Zbliża się rewolucja w pensji minimalnej. "Koniec z absurdem"
Nadchodzą zmiany w płacy minimalnej, wynikające z konieczności wdrożenia przez Polskę unijnej dyrektywy. Ale to nie wszystko. Szefowa resortu pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk chce skończyć z " pewnym absurdem".
04.05.2024 08:48
- Obowiązek adaptacji europejskiej dyrektywy dotyczącej minimalnych pensji w Unii Europejskiej spoczywa na nas. Projekt ustawy jest już zaawansowany, potrzebuje jedynie finalizacji. Ustalimy jaki odsetek średniego wynagrodzenia ma reprezentować minimalne wynagrodzenie- zadeklarowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z Radiem Zet.
Kontynuacja artykułu poniżej materiału wideo.
Ale na tym zmiany się nie skończą. Szefowa ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej zapowiada, że w ramach nowego projektu ustawy wprowadzi kolejną propozycję, której celem będzie "rozwiązanie określonego paradoksu".
Jak wyjaśnia, w obecnym stanie prawym minimalne wynagrodzenie nie równa się wynagrodzeniu podstawowemu. To właśnie płaca podstawowa powinna być wynagrodzeniem minimalnym, a premie uznane jako świadczenia dodatkowe. To ma się zmienić.
Dwie podwyżki płacy minimalnej w roku
Od 1 stycznia 2024 roku płaca minimalna w naszym kraju zostanie ustalona na poziomie 4242 zł brutto, a od 1 lipca tego samego roku wzrośnie do 4300 zł brutto. W przypadku umów cywilnoprawnych stawka godzinowa wzrośnie od nowego roku do 27,70 zł brutto, a od lipca będzie wynosić 28,10 zł brutto.
Zobacz także
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w kwestii odpowiednich płac minimalnych w Unii Europejskiej została zatwierdzona 19 października 2022 roku. Państwa członkowskie mają obowiązek przygotować mechanizmy pozwalające na ustalanie oraz aktualizację wysokości płac minimalnych do 15 listopada 2024 roku.