Wzrost PKB będzie nadal przyspieszał, ale już nie tak gwałtownie wg analityków
Warszawa, 30.05.2014 (ISBnews) - Wzrost gospodarczy w I kw. br. okazał się jeszcze wyższy, niż zapowiadał w swoim "szybkim szacunku" (3,4% r/r wobec 3,3%) i dalsza...
30.05.2014 | aktual.: 30.05.2014 11:53
Warszawa, 30.05.2014 (ISBnews) - Wzrost gospodarczy w I kw. br. okazał się jeszcze wyższy, niż zapowiadał w swoim "szybkim szacunku" (3,4% r/r wobec 3,3%) i dalsza poprawa nie ulega kwestii, jej tempo nie będzie już tak gwałtownie (PKB wzrósł w IV kw. ub.r. o 2,7% r/r). Analityków cieszy to, że czynniki krajowe w coraz większym stopniu zastępują popyt zagraniczny jako siła napędowa wzrostu - wskazują m.in. na najsilniejszy od 2008 r. wzrost inwestycji.
Ekonomiści wskazują, że w I kw. najważniejszym czynnikiem wzrostu był popyt krajowy, którego wkład w PKB był wyższy niż eksportu netto po raz pierwszy od I kw. 2012 r. Filarami wzrostu popytu krajowego są z kolei przede wszystkim inwestycje i konsumpcja.
Inwestycje wzrosły w I kw. br. o 10,7 r/r - tak szybko nie rosły od 2008 roku. Analitycy interpretują ten wzrost jako potwierdzenie, że przedsiębiorstwa postrzegają poprawę popytu jako zjawisko trwałe i dlatego myślą o zwiększaniu mocy wytwórczych.
Co prawda, szybkie tempo wzrostu inwestycji to także efekt korzystnych warunków pogodowych w I kw. br., a także możliwości odliczania podatku VAT od aut z kratką.
Według ekonomistów, wzrost PKB będzie nadal przyspieszał w kolejnych kwartałach - ale już mniej dynamicznie - i może przekroczyć pod koniec roku 4,0% r/r, natomiast w całym roku wzrost gospodarczy może sięgnąć nawet 3,3-3,4% (wobec 1,6% w ub.r.)
W I kwartale 2014 r. wzrost popytu krajowego wyniósł 3,0% r/r (wobec 1,8% w IV kwartale 2013 r.). Było to głównie zasługą znacznego wzrostu akumulacji o 8,5%, w tym nakładów brutto na środki trwałe o 10,7%, jak podał GUS. Spożycie ogółem było w I kw. br. wyższe niż przed rokiem o 2,2%, w tym spożycie indywidualne o 2,6%.
W efekcie dodatni wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego umocnił się i wyniósł 2,9 pkt proc. Wpływ spożycia ogółem wyniósł +1,8 pkt proc. (spożycia indywidualnego +1,7 pkt proc., a spożycia publicznego +0,1 pkt. proc.). Nienotowany od I kwartału 2012 r., dodatni wpływ akumulacji wyniósł +1,1 pkt. proc. Utrzymał się pozytywny, choć niższy niż w poprzednich kwartałach, wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego i wyniósł +0,5 pkt proc.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:
"Fundamenty wzrostu PKB tężeją. Po pierwsze, podkreślmy równomierne rozłożenie źródeł wzrostu pomiędzy popyt krajowy oraz zagraniczny. Jest to znacząca zmiana w stosunku do 2013 roku" - główny ekonomista Banku BGK Tomasz Kaczor
"Dynamika PKB w kolejnych kwartałach br. wkraczać powinna na coraz wyższe poziomy, zbliżając się do 4.0%r/r w końcu roku, i w całym 2014 r. osiągnie według moich prognoz co najmniej 3.4%" główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Zmiana struktury wzrostu pozwala oczekiwać utrwalenia wzrostowej ścieżki w kolejnych kwartałach. Szczególnie ważna w tym kontekście jest odbudowa inwestycji prywatnych" - ekonomiści Banku Millennium
