Zbierając na emeryturę warto zainwestować w akcje

Oszczędzanie w bezpiecznym funduszu emerytalnym, który lokowałby środki tylko w obligacjach, nie gwarantuje godnej emerytury. Wystarczy, że przez dłuższy czas będzie wyższa inflacja, by stracić część zebranego kapitału - mówili eksperci podczas poniedziałkowego posiedzenia Zespołu ds. Ubezpieczeń Komisji Trójstronnej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Ich zdaniem warto zatem jak najdłużej oszczędzać w funduszach inwestujących także w akcje.

Komisja zajmowała się rządowym projektem nowelizacji ustawy o organizacji i funkcjonowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych. Stanowią one jeden z dwóch, poza ZUS, filarów systemu emerytalnego, wprowadzonego w 1999 r.

Jego podstawowe założenie polega na tym, że ubezpieczony otrzyma na emeryturze tyle, ile uzbierał w trakcie pracy zawodowej plus ewentualne zyski. Kwoty zgromadzone w OFE są inwestowane w papiery dłużne i akcje spółek notowanych na GPW (do 40 proc. kapitału). Rząd proponuje utworzenie subfunduszy, tzw. bezpiecznych, które będą inwestowały tylko w obligacje skarbowe. Przejście do funduszy bezpiecznych byłoby obligatoryjne.

- Kryzys gospodarczy zmniejsza wartość kapitału zbieranego na emeryturę, ale jeszcze bardziej obniżyłaby go długotrwała inflacja, której można spodziewać się w najbliższym czasie w związku z wychodzeniem z zadłużenia po okresie bessy w gospodarce - powiedziała PAP po posiedzeniu Zespołu ekspertka Lewiatana Małgorzata Rusewicz.

Zdaniem innego eksperta Lewiatana, wiceprezesa zarządu towarzystwa emerytalnego ING Grzegorza Chłopka, analizy prowadzone na przykładach USA i Wielkiej Brytanii pokazują, że oszczędzanie przez 40 lat w funduszu bezpiecznym spowodowałoby, iż emerytura byłaby o ok. 15 proc. niższa niż przy oszczędzaniu w tzw. funduszach stabilnego wzrostu, które obecnie istnieją w Polsce.

- Osoba oszczędzająca przez 40 lat równowartość 1000 dolarów rocznie mogłaby liczyć na zgromadzenie do emerytury kwoty równej ok. 8,5 tys. dolarów - powiedział Chłopek. Zaznaczył, że wyższe zyski byłyby możliwe przy oszczędzaniu w funduszu tzw. agresywnym, który mógłby inwestować w akcje do 80 proc. kapitału. Wiceminister pracy Marek Bucior powiedział, że wprowadzenie funduszu agresywnego byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby państwo nie gwarantowało - tak jak obecnie - emerytury minimalnej osobom, które w trakcie pracy zawodowej nie zgromadziły środków wystarczających na emeryturę.

Przeciwko funduszom agresywnym opowiedział się również Henryk Nakonieczny z NSZZ "Solidarność". Jego zdaniem nie zabezpieczy to kapitału zbieranego przez przyszłych emerytów. Solidarność proponuje, by można było wiele razy zmieniać fundusze na inwestujące w akcje lub te, które lokują środki w obligacjach skarbowych.

Bucior ma jednak wątpliwości do tego rozwiązania. Jego zdaniem ludzie mogliby nieodpowiedzialnie zmieniać fundusze w zależności od sytuacji na giełdzie. - Nie znając się na niej mogliby tracić zebrane pieniądze, a potem państwo musiałoby przyznawać im emerytury minimalne - wyjaśnił.

Według ekspertów Lewiatana wprowadzając fundusze bezpieczne należy przede wszystkim zadbać o to, by przechodzenie do nich nie było jednorazowe. - Takie przejście powinno następować stopniowo i trwać kilka lat tak, by wszystkie środki nie zostały przeniesione do funduszu inwestującego wyłącznie w obligacje w okresie największych spadków wartości zebranego kapitału - mówił Chłopek. Wyjaśniał, że doprowadziłoby to do sytuacji, w której stosunkowo niski kapitał trafiałyby do funduszy wypracowujących niewielki zysk.

Debata w na temat reformy OFE będzie w Komisji Trójstronnej kontynuowana w najbliższych tygodniach.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje