i oficjalnie przekazany stronie społecznej" - powiedział rzecznik. Ma to nastąpić 29 listopada.
Jak informowano już wcześniej, projekt przewiduje łączenie kopalń - z 15 ma zostać 8. 1 kwietnia 2014 r. połączone zostałyby kopalnie Bobrek-Centrum i Piekary, trzy kopalnie z Rudy Śląskiej (Bielszowice, Halemba-Wirek, Pokój), kopalnie Piast i Brzeszcze, Ziemowit i Bolesław Śmiały, Marcel i Rydułtowy-Anna, a także Chwałowice i Jankowice. Łączna liczba ścian wydobywczych ma zmniejszyć się docelowo o około jedną trzecią, z 54 do ok. 35.
Projekt zakłada, że kopalnia Knurów-Szczygłowice mogłaby już w przyszłym roku zostać sprzedana Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Ciepłownie znajdujące się w strukturach KW miałyby zostać skonsolidowane i wydzielone poza struktury Kompanii. W spółkę córkę przekształcone ma zostać także Centrum Usług Księgowych oraz Zakład Remontowo-Produkcyjny w Bieruniu. Z kolei bieruński Zakład Górniczych Robót Inwestycyjnych ma zostać zlikwidowany, a jego pracownicy przeniesieni do kopalń Piast i Ziemowit.
Przyjęcia do pracy w KW mają zostać wstrzymane do 2020 r. Do tego czasu na zatrudnienie w spółce będą mogli liczyć wyłącznie absolwenci szkół górniczych (blisko 6,9 tys. osób), z którymi podpisano odpowiednie umowy. W tym czasie na emerytury ma odejść ok. 15,5 tys. osób. Tym samym zatrudnienie w spółce zmniejszy się o ok. 8,5 tys. osób i spadnie poniżej 50 tys. pracowników, wobec obecnych ok. 57 tys.
Firma zapewnia, że redukcja zatrudnienia nastąpi poprzez nadwyżkę odejść na emerytury nad przyjęciami do pracy. KW nie zamierza zwalniać górników dołowych oraz pracowników zakładów przeróbki węgla. Chce natomiast ograniczyć zatrudnienie w administracji o 1020 osób. Odchodzący mają otrzymać oferty zatrudnienia np. w grupie kapitałowej KW lub na innych stanowiskach.
(AS)