8 sygnałów, które mogą wskazywać na to, że zostaniesz zwolniony
Konflikt z szefem, brak rozwoju, kryzys w branży? Kiedy możemy się spodziewać zwolnienia z pracy?
12.12.2013 | aktual.: 12.12.2013 10:36
*Konflikt z szefem, brak rozwoju, kryzys w branży? Kiedy możemy się spodziewać zwolnienia z pracy? *
„Pracodawcy będą zwalniać” – to jedna z częściej pojawiających się w tym roku wiadomości dotyczących rynku pracy. Prognozy dla zbliżającego roku są nieco lepsze. Jak wynika z badania „Plany Pracodawców” przeprowadzonego przez Instytut Badawczy Randstad i TNS do 19 proc. wzrósł odsetek firm, które planują zatrudnić pracowników w porównaniu do ubiegłego roku, gdy wynosił 15 proc. Jednak, jak powiedział Kajetan Słonina, dyrektor zarządzający w agencji doradztwa personalnego i pracy tymczasowej Randstad, pracodawcy oceniają, że w najbliższym półroczu będziemy mieli wzrost gospodarczy. Są jednak ostrożni w oferowaniu nowych miejsc pracy, ale chętni do podwyższania wynagrodzeń. Ta zapowiedź nie wyklucza jednak zwolnień, zwłaszcza w sytuacji, kiedy okazuje się, że pracownik z jakiś powodów nie pasuje do organizacji firmy. O to, jakie sygnały mogą świadczyć o zbliżającym się rozwiązaniu umowy, zapytaliśmy Hannę Więcewicz, kierownik ds. zmiany w agencji zatrudnienia ManpowerGroup.
Konflikty z szefem
Konflikt z przełożonym to jedna z podstawowych sytuacji, które mogą wpłynąć na utratę pracy. Dlatego, jeśli jesteś skonfliktowany z szefem, a zależy ci na posadzie, lepiej szybko zastanów się, jak rozwiązać ten problem. - Często decyzja o zwolnieniu pada na osoby, z którymi ma się konflikt lub którymi trudno zarządzać bez względu na ich wyniki. W sytuacji konfliktu z szefem, którego nie da się rozwiązać, warto samemu zastanowić się nad poszukaniem nowego zatrudnienia. Jeśli nie dojdzie ostatecznie do zwolnienia, istnieje ryzyko, że taki przełożony nie będzie w nas inwestował, a my nie będziemy odczuwali przyjemności z wykonywanej pracy, a tylko frustrację. Czasami zmiana jest lepszym wyborem – komentuje Hanna Więcewicz, kierownik ds. zmiany w agencji zatrudnienia ManpowerGroup.
Degradacja - Degradacja stanowiska może być często sygnałem nadchodzącej decyzji o zwolnieniu. Czasem może to oznaczać, że firma sama chce dać nam do zrozumienia, byśmy poszukali sobie innej pracy. Nie zawsze dzieje się tak na skutek konfliktu lub też nie spełniania wymagań przez pracownika. Czasem działania wykonywane na zajmowanym stanowisku mogą po prostu przestać być dla firmy potrzebne – tłumaczy ekspert HR. Dlatego jeśli twoje stanowisko zostało zdegradowane, warto porozmawiać szczerze z przełożonym o twojej przyszłości w strukturach firmy.
Brak wyników w pracy
Brak realizacji celów, na przykład sprzedażowych to kolejny powód, dla którego możemy się spodziewać zwolnienia. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy te wyniki są mierzone i egzekwowane przez organizację. - Za brakiem wyników mogą iść złe oceny pracy ze strony przełożonych – tłumaczy Hanna Więcewicz. Jeśli nie udaje ci się realizować planów, zastanów się, co jest powodem. Może przyszedł czas wypalenia zawodowego, a może oczekiwania firmy są zbyt wygórowane, bo z każdym miesiącem podnoszona jest poprzeczka? Taka sytuacja może prowadzić do frustracji, dlatego dobrze zastanowić się, czy nie powinniśmy zmienić czegoś w naszym życiu zawodowym.
Pomijanie w przydzielaniu do strategicznych zadań, pomijanie w rozdzielaniu obowiązków - Jeśli następuje odsuwanie od strategicznych funkcji, nowe obowiązki nie są nam przydzielane, nie mamy co robić, to może być sygnałem, że organizacja myśli o redukcji naszego stanowiska – mówi Hanna Więcewicz, ekspert HR. Nie bójmy się walczyć o swoje i zapytajmy szefa, co jest przyczyną takiej sytuacji. Nie zawsze pomijanie w obowiązkach musi być sygnałem o nadchodzącym zwolnieniu, ale lepiej zachować czujność.
Przejęcie przez inną organizację/ właściciela
Często przejęcie firmy przez nową organizację wiąże się ze zwolnieniami i redukcją kadry. Taka sytuacja może być znana pracownikom, których firmy doświadczyły takich przeobrażeń. - Szczególnie w przypadkach kiedy występują podwójne funkcje: jest dwóch dyrektorów finansowych, kierowników personalnych. Nowy właściciel musi dokonać cięć i często wygrywa personel kadry przejmującej. Zdarza się również, że organizacja weryfikuje całą kadrę i wybiera na bazie kompetencji, umiejętności, wyników najlepszego kandydata do pracy, co byłoby najbardziej rekomendowanym rozwiązaniem dla rozwoju organizacji – mówi ekspert HR.
Wymiana kluczowej kadry zarządzającej
Pojawienie się w firmie nowego dyrektora może oznaczać zmiany, które nie zawsze będą korzystne dla wszystkich pracowników. - W takiej sytuacji istnieje ryzyko, że nowy dyrektor będzie chciał pracować ze swoimi ludźmi, do których ma zaufanie i bez względu na wyniki będzie wymieniał swoich kluczowych współpracowników – tłumaczy Hanna Więcewicz z ManpowerGroup.
Brak informacji na temat rozwoju działu, w którym pracujemy
Rozwój ma dla firmy znaczenie kluczowe, dlatego kiedy w naszym dziale od dłuższego czasu „nic się nie dzieje”, może to oznaczać ciszę przed burzą. Ekspert tłumaczy, że niepokojącym sygnałem może być brak planów, co do przyszłości działu, usługi, produktu, którym się zajmujemy. - Może to niekiedy oznaczać redukcję całego personelu i zmianę biznesu, który będzie rozwijał się w innym kierunku – mówi Więcewicz.
Praca w sektorze, który się nie rozwija i redukuje kadry
Czasem całe branże przechodzą zmiany i zmuszone są do redukcji kadry. - Chociażby z tego powodu, że prowadzony przez nie biznes, ulega przeorganizowaniu lub też firma zmuszona jest wycofać się z rynku. To alarmowa sytuacja, która może być zapowiedzią, że pracę możemy stracić i my, nawet mimo osiąganych wyników – tłumaczy ekspert HR. Jak zauważa, wszystko ma jednak swoje dobre strony i taka niełatwa sytuacja może stać się impulsem do zastanowienia się nad ewentualnym przebranżowieniem się i pracą w innym sektorze, który dobrze się rozwija.
md,MA,WP.PL