Wzrost PKB w 2017 r. może ukształtować się powyżej 3% wg analityków
Warszawa, 14.02.2017 (ISBnews) - Szybki szacunek Produktu Krajowego Brutto (PKB) za IV kwartał 2016 r. okazał się nieco wyższy (2,7% r/r) od oczekiwań rynkowych (średnio 2,5% r/r). Zdaniem ekonomistów, odbicie tempa wzrostu gospodarczego pociągnie za sobą lepszą perspektywę wzrostu w 2017 r. powyżej 3%.
14.02.2017 13:07
Większość ekonomistów spodziewa się przyśpieszenia wzrostu gospodarczego łącznie z odbudową inwestycji. Scenariusz poprawy tempa wzrostu PKB w 2017 r. analitycy opierają na znaczącej poprawie publicznych wydatków inwestycyjnych w trakcie 2017 r. i podwyższonej dynamice wzrostu spożycia gospodarstw domowych.
Według wstępnych danych (szybkiego szacunku) Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), Produkt Krajowy Brutto (ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego, niewyrównany sezonowo) wzrósł o 2,7% r/r w IV kw. 2016 r. wobec 2,5% wzrostu w poprzednim kwartale. W IV kwartale 2016 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) wzrósł realnie o 1,7% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 3,1%. Piętnastu ankietowanych przez ISBnews analityków spodziewało się, że wzrost PKB w IV kw. br. wyniósł średnio 2,54% (prognozy wahają się od 2,4% do 2,8%). Kolejny szacunek PKB za ten okres zostanie podany 28 lutego br.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Tak więc sama dynamika wzrostu raczej nie jest powodem do obaw, a dla interpretacji dzisiaj opublikowanego wyniku kluczowe będą dane o strukturze, które poznamy pod koniec miesiąca. Sądzimy, że nie stoi za nim wyłącznie przyspieszająca konsumpcja prywatna, lecz także znaczne ograniczenie wcześniejszego spadku inwestycji. Jeżeli tak jest, to pierwsze półrocze bieżącego roku nie będzie prawdopodobnie tak złe, jak do niedawna oczekiwano. Nadal sądzimy, że wzrost w bieżącym roku na poziomie 3,5 % pozostaje w zasięgu gospodarki" - główny ekonomista banku BGK Tomasz Kaczor.
"Spodziewamy się, że dynamika PKB pozostanie stabilna na poziomie blisko 2,7% y/y także w I poł. 2017 r." - ekonomista banku ING Bank Śląski Jakub Rybacki.
"W II poł. roku, przy już wyższej bazie odniesienia (silny wzrost dochodów gospodarstw domowych od płowy 2016 r.) dynamika wzrostu konsumpcji będzie stopniowo powracać do poziomu 3,0% r/r. W trakcie 2017 r. oczekujemy z kolei utrzymania stabilnych wyników sprzedaży na eksport, przy stabilizującej się sytuacji gospodarczej na świecie. Prognozujemy, że w 2017 r. wzrost PKB przyspieszy do 3,3% r/r." - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Według wstępnych danych publikowanych przez GUS, w IV kwartale tempo wzrostu gospodarczego uplasowało się nieco powyżej wyniku za III kwartał i wyniosło 2,7%, na co wskazywał również publikowany pod koniec stycznia wstępny odczyt całorocznego PKB. Dane flash nie zdradzają informacji odnośnie rozbicia wzrostu gospodarczego, dlatego dalej w obszarze spekulacji pozostaje kontrybucja poszczególnych komponentów. Zakładamy jednak, że ostatni kwartał przyniósł dalsze przyspieszenie dynamiki konsumpcji prywatnej do powyżej 4%, co byłoby najlepszym wynikiem od 2009 r. Kontynuację spadków obserwować powinniśmy natomiast w inwestycjach. Uważamy jednak, że stagnacja w nakładach inwestycyjnych osiągnęła swoje maksima w III kwartale, a ostatni kwartał przyniósł ograniczenie spadków do blisko -5%. Nadchodzące miesiące powinny przynieść natomiast widoczne odbicie dla tej kategorii, wspieranej między innymi przez lepszą absorpcję funduszy unijnych (na co wskazują nadwyżki na rachunku kapitałowym), co wraz z dalej
umacniającą się konsumpcją przyniesie przyspieszenie dynamiki PKB w 2017 r. do powyżej 3%" - analitycy Raiffeisen Polbanku.
