Wynajem mieszkań. Łatwiej upolować tańszy kąt

Na rynku nieruchomości mamy do czynienia z obniżkami stawek najmu mieszkań. W dużych miastach spadki te w październiku i listopadzie wyniosły 3-4 procent - podają analitycy, wskazując jednak na dobre perspektywy tego segmentu rynku nieruchomości.

Wynajem mieszkań. Łatwiej upolować tańszy kąt
Źródło zdjęć: © WP.PL | Kamil Jakubczak

24.12.2011 | aktual.: 24.12.2011 08:07

Według agencji Emmerson w październiku i listopadzie największe upusty cenowe w stawkach najmu, w stosunku do września, zanotowano w Krakowie - o 4,1 proc., we Wrocławiu było to 3,8 proc., a w Warszawie - 3,4 proc.

We wszystkich tych trzech miastach najchętniej wynajmowano mieszkania o powierzchni 56-58 m kw., liczące 2-3 pokoje. Według analityków agencji Emmerson, spadek cen najmu jest zgodny z cyklem sezonowych zmian na rynku. Największy ruch i najwyższe ceny występują pod koniec III kwartału roku, gdy studenci szukają lokum na nadchodzący rok akademicki. Po wrześniowym szczycie następuje uspokojenie rynku najmu. W ostatnim kwartale roku właściciele mieszkań, chcąc znaleźć najemców na swoje lokale, muszą zazwyczaj obniżać ceny najmu.

- Stawki najmu spadają także dlatego, że ludzie nie mają pieniędzy. Mieszkania do wynajęcia stoją puste i czekają na klientów. Te lokale, które się nie sprzedają, trafiają na rynek najmu, przez co podaż jest coraz większa - powiedział PAP pełnomocnik zarządu w agencji nieruchomości Emmerson Jarosław Skoczeń.

Tendencji spadkowej w spadkach czynszu nie widać w perspektywie długookresowej. - Porównując koszty wynajmu w grudniu tego i zeszłego roku nie można mówić o tendencji zniżkowej. Stawki są w większości przypadków porównywalne z zeszłym rokiem, a już wynajem kawalerki we Wrocławiu czy Warszawie jest zauważalnie droższy - powiedziała PAP analityk serwisu Szybko.pl Marta Kosińska.

Jej zdaniem wynajem jest tym segmentem rynku nieruchomości, dla którego perspektywy są w przyszłym roku zdecydowanie lepsze, niż dla rynku kupna - sprzedaży nieruchomości. Przede wszystkim dlatego, że w wyniku tzw. rekomendacji S, która zacznie obowiązywać od nowego roku, kredyty, w tym hipoteczne, będą mniej dostępne.

- Oznacza to, że pojawi się większa grupa osób potrzebujących mieszkań do wynajęcia. Zwiększy się popyt, a więc można spodziewać się także wzrostu cen najmu - powiedziała Kosińska. Dodała, że na ożywienie na rynku najmu mieszkań w przyszłym roku można też liczyć z uwagi na EURO 2012.

Źródło artykułu:PAP
mieszkanianieruchomościceny mieszkań
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)