Wzrost PKB w IV kwartale niższy niż 4,2 proc. rdr

Wzrost PKB w IV kwartale może być lekko niższy niż w III kwartale, w którym polska gospodarka urosła o 4,2 proc., a całoroczny wzrost na poziomie 4,0 proc. jest niezagrożony - powiedział PAP prezes GUS Janusz Witkowski.

Wzrost PKB w IV kwartale niższy niż 4,2 proc. rdr
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

12.12.2011 | aktual.: 12.12.2011 09:21

Wzrost PKB w IV kwartale może być "lekko" niższy niż w III kwartale, w którym polska gospodarka urosła o 4,2 proc., a całoroczny wzrost na poziomie 4,0 proc. jest niezagrożony - powiedział PAP prezes GUS Janusz Witkowski.

W jego ocenie, w listopadzie i w grudniu wskaźnik inflacji CPI nie będzie niższy niż 4,3 proc. rok do roku. Zdaniem Witkowskiego stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2011 r. będzie zbliżona do 12,4 proc.

- Patrząc na wyniki z pierwszych 3 kwartałów można bezpiecznie powiedzieć, że 4 proc. wzrostu w tym roku nie jest zagrożone - powiedział Witkowski.

Z danych GUS wynika, że w I kwartale 2012 r. PKB wzrósł o 4,5 proc., w II kwartale o 4,3 proc., zaś w III kwartale o 4,2 proc.

- Czekamy jeszcze na wynik IV kwartału. Wiadomo, że październik nie był szczególnie niekorzystny: mieliśmy w miarę dobre wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Nieco słabiej radziła sobie produkcja budowlano-montażowa, ale na to wpływ miały czynniki sezonowe. Z tych cząstkowych danych można spodziewać się, że IV kwartał będzie lekko gorszy niż III kwartał - dodał.

Zdaniem Witkowskiego wynik III kwartału należy uznać jako niezwykle korzystny.

- Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami II połowa roku miała być słabsza niż pierwsze dwa kwartały, ale wzrost powyżej 4 proc. odnotowany w poprzednim kwartale nadal jest bardzo dobrym wynikiem. Mieliśmy już bowiem dość poważne zawirowania w gospodarce europejskiej, a polska - dzięki popytowi wewnętrznemu i inwestycjom - radziła sobie bardzo dobrze i należy to uznać za sukces - powiedział.

Witkowski ocenia, że w listopadzie i grudniu inflacja w ujęciu rocznym nie będzie niższa niż 4,3 proc. odnotowane za październik.

- Dwa ostatnie miesiące roku to okres kiedy inflacja na ogół przyspiesza. Tak też powinno być w tym roku, choć wydaje się, że część tej podwyżki na koniec roku "przejął" już październik. Uważam więc, patrząc na dane z października i listopada w latach poprzednich, że nie należy spodziewać się, iż w w tym roku w listopadzie i grudniu inflacja będzie niższa niż 4,3 proc. rdr, które mieliśmy w październiku - powiedział.

Dane o inflacji w listopadzie GUS poda 13 grudnia.

Zdaniem Witkowskiego, trudno jest obecnie prognozować, kiedy inflacja może powrócić do celu banku centralnego 2,5 proc.

- Sytuacja w światowej gospodarce jest bardzo niepewna, wszystkie prognozy obarczone są dużą dozą niepewności. Jeżeli czekamy na wyraźny spadek cen, to trzeba poczekać do miesięcy letnich - powiedział.

Zdaniem prezesa GUS stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2011 r. będzie zbliżona do 12,4 proc.

- Jeżeli przyjmiemy, że w IV kwartale gospodarka będzie rozwijać się wolniej niż wcześniej, to należy też spodziewać się nieznacznego pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Ostatnie miesiące roku to zawsze gorszy czas na rynku pracy. Patrząc na trend wieloletni można przyjąć, że w listopadzie i grudniu stopa bezrobocia rejestrowanego wzrośnie po 0,2-0,3 pkt proc. Jeżeli więc w październiku mieliśmy 11,8 proc., to na koniec roku zbliżymy się do 12,4 proc. - powiedział Witkowski.

GUS podał, że stopa bezrobocia w październiku wyniosła 11,8 proc. wobec 11,8 proc. we wrześniu.

Nikodem Chinowski

Źródło artykułu:PAP
guspkbdane makro
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)