"W IV kw. 2016 r. jednak przyspieszenie dynamiki wzrostu PKB. Według opublikowanych przez GUS danych flash, w IV kw. 2016 r. dynamika wzrostu PKB przyspieszyła do poziomu 2,7% r/r wobec 2,5% r/r w III kw. Dynamika wzrostu PKB ukształtowała się powyżej naszej prognozy 2,4% r/r. Choć generalnie przy okazji szacunku przyspieszonego GUS nie publikuje struktury wzrostu PKB, to znamy (z dokładnością do 0,3 pkt. proc.) dynamiki w najważniejszych kategoriach PKB z uwagi na opublikowane przed dwoma tygodniami dane roczne dot. wzrostu PKB w całym 2016 r. Jedyną dodatkową informacją z opublikowanych dziś danych jest to, że dynamika wzrostu PKB ukształtowała się na maksymalnym poziomie z implikowanego potencjalnego przedziału wyników PKB za IV kw. spójnego z wynikami rocznej dynamiki, podczas gdy nasza prognoza wskazywała na wynik bliski dolnej granicy tego przedziału. Wyższa dynamika wzrostu PKB dodatkowo potwierdza bardzo silną skalę odbicia aktywności krajowej gospodarki. Choć względem III kw. dynamika wzrostu PKB
wzrosła o raptem 0,2 pkt. proc., a względem danych za I poł. 2016 r. (wzrost lekko powyżej 3,0% r/r), jest to wciąż niższa dynamika, to należy pamiętać o efekcie bardzo wysokiej statystycznej bazy odniesienia. W IV kw. 2015 r. odnotowano okresowo bardzo wysoką dynamikę wzrostu gospodarczego (4,6% r/r). Stąd wynik rocznej dynamiki wzrostu w IV kw. 2016 r. wynikał z naprawdę dynamicznego wzrostu aktywności w ujęciu zmian kwartalnych. Według danych GUS oczyszczonych z wahań sezonowych, dynamika kwartalna PKB wyniosła +1,7% kw/kw, osiągając poziom najwyższy od 2007 r. Z drugiej strony, struktura danych w poszczególnych kategoriach wskazuje na ostrożność w zakresie nadmiernego optymizmu co do dynamicznego ożywienia tego wzrostu. Choć w IV kw. 2016 r. (szacowana na podstawie danych rocznych) dynamika inwestycji nieco poprawiła się, to wciąż kształtowała się na bardzo słabym poziomie. Szczególnie wobec sygnałów sporo lepszych inwestycji publicznych oznacza to wciąż bardzo słabe inwestycje prywatne przedsiębiorstw.
Ponadto najprawdopodobniej za bardzo dobre wyniki aktywności w IV kw. 2016 r. odpowiadał dość silny wzrost kontrybucji zapasów. Inaczej niż we wcześniejszych kwartałach, wysokiej kontrybucji zapasów nie towarzyszyła najprawdopodobniej ujemna kontrybucja eksportu netto poprzez silniejszy wzrost importu. Biorąc pod uwagę: - powszechne oceny poprawy popytu zagranicznego (raport NBP dot. koniunktury w przedsiębiorstwach, dane dot. aktywności gospodarczej w strefie euro i na świecie), - stabilny i silniejszy popyt konsumpcyjny, - poprawiające się powszechnie wskaźniki koniunktury w krajowej gospodarce, nie sądzimy aby silniejszy wzrost zapasów pod koniec 2016 r. zwiastował silniejsze ograniczenie aktywności gospodarczej w nadchodzących kwartałach. Uważamy natomiast, że z początkiem roku wzrost aktywności mierzony wskaźnikami miesięcznymi / kwartalnymi, może być już mniej spektakularny niż IV kw. 2016 r. Ten efekt będzie ograniczał skalę wzrostu rocznej dynamiki PKB w I kw. 2017 r. Rocznym wynikom w 2017 r.
