Zbliża się Wszystkich Świętych. Policja apeluje o czujność
W przededniu Wszystkich Świętych wielu z nas porządkuje groby bliskich. W związku z tym policja wystosowała specjalny apel o zachowanie czujności, bo w tym czasie złodzieje czyhają na chwilę nieuwagi. Podpowiada, co zrobić, aby nie stracić swojego mienia.
"Ostrożności nigdy za wiele, a w okresie poprzedzającym Wszystkich Świętych należy ją zachowywać zwłaszcza na cmentarzach, w środkach komunikacji miejskiej czy podczas zakupów w pobliżu nekropolii" - wskazuje w oficjalnym komunikacie Policja Małopolska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny jak 10 lat temu. Tak się kończy wojna dyskontów
Choć w okresie przed 1 listopada o bezpieczeństwo będą dbali policjanci, to musimy pamiętać o podstawowych zasadach, które uchronią nas przed przestępcami.
Złodzieje na cmentarzach. Policja apeluje
Jeśli w okolice cmentarza przyjedziemy samochodem, to powinniśmy zadbać o wartościowe przedmioty - nie wolno zostawiać telefonów czy torebek wewnątrz pojazdu w widocznym miejscu. Powinniśmy je ukryć np. w bagażniku.
"Często zdarza się, że skradziony z samochodu przedmiot jest o wiele mniej wart niż wstawienie nowej szyby" - zwraca uwagę policja.
Poza tym na cmentarz nie powinniśmy zabierać większych kwot pieniędzy. Policja podpowiada, aby przed wyprawą odliczyć gotówkę na znicze i kwiaty. Powinniśmy trzymać ją w innym miejscu niż portfel i dokumenty. W trakcie płatności nie pokazujmy, ile pieniędzy mamy przy sobie - dzięki temu uchronimy się przed kieszonkowcami.
"Ważne, by w miarę możliwości unikać tłoku i z ograniczonym zaufaniem podchodzić do nowo poznanych osób, szczególnie gdy wykazują zbyt duże zainteresowanie naszymi sprawami czy nachalną chęć pomocy" - czytamy w komunikacie.
Poza tym podczas sprzątania grobów nie wolno (nawet na chwilę) zostawiać na pomniku czy ławce osobistych rzeczy tj. torebek, saszetek z pieniędzmi, dokumentów, kart płatniczych czy kluczy.
Ile kosztują znicze i kwiaty?
Na nieco ponad tydzień przed dniem Wszystkich Świętych portal money.pl sprawdził ceny zniczy i kwiatów pod największym cmentarzem w Olsztynie - w Dywitach. Wybór zniczy jest duży, ale jeszcze większy jest rozstrzał cenowy - od kilku do prawie 200 zł.
Choć w sprzedaży są znicze za 4 zł, to z obserwacji jednego ze sprzedawców wynika, że najlepiej schodzą te droższe i najdroższe, które kosztują nawet 170 zł. Do tego trzeba dokupić wkłady, które sprzedawane są oddzielnie. Poza tym klienci coraz częściej odchodzą od tradycyjnych wkładów, decydując się na zakup zniczy zasilanych bateriami.
Z kolei za kwiaty, w zależności od gatunku i wielkości, trzeba aktualnie zapłacić pod olsztyńskim cmentarzem od kilkunastu złotych po nawet 250 zł. Popularne chryzantemy w donicach kosztują od 40 do 65 zł. Za wiązanki zapłacimy znacznie więcej.