ZUS: okienko transferowe zamknięte, deklaracji ws. OFE może być ponad 1,7 mln

Od 1 kwietnia do 31 lipca do ZUS wpłynęło 1,58 mln oświadczeń ws. przekazywania części składki emerytalnej do OFE. Najaktywniejsi byli 30-latkowie - podał w piątek ZUS. Według Zakładu deklaracji może być ponad 1,7 mln. Ostateczne dane będą znane w połowie sierpnia.

01.08.2014 16:25

O północy z czwartku na piątek minął termin składania deklaracji ws. OFE. Polacy decydowali, czy chcą, by część ich składki emerytalnej nadal była przekazywana do OFE, czy wyłącznie do ZUS.

Prezes ZUS Zbigniew Derdziuk mówił w piątek na konferencji prasowej, że ostatecznie deklaracji będzie więcej, może ich być ponad 1,7 mln. "Spodziewamy się jeszcze ok. 100 tys. do 200 tys. deklaracji, które przyjdą pocztą" - powiedział szef ZUS. Zaznaczył jednocześnie, że nie spodziewa się, by liczba wniosków przekroczyła 2 mln. Poinformował, że najbardziej aktywni w składaniu deklaracji byli członkowie dużych funduszy emerytalnych: ING, AVIVA i PZU.

Jak dodał szef ZUS, taki odsetek osób, które wybrały odkładanie środków na emeryturę w OFE oznacza, że ZUS będzie przekazywał do funduszy emerytalnych co miesiąc od 130 do 150 mln zł. Do 1 sierpnia miesięcznie było to ok. 1 mld zł.

Z ostatnich danych ZUS wynika, że deklaracje takie złożyło 1 577 960 osób, czyli 9,5 proc. spośród 16 678 034 osób uprawnionych do tego - poinformował ZUS.

Wiceszefowa MF Izabela Leszczyna mówiła pod koniec marca PAP, że decyzję podejmie nie 16,7 mln ubezpieczonych, ale mniej niż 14 mln. "W OFE jest co prawda niemal 17 mln kont, ale część z nich są to konta nieaktywne, niektóre należą do osób zmarłych, których spadkobiercy nie upomnieli się o środki tam zgromadzone. Część należy też do osób, które nie są zatrudnione, więc nie odprowadzają składki emerytalnej. Ponadto ponad 2 mln osób to ubezpieczeni, którzy mają do emerytury mniej niż 10 lat. Należy pamiętać, że te osoby nie podejmują decyzji, gdyż ze względu na tzw. suwak bezpieczeństwa ich składki będą wpływać już wyłącznie do ZUS" - tłumaczyła.

To oznacza, że gdyby OFE wybrało - jak powiedział prezes ZUS w piatek - ponad 1,7 mln osób, wówczas odsetek ten wyniósłby ponad 12 proc.

Dyrektor Departamentu Obsługi Klientów ZUS Magdalena Mazur-Wolak podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami mówiła, że największe zainteresowanie ubezpieczonych złożeniem deklaracji odnotowano w ostatnim tygodniu lipca. "Najwięcej deklaracji złożyli mieszkańcy dużych aglomeracji: z Warszawy, Poznania, Gdańska, Krakowa" - powiedziała. Dodała, że najbardziej aktywni w składaniu oświadczeń byli 30-latkowie.

"Spośród złożonych deklaracji 2 proc. wymagało procedury wyjaśniającej" - wskazała. Powodem były błędy w deklaracjach polegające na braku podpisu czy wpisaniu niewłaściwych danych identyfikacyjnych. Niektórzy składali też więcej niż jedno oświadczenie, inni z kolei w oświadczeniach wskazywali, by ich środki były odprowadzane do ZUS. Podkreśliła, że w przypadku wadliwych oświadczeń ZUS będzie zgłaszał się do ubezpieczonego, a ten ma siedem dni na wyjaśnienie wątpliwości.

"Okienko transferowe zamknęło się i wszystkich, którzy będą chcieli wybierać, zapraszamy za dwa lata między 1 kwietnia a 31 lipca" - powiedział Derdziuk.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o funduszach emerytalnych z grudnia 2013 r., od 1 kwietnia do 31 lipca br. ubezpieczeni mogli zdecydować, czy chcą, aby część ich składki emerytalnej trafiała do OFE, czy na indywidualne subkonto w ZUS. Oznacza to, że w przypadku osoby, która zdecydowała się na odprowadzanie składki emerytalnej wyłącznie do ZUS, 12,22 proc. jej wynagrodzenia będzie zapisywane na koncie w I filarze, a 7,3 proc. na subkoncie w ZUS. Jeśli jednak zdecydowała się na pozostanie w OFE, to 12,22 proc. jej wynagrodzenia będzie trafiało do I filara (ZUS), 4,38 proc. na subkonto w ZUS, a 2,92 proc. do OFE.

Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS nie jest ostateczna. Po dwóch latach, czyli w 2016 r., otworzy się kolejne czteromiesięczne okienko na ewentualną zmianę decyzji ws. oszczędzania w OFE lub ZUS. Następne będą otwierane co cztery lata.

Zmiany w OFE przewidują, że minimalny poziom inwestycji OFE w akcje wynosi 75 proc. do końca 2014 r., 55 proc. do końca 2015 r., 35 proc. do końca 2016 r. i 15 proc. do końca 2017 r. Zgodnie z ustawą do końca lipca obowiązywał też zakaz reklamy OFE, za złamanie którego groziła kara od 1 do 3 mln zł. Zakaz był związany z okienkiem transferowym.

Przez 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE będą stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS i ewidencjonowane na prowadzonym przez ZUS subkoncie (tzw. suwak bezpieczeństwa). Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS. Po osiągnięciu wieku emerytalnego środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę, ale do Trybunału Konstytucyjnego skierował wniosek o zbadanie, czy jest ona zgodna z ustawą zasadniczą. Chodzi m.in. o zakaz inwestowania w obligacje, nakaz inwestowania w akcje i zakaz reklamy OFE.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)