zdecydowanie nie będą już z kolei ciążyć wysokie statystyczne bazy odniesienia, jak to miało miejsce pod koniec 2016 r. Roczna dynamika wzrostu w głównych kategoriach PKB potwierdzają dalszy lekki wzrost dynamiki spożycia gospodarstw domowych, co sugeruje większe opóźnienie w zakresie wpływu silnego wzrostu dochodów gospodarstw domowych na wydatki konsumpcyjne. W IV kw. ub.r. miało miejsce wyraźne osłabienie dynamiki spożycia publicznego, co jednak nie dziwi biorąc pod uwagę bardzo wysoką bazę odniesienia w tej kategorii. Biorąc pod uwagę wyniki najnowszego badania NBP dot. koniunktury w sektorze przedsiębiorstw wskazujące na wciąż ograniczoną skalę poprawy planów inwestycyjnych firm, oczekiwany scenariusz odbicia wzrostu gospodarczego w 2017 r. w większym stopniu opieramy na założeniu silniejszej poprawy publicznych wydatków inwestycyjnych w trakcie 2017 r. Według danych Ministerstwa Rozwoju dynamika wzrostu podpisywanych umów na dofinansowanie jest bardzo wysoka, niemniej faktyczna realizacja projektów i
jej pozytywny wpływ na aktywność gospodarczą następuje z opóźnieniem kilku kwartałów, co powinno wspierać wyniki aktywności gospodarczej w trakcie 2017 r. Biorąc pod uwagę utrzymujące się dość korzystne perspektywy popytu, szanse na silniejsze odbicie inwestycji publicznych w 2017 r. wspierające wyniki budownictwa oraz (zgodnie z terminarzami wieloletnimi), ograniczenie spadków wydatków inwestycyjnych w energetyce, oczekujemy stopniowego wzrostu dynamiki PKB powyżej poziomu 3,0% r/r w trakcie 2017 r. Szacujemy, że w I poł. 2017 r. aktywność krajowej gospodarki będzie nadal wspierana przez podwyższoną dynamikę wzrostu spożycia gospodarstw domowych. W II poł. roku, przy już wyższej bazie odniesienia (silny wzrost dochodów gospodarstw domowych od płowy 2016 r.) dynamika wzrostu konsumpcji będzie stopniowo powracać do poziomu 3,0% r/r. W trakcie 2017 r. oczekujemy z kolei utrzymania stabilnych wyników sprzedaży na eksport, przy stabilizującej się sytuacji gospodarczej na świecie. Prognozujemy, że w 2017 r.
wzrost PKB przyspieszy do 3,3% r/r." - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
"Spodziewamy się, że dynamika PKB pozostanie stabilna na poziomie blisko 2,7% y/y także w I poł. 2017 r. Styczniowego dane dotyczące wykorzystania unijnych funduszy nie wskazują na odbicie w inwestycjach publicznych - wpływy są porównywalne do poziomów ze stycznia 2016 r., a nie do średniej z poprzedniej perspektywy (niemal o 100% wyższej). Z drugiej strony, znaczące inwestycje w sektorze energetycznym (które mają powstać do 2018 r.) prawdopodobnie stworzą anomalie, trwające nie dłużej niż po kwartale, przez cały 2017 r. (nawet w I poł. 2017) - trudno je przewidzieć, a to może być zaskoczeniem dla rynku. Biorąc to pod uwagę, zakładamy, że RPP dokładniej przyjrzy się dynamice inwestycji i zbagatelizuje znaczenie danych krótkookresowych. Członkowie Rady szukają potwierdzenia trwałości odbicia w twardych danych. Dlatego spodziewamy się, że retoryka RPP nie zmieni się w nadchodzących miesiącach. Jak dotąd podwyżki stóp w 2017 r. wydają się nieprawdopodobne" - ekonomista ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki.