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Pierwszy kwartał br. przyniósł przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego przede wszystkim dzięki wzrostowi popytu krajowego. Jego wkład we wzrost PKB istotnie przewyższył już wkład eksportu netto, gdzie ostatnio sytuacja taka miała miejsce w pierwszym kwartale 2012 r. Filarami wzrostu popytu krajowego są w pierwszej kolejności inwestycje i w drugiej konsumpcja. Te pierwsze przyśpieszają znacznie dynamiczniej w porównaniu z konsumpcją, i w kolejnych kwartałach trend ten zostanie zachowany. Konsumpcja powinna nabierać rozpędu ze względu na poprawiającą się sytuację na rynku pracy (rośnie zatrudnienie i płace przy bardzo niskim poziomie inflacji), przy czym zmiany na rynku pracy nie będą gwałtowne i w tym sensie będzie to pewien ogranicznik dla konsumpcji. Inwestycje z kolei mają szanse na wysokie wzrosty ze względu na duże możliwości sektora prywatnego, który w ostatnich latach wstrzymywał się z rozpoczynaniem projektów z powodu obaw i dużej niepewności dotyczącej przyszłości. Szybko rosnący popyt krajowy
rekompensować powinien straty w eksporcie powodowane embargiem nałożonym na niektóre polskie towary przez Rosję i inne państwa Wschodu. Straty te również minimalizować powinna poprawiająca się koniunktura w strefie euro, która już przekłada się na większe zamówienia. Dynamika PKB w kolejnych kwartałach br. wkraczać powinna na coraz wyższe poziomy, zbliżając się do 4.0%r/r w końcu roku, i w całym 2014 r. osiągnie według moich prognoz co najmniej 3.4%. Skala przyspieszania tempa wzrostu gospodarczego nie będzie już tak dynamiczna jak to obserwowaliśmy ostatnio, ale dla RPP będzie to i tak wystarczający argument za tym aby co najmniej do końca br. utrzymywać stopy procentowe na obecnych poziomach. Kluczowa dla RPP jest inflacja, która w ostatnim czasie obniża się, ale dane dotyczące PKB potwierdzają że powodem tego nie jest absolutnie spowolnienie gospodarcze w kraju. Dopiero taka sytuacja, tj. wyhamowanie inflacji połączone ze spowalnianiem gospodarki, byłaby dla RPP uzasadnieniem dla obniżek stóp
procentowych. W scenariuszu bazowym spodziewam się, że kolejnymi krokami RPP będą podwyżki stóp procentowych i że pierwsza może mieć miejsce najwcześniej w marcu 2015 r." - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"W dzisiejszej publikacji sam poziom wzrostu gospodarczego był mniej istotny, powszechnie oczekiwano, że nie ulegnie zmianie i nieco wyższa dynamika nie jest dużą niespodzianką. Oczekiwaną nowością była natomiast niepublikowana wcześniej struktura mogąca wiele powiedzieć o tym, na ile trwały okaże się on w przyszłości. Pod tym względem dane nie zawiodły, potwierdzając, że fundamenty wzrostu PKB tężeją. Po pierwsze, podkreślmy równomierne rozłożenie źródeł wzrostu pomiędzy popyt krajowy oraz zagraniczny. Jest to znacząca zmiana w stosunku do 2013 roku, przez większość którego wzrost niepewnie balansował opierając się jedynie na eksporcie. W pierwszym kwartale popyt krajowy zwiększył się o 3,0 proc. rdr, co jest najwyższą dynamiką od 2011 roku. Po drugie, sam popyt krajowy ma zdrową strukturę, rosną zarówno konsumpcja prywatna (2,6 proc. rdr), jak i inwestycje (w imponującym tempie 10,7 proc. rdr !!!). Tak szybko inwestycje nie rosły od 2008 roku. Ogromny i niespodziewany wzrost nakładów inwestycyjnych
świadczy, że przedsiębiorstwa postrzegają wzrost popytu jako trwały, wymagający zwiększenia mocy wytwórczych (choć na pewno pomogła tu lekka zima, sprzyjająca prowadzeniu inwestycji budowlanych). Przyśpieszenie spożycia to owoc rosnących w przyzwoitym tempie wynagrodzeń realnych (niska inflacja!) oraz spadającego bezrobocia. Dzisiejsze dane pozwalają sądzić, że dalsza część roku nie będzie gorsza. Wzrost w całym 2014 roku prognozujemy na poziomie 3,3 proc., co będzie wynikiem przejściowego niewielkiego spadku w II lub III kwartale (w stosunku do I kwartału) na skutek wyższej niż dotychczas dynamiki importu oraz odreagowania łagodnej zimy w budownictwie" - główny ekonomista Banku BGK Tomasz Kaczor
