7 łyżeczek cukru w "fit" napoju. Sprawdzam składy "zdrowych" przekąsek
Mamy coraz większą świadomość żywieniową, więcej też mówi się o wpływie nadwagi i otyłości na zdrowie. Ale brak czasu robi swoje. Gdy producenci sugerują nam, że przygotowali dla nas produkt "fit", często nie wdajemy się w szczegóły. W efekcie kupujemy coś, co wydaje nam się zdrową przekąską, a okazuje się... morzem cukru.
- W ostatnim dziesięcioleciu znacząco wzrosło spożycie cukru. Przeciętny Polak je o prawie 11,8 kg więcej cukru przetworzonego rocznie niż 10 lat temu - takie wnioski płyną z raportu "Cukier, otyłość - konsekwencje", przygotowanego przez analityków Narodowego Funduszu Zdrowia.
Mimo to niektórzy producenci średnio się tym przejmują. Dużo osób zobaczy coś, co wygląda na "fit" lub na zdrową przekąskę ("pełne ziarno, błonnik") i nie pomyśli nawet, ile cukru może się tam znajdować i jak to może przekładać się na zdrowie.
- Nadmierne spożycie cukru jest przyczyną otyłości, która według danych z 2016 roku dotyczy już 23 proc. kobiet i 25 proc. mężczyzn, z kolei nadwaga jest problemem 53 proc. kobiet i 68 proc. mężczyzn. Wynika stąd, że aż 3 na 5 dorosłych Polaków ma nadwagę, a co czwarty jest otyły - podaje dalej raport "Cukier, otyłość - konsekwencje".
Zobacz też: Skład tej sałatki ma 16 linijek. "Oszukujesz mnie"
Powyższe dane są bardzo niepokojące. Zwłaszcza jeżeli nie mówimy o przekąskach, które są powszechnie znane jako niezdrowe - takie jak chipsy czy słodkie chrupki śniadaniowe - tylko o produktach pozujących na takie, które korzystnie wpłyną na nasz organizm.
Dlatego postanowiłam udać się do supermarketu i prześwietlić półki. Zwracałam uwagę przede wszystkim na produkty, które promują się jako "fit". Ale nie tylko. Przyjrzałam się też tym, których opakowanie sugeruje zdrową przekąskę albo których reklamy mówią o korzystnych dla zdrowia aspektach spożywania danego wyrobu.
Zacznijmy od płatków śniadaniowych, które w nazwie mają "Fitness", a w środku niemal 5 łyżeczek cukru na 100 gramów produktu. W składzie za to cukier i jego pochodne występuje aż 7 razy. No tak, fitness na pewno nam się przyda, żeby spalić później takie chrupki.
Tym razem są to muesli w porcji "na raz" i które także w swojej nazwie odwołują się do słowa związanego ze sportem. I tutaj tego sportu przyda się jeszcze więcej, bo na 100 gramów produktu mamy ponad 6 łyżeczek czystego cukru! 6 razy mamy też powtórzony cukier w składzie.
Te płatki co prawda nie odwołują się do sportu, ale moim zdaniem opakowanie sugeruje zdrową zawartość - pełne ziarno, polskie jabłka, błonnik. Może i ziarno jest pełne, ale poza tym płatki na 100 gramów mają niemal 6 łyżeczek cukru - czyli w zasadzie nie różnią się od swoich "niezdrowych" odpowiedników. Cukier w różnych formach występuje w składzie 4 razy.
Jeżeli jesteście w biegu i macie ochotę na szybką przekąskę, lepiej uważajcie - batonik z "fit" w nazwie może mieć nawet 5 łyżeczek czystego cukru na 100 gramów. Dla mnie to trochę mało "fit".
Co prawda nie ma tu nigdzie słowa "fit", ale smukła sylwetka na opakowaniu moim zdaniem sugeruje coś takiego. W dodatku te kłosy i "pełne ziarno". Jednak ponownie w środku dostaniemy niemal 5 łyżeczek cukru na 100 gramów. Tym razem w składzie występuje on 2 razy. Jednak niech was nie zwiedzie informacja, że to "nierafinowany cukier trzcinowy" - tuczy tak samo jak zwykła biała sacharoza.
W tym wypadku mamy do czynienia z produktem, który jest głośno reklamowany jako pomysł na zdrowe i pełnowartościowe śniadanie. Może jednak warto zastanowić się dwa razy nad zakupem, ponieważ na 100 gramów ciastek mamy niemal 5 łyżeczek czystego cukru.
Zwykle różne mleczne produkty pozycjonujące się jako te "proteinowe" nie mają raczej cukru w składzie. Dlatego tym bardziej należy uważnie sprawdzać etykiety - niektóre, tak jak ten powyżej, mogą mieć aż 8 łyżeczek cukru na całe opakowanie!
W reklamie tego produktu często możemy usłyszeć, że świetnie wpłynie na nasz brzuch, sugerując, że stanie się bardziej płaski. Cóż, jeżeli w jednym opakowaniu jest 6 łyżeczek cukru, to raczej marne szanse...
Znalazłam wodę witaminową "active", która w całej butelce ma ponad 7 łyżeczek cukru. Zawiera także dodatek L-karnityny, która ma działanie wspomagające odchudzanie, ale przy tym morzu sacharozy raczej nam to nie pomoże.
Na koniec rzecz, która mnie bardzo zaskoczyła. Przechodząc alejką ze słodyczami zauważyłam naklejkę informującą, że Runmageddon (marka biegów z przeszkodami) poleca przekąskę, która składa się głównie z... cukru. Trochę mi to nie pasuje - aktywny tryb życia i promocja cukrowych galaretek.
To tylko najbardziej rażące przykłady "fit" i "zdrowego" jedzenia, które wcale takim nie jest. Producenci też starają się coraz bardziej uważać i nie mówić wprost, że ich produkt jest superzdrowy. Ale bardzo często jest to mocno sugerowane. Dlatego lepiej na zakupy chodzić na spokojnie i kupując nowy produkt - sprawdzić uważnie skład.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl