Masło tańsze, ale droższe. Tak działa "promocja" w Biedronce
2 kwietnia br., a więc już po odmrożeniu VAT-u na żywność, Biedronka nadal sprzedaje masło w promocji. Problem w tym, że cena jest wyższa o 17 proc. niż tydzień temu. "Warto sprawdzać ceny" - apeluje ekonomista.
1 kwietnia br. stawka VAT na żywność została podwyższona z 0 do 5 proc. Obejmuje mnóstwo produktów z różnych kategorii m.in. warzywa, owoce, tłuszcze czy jaja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie
Promocja na masło w Biedronce. "Tylko tydzień różnicy"
Poświąteczny tydzień Biedronka rozpoczyna od nowej promocji na masło. W gazetce czytamy, że tylko we wtorek 2 kwietnia br. klienci mogą kupić masło Extra Mlecza Dolina (200 g) za 3,33 zł, pod warunkiem że wezmą trzy sztuki.
Małym druczkiem Biedronka informuje, że cena przed obniżką wynosiła 5,99 zł za opakowanie. To oznacza, że korzystając z wtorkowej oferty, klienci mogą zaoszczędzić 44 proc.
Wątpliwości co do promocji ma jednak ekonomista Rafał Mundry. We wpisie na platformie X umieścił zdjęcie fragmentu gazetki z ubiegłego tygodnia, w którym również pojawiła się promocja na masło.
W poniedziałek 25 marca br. Biedronka sprzedała dokładnie ten sam produkt za 2,85 zł (również przy zakupie trzech opakowań). Drobnym drukiem umieściła informację, że to cena o 52 proc. niższa.
Ekonomista zwraca uwagę, że promocyjna cena wzrosła o 17 proc. "a to tydzień różnicy". Jak dodaje, "warto nie ufać marketingowi", tylko "z ołówkiem sprawdzać ceny".
Poza tym warto odnotować, że ceny mleka w skupie spadają od grudnia 2023 r., a to ma wpływ także na ceny masła. Pod koniec ubiegłego roku koszty oscylowały wokół 212 zł/hl, a w lutym br. mleko w skupie kosztowało niewiele ponad 200 zł/hl.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Redakcja WP Finanse poprosiła Biedronkę o komentarz. Zaktualizujemy artykuł, gdy tylko ją otrzymamy.
Biedronka "rozprawia się z VAT-em"
Jak już informowaliśmy w WP, tuż przed odmrożeniem stawki VAT Biedronka zapewniała, że kwiecień rozpocznie się dla jej klientów od "dobrych wiadomości".
"Największa sieć handlowa w Polsce postanowiła, że w trosce o portfele klientów nie zmieni w kwietniu cen regularnych ponad 4000 produktów. Dzięki temu klienci Biedronki w kwietniu nie tylko nie odczują podwyżki podatku VAT z 0 na 5 proc., ale dodatkowo kupią jeszcze setki innych produktów w niezmienionych cenach regularnych" - czytamy w komunikacie, który pojawił się na oficjalnej stronie Biedronki 28 marca br.
Podobne zapewnienia płynęły ze strony innych sieci handlowych. Lidl zdecydował, że w kwietniu pozostawi ceny żywności na poziomie sprzed podwyżki stawki VAT. Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Affairs and CSR w Lidl Polska, przekonywała, że w ramach akcji "VAT STOP" klienci "dalej kupią ponad 1600 podstawowych produktów spożywczych w niskich cenach".
Na "zamrożenie VAT-u" zdecydował się także Kaufland. Sieć handlowa zapowiedziała, że przynajmniej do 30 kwietnia br. utrzyma dotychczasowe ceny 10 tys. produktów spożywczych.
Identyczną decyzję podjął też Aldi. "Bierzemy VAT na siebie, jest to realne trzymanie ręki na pulsie w kontekście oszczędności Polaków" - przekonywał w oficjalnym komunikacie dyskont.