Ogórek: Kontrakt Lewego wart jest ćwierć wieku naszego wolnego rynku
Komentarz Sebastiana Ogórek, autora artykułuane o zarobkach Lewandowskiego szokują. Jednak nie dlatego, że pensja minimalna w naszym kraju to 1237 zł. Sportowcy zawsze zarabiali więcej niż statystyczny Kowalski. 70 mln euro za pięć lat gry dla Bayernu robi wrażenie, bo pokazuje jak słaba jest nasza gospodarka.
10.01.2014 | aktual.: 11.01.2014 09:31
Dane o zarobkach Lewandowskiego szokują. Jednak nie dlatego, że pensja minimalna w naszym kraju to 1237 zł na rękę. Sportowcy zawsze zarabiali więcej niż statystyczny Kowalski. 70 mln euro za pięć lat gry dla Bayernu robi wrażenie, bo pokazuje jak słaba jest nasza gospodarka.
Nie możemy mieć pretensji do Lewandowskiego, że tyle zarabia. Nie możemy też czepiać się Bayernu, że tyle płaci. Akurat ten klub ma solidne podstawy finansowe i jak podpisuje kontrakt na 55 mln euro, to znaczy, że go wypełni. Po prostu go na to stać. Bawarscy kibice i niemiecka gospodarka są w stanie udźwignąć finansowo zachciankę w postaci 11 piłkarzy z bajecznymi kontraktami.
Pensja Lewego stawia jednak nas, Polaków, w szeregu. Szeregu młodej, tworzącej się gospodarki. I to nawet już po tych 25 latach od 1989. Przecież przyszły, zbudowany w pięć lat majątek piłkarza przebije polskie firmy, które uważamy za nasze rodzime czempiony. Gdy chcemy się pochwalić, mówimy: kosmetyki Eris sprzedają się na całym świecie, pociągami Pesy jeżdżą od Niemiec przez Włochy, Rosję aż po Kazachstan, a Amica należąca do Rutkowskiego jak równy z równym rywalizuje z Boschem, Siemensem i Whirlpoolem.
Zarobki Lewandowskiego pokazują, że to tylko nasze przechwałki. Mity i legendy, w które chcemy - i chyba z braku alternatywy musimy - wierzyć. Premier Tusk zapowiada, że do 2022 roku będziemy w gronie 20 najbogatszych państw świata. Tymczasem dziś wystarczy jeden kontrakt piłkarski i jedna osoba dostaje więcej pieniędzy niż wynosi mozolne budowanie majątku przez najbogatszych Polaków.
Przecież pięć lat biegania w niemieckim klubie za kawałkiem skóry, sprawi, że 25-letni dziś piłkarz będzie mógł sobie kupić budowaną przez cały okres jego życia i zatrudniającą ok. 2,4 tys. osób firmę Colian rodziny Kolańskich. Kontrakt Lewego wart jest ćwierć wieku naszego wolnego rynku.