"Szybki szacunek Produktu Krajowego Brutto w Q4 2016r. pokazał, że w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku nastąpiło przyśpieszenie wzrostu gospodarczego po wyraźnym spowolnieniu w Q3. PKB w cenach średnich roku poprzedniego wzrósł w Q4 o 2,7% r/r po wzroście o 2,5% r/r w Q3 i był nieco lepszy od oczekiwań. Odczyt za Q4 znalazł się w górnym ograniczeniu przedziału możliwej dynamiki PKB wyszacowanej na podstawie danych rocznych. W samym Q4 odnotowano bardzo solidny wzrost odsezonowanego PKB o 1,7% kw./kw., co daje imponujące zannualizowane tempo wzrostu 7,0%. Potwierdza to, że gospodarka minęła już punkt zwrotny, a w kolejnych miesiącach można się spodziewać dalszego stopniowego przyśpieszenia PKB. Nie znamy jeszcze szczegółów dotyczących składowych PKB, jednak na podstawie danych rocznych można przypuszczać, że nastąpiło wyhamowanie spadku inwestycji do około -6,0% r/r z -7,7% r/r w Q3. Potwierdzają to miesięczne dano o produkcji budowlano-montażowej, która wyraźnie wzrosła w ujęciu miesiąc do
miesiąca w listopadzie i grudniu ub. roku, oraz o wykorzystaniu funduszy unijnych. Prawdopodobnie nastąpiło uruchomienie środków z nowej perspektywy finansowej UE i przyśpieszenie inwestycji publicznych. Głównym motorem wzrostu PKB w Q4 była konsumpcja prywatna, która prawdopodobnie przyśpieszyła do 4,2% r/r z 3,9% r/r w Q3. Wsparciem dla konsumpcji jest bardzo dobra sytuacja na rynku pracy oraz wzrost dochodów rozporządzalnych ludności m.in. za sprawą wypłat zasiłków z programu Rodzina 500+. W kolejnych kwartałach spodziewamy się przyśpieszenia wzrostu gospodarczego, wraz z odbudową inwestycji publicznych połączoną z efektem niskiej bazy statystycznej. Wysoka niepewność może jednak ograniczać prywatne inwestycje przedsiębiorstw. W pierwszej połowie roku wsparciem dla wzrostu będzie też program Rodzina 500+, którego wpływ na roczną dynamikę konsumpcji wygaśnie jednak pod koniec roku. W całym roku wzrost gospodarczy szacujemy na poziomie 3,1%, wobec 2,8% w 2016r, choć dane za ostatnie dwa miesiące wskazują na
możliwość nieco lepszego odczytu. Dane te nie zmieniają naszej oceny perspektyw polityki pieniężnej. W naszej ocenie wyniki polskiej gospodarki nie będą na tyle dobre, aby skłonić RPP do podwyżki stop w tym roku " - analitycy Banku Millennium.
"GUS poinformował, że według wstępnych szacunków produkt krajowy brutto w IV kwartale wzrósł o 2,7 proc. rdr. Rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 2,5 proc. rdr. Zdecydowanie najbardziej interesujące w skąpym zestawie przedstawionych danych (wstępny szacunek nie udostępnia składowych PKB - konsumpcji, inwestycji, itd.) są informacje o wzroście po wyeliminowaniu czynników sezonowych. PKB tym ujęciu zwiększył się w stosunku do trzeciego kwartału o 1,7 proc., co jest naprawdę imponującym wzrostem, najwyższym od kilku już lat. Gdyby gospodarka rosła w takim tempie przez cały rok, to odnotowałaby wzrost o blisko 7 proc. rdr. (sic!). Oczywiście, szybki wzrost w ostatnim kwartale ubiegłego roku jest na pewno w dużej części odreagowaniem bardzo słabego poprzedzającego kwartału (wzrost zaledwie o 0,4 proc. rdr). Jednak nawet biorąc to pod uwagę, okazuje się, że drugie półrocze było całkiem solidne, dwa takie półrocza dałyby roczny wzrost o około 4,3 proc. rdr. Tak więc sama dynamika wzrostu raczej nie jest powodem do
obaw, a dla interpretacji dzisiaj opublikowanego wyniku kluczowe będą dane o strukturze, które poznamy pod koniec miesiąca. Sądzimy, że nie stoi za nim wyłącznie przyspieszająca konsumpcja prywatna, lecz także znaczne ograniczenie wcześniejszego spadku inwestycji. Jeżeli tak jest, to pierwsze półrocze bieżącego roku nie będzie prawdopodobnie tak złe, jak do niedawna oczekiwano. Nadal sądzimy, że wzrost w bieżącym roku na poziomie 3,5 proc. pozostaje w zasięgu gospodarki" - główny ekonomista banku BGK Tomasz Kaczor.
(ISBnews)