"Polska gospodarka miała bardzo udany początek roku. Pozytywnie należy ocenić zmiany w strukturze wzrostu gospodarczego, a w szczególności dalszą poprawę kondycji popytu krajowego, a w szczególności imponujące odbicie w inwestycjach. W całym 2014 r. oczekujemy wzrostu PKB na poziomie 3,3%. Wprawdzie początek roku przyniósł znaczącą poprawę koniunktury, co stanowi korzystny punkt wyjścia dla kolejnych kwartałów, jednak ryzyka związane z konfliktem na Ukrainie oraz nierówne ożywienie w strefie euro przemawiają za ostrożnością w prognozowaniu wzrostu gospodarczego w 2014 r." - analityk Banku Pekao Adam Antoniak
"W Q1 kontynuowana była zmiana struktury wzrostu obserwowana pod koniec ubiegłego roku. Jednym ze źródeł wzrostu w Q1 było spożycie, głównie indywidualne, które dodało 2,6 pkt. proc. do dynamiki PKB wobec 2,1 pkt. proc w Q4, jednak największym, pozytywnym zaskoczeniem okazała się dynamika inwestycji, która w Q1 osiągnęła aż 10,7 pkt. proc. będąc zdecydowanie wyższa od rynkowego konsensusu, jak i naszych bardziej optymistycznych oczekiwań. Szybkie tempo wzrostu inwestycji to między innymi efekt korzystnych warunków pogodowych panujących w pierwszych trzech miesiącach tego roku, a także możliwość odliczania podatku VAT od aut z kratką. Zgodnie z założeniami w ubiegłym kwartale malał natomiast wpływ eksportu netto, który obecnie miał dodatnią kontrybucję o 0,7 pkt. proc. wobec 1,5 pkt. proc. wkładu w Q4. Dzisiejsze dane potwierdzają postępującą poprawę koniunktury w polskiej gospodarce. Zmiana struktury wzrostu pozwala oczekiwać utrwalenia wzrostowej ścieżki w kolejnych kwartałach. Szczególnie ważna w tym
kontekście jest odbudowa inwestycji prywatnych. Firmy coraz śmielej podejmują projekty inwestycyjne, czemu sprzyjać będzie dobra sytuacja finansowa firm, rosnące wykorzystanie mocy wytwórczych oraz poprawiająca się koniunktura w strefie euro. Natomiast konsekwentna poprawa sytuacji na rynku pracy oraz niska inflacja będą wspierały konsumpcję prywatną. Popyt krajowy powinien stanowić zatem jeden z filarów wzrostu gospodarczego w tym roku. Opublikowane dane wpisują się w nasz scenariusz utrzymania solidnego tempa wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach, a lepszy niż szacowaliśmy początek roku może stanowić podstawę do nieznacznej korekty wzrostu gospodarczego w górę. Podtrzymujemy przy tym nasz scenariusz polityki pieniężnej, który zakłada stabilizację stóp procentowych przez cały 2014 rok. Odbudowa wzrostu gospodarczego i stopniowy wzrost inflacji będą wspierały oczekiwania na podwyżkę kosztu pieniądza dopiero w przyszłym roku" - ekonomiści Banku Millennium
"Wzrost gospodarczy stał się bardziej zrównoważony, gdyż popyt krajowy przyspieszył do 3,0% r/r w I kw. 2014 r. z 1,8% r/r w poprzednim kwartale. Największą niespodzianką w strukturze jest dwucyfrowy wzrost inwestycji - o 10,7% r/r (wobec konsensus +3,4% r/r), przy wzroście konsumpcji prywatnej o 2,6% r/r. Wobec umacniającego się popytu krajowego, pojawiają się oczekiwania co do przyspieszenia inflacji, ale presja może nie być wystarczająco silna, aby inflacja przekroczyła dolną granicę celu, tj. 1,5%. W naszej ocenie, tempo wzrostu PKB może ulec spłaszczeniu w II poł. 2014 r. Choć I kw. 2014 r. okazał się nieco lepszy, niż oczekiwaliśmy, kolejne kwartały mogą nie przynieść dalszego przyspieszenia, ponieważ sytuacja w strefie euro pozostaje niepewna, a Ukraina wciąż pozostaje czynnikiem ryzyka. Obecnie dynamika wzrostu i umacniający się popyt krajowy to główne argumenty dla RPP za wstrzymaniem się z dalszym poluzowaniem polityki pieniężnej, pomimo bardzo niskiej inflacji" - analityk Erste Group Katarzyna
Rzentarzewska
"Odczyt wzrostu gospodarczego w I kw. okazał się wyższy o 0,1 pkt proc. od tzw. „szybkiego szacunku" i wyniósł 3,4% r/r wobec 2,7% r/r w IV kw. Pozytywne zaskoczenie przyniosła nie tylko skala wzrostu, ale również jego struktura, która po raz pierwszy od I kw. 2012 r. w większej części opierała się na popycie wewnętrznym niż na kontrybucji eksportu netto. Największe zaskoczenie przyniósł dwucyfrowy wzrost nakładów brutto na środki trwałe, które niemalże 'wystrzeliły' osiągając dynamikę 10,7% r/r wobec zaledwie 2% r/r w kwartale poprzednim. Wysoką dynamikę tej kategorii sugerowały już odczyty produkcji budowlano-montażowej. I w istocie to budownictwo w dużej mierze zadecydowało o takim wzroście inwestycji. Dynamika wartości dodanej brutto w budownictwie przyspieszyła, aż do 8% r/r podczas gdy w IV kw. była ona jeszcze ujemna. Choć w dużej mierze mogły na to wpłynąć korzystne warunki pogodowe, to najwyższy od II kw. 2008 r. odczyt mimo wszystko zaskakuje pozytywnie. W solidnym tempie rosła również konsumpcja
prywatna, która zgodnie z naszymi oczekiwaniami przyspieszyła do 2,6% r/r z 2,1% r/r w IV kw. Niska inflacja i stopniowe ożywienie na rynku pracy sprzyja wzrostowi popytu ze strony gospodarstw domowych. Pomimo przyspieszenia dynamiki eksportu kontrybucja handlu zagranicznego uległa znacznemu obniżeniu. Rosnący popyt wewnętrzny, a przede wszystkim wysoka dynamika inwestycji pociągnęły za sobą dynamiczny wzrost importu. W rezultacie aż 2,9 pkt proc. wzrostu PKB w I kw. zostało wygenerowane przez popyt wewnętrzny, podczas gdy wkład ze strony eksportu netto spadł do zaledwie 0,5 pp. Dzisiejsze dane, choć częściowo wynikają prawdopodobnie z korzystnych warunków pogodowych, które przyspieszyły prace w budownictwie, to z pewnością pozwalają z optymizmem wnioskować o rozwoju sytuacji w gospodarce. Choć w kolejnych kwartałach skala ożywienia może już nie przebiegać tak gwałtownie, to oczekujemy, iż dynamika PKB ustabilizuje się powyżej 3%. PKB wspierać powinien systematyczny wzrost konsumpcji prywatnej, wzrost popytu
na nasz eksport za sprawą ożywienia w strefie euro, a także solidne tempo inwestycji, choć jego dwucyfrowa skala może być trudna do utrzymania. Przyspieszenie PKB, które w coraz większym stopniu opiera się na popycie wewnętrznym powinno również napędzać stopniowo presję inflacyjną. W tym kontekście, nawet jeżeli inflacja w miesiącach letnich spadnie w okolice 0% r/r lub poniżej, to w dalszej części roku powinna ona zacząć systematycznie rosnąć. W rezultacie, obniżka stóp procentowych o której ostatnio spekuluje rynek staje się bardzo mało prawdopodobna" - ekonomiści Raiffeisen Polbanku
"Wzrost PKB w I kwartale przyspieszył do 3,4% r/r, powyżej oczekiwań. Największym zaskoczeniem było gwałtowne ożywienie wzrostu inwestycji do 10,7% r/r (najwięcej od połowy 2008 r.), które jednak w pewnym stopniu mogło być efektem znacznie lepszej pogody niż przed rokiem. Przyspieszył również wzrost konsumpcji (2,6% r/r) oraz eksportu (7,6% r/r). Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, rośnie rola popytu krajowego jako siły napędowej gospodarki. Naszym zdaniem nie są to warunki, w których należałoby się obawiać deflacji w Polsce, czy też rozważać obniżki stóp procentowych. Utrzymujemy prognozę wzrostu PKB na cały rok na poziomie 3,5% r/r (i tak jednym z najwyższych na rynku), ale widzimy rosnące prawdopodobieństwo lepszego wyniku, o ile w kolejnych kwartałach nie nastąpi zahamowanie ożywienia w strefie euro" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK
(ISBnews)