Administracja Busha pomoże koncernom samochodowym

W USA w piątek ciągle najważniejsza była "samochodowa saga", ale nie był to jedyny, ważny czynnik wpływający na nastroje.

Administracja Busha pomoże koncernom samochodowym
Źródło zdjęć: © Xelion. Doradcy Finansowi

W USA w piątek ciągle najważniejsza była "samochodowa saga", ale nie był to jedyny, ważny czynnik wpływający na nastroje. Najmniejszy wpływ miały publikowane raporty makroekonomiczne, ale to nimi się na początek zajmiemy. Najważniejszy był raport o sprzedaży detalicznej. Spadła w granicach oczekiwań (1,8 procent). Co prawda prognozowano spadek o 1,5 procent, ale z kolei bez samochodów sprzedaż spadła o 1,6 proc., a oczekiwano spadku o 1,7 procent. To piąty, kolejny spadek sprzedaży - najdłuższy taki ciąg od 16 lat. Nie był to jednak spadek wieloprocentowy, więc twierdzono, że dane tragiczne nie są. Poza tym dowiedzieliśmy się, że indeks nastroju Uniwersytetu Michigan (dane wstępne) wzrósł z 55,3 pkt. do 59,1 pkt. (oczekiwano kosmetycznego spadku). Pisałem w piątek rano, że spodziewam się poprawy nastrojów, więc takie dane mnie nie zaskoczyły.

Generalnie dane makro zostały przyjęte ze spokojem. Na pierwszym miejscu był problem GM i Chryslera, ale od początku mówiono (nawet w telewizji), że rząd nie ma wyboru i musi im pomóc. I rzeczywiście już przed rozpoczęciem sesji prezydent Bush powiedział, że będzie zachęcał do użycia środków z TARP w celu pomocy GM i Chryslerowi. Biały Dom generalnie twierdził, że przemysł samochodowy w USA upaść nie może. Praktycznie znaczyło to, że Biały Dom nie sprzeciwi się już użycia środków z TARP (pierwotnie przeznaczonego tylko dla firm sektora finansowego). Z tego funduszu (pod określonymi warunkami) miałaby pochodzić pożyczka, dzięki której GM i Chrysler przeżyją do stycznia - do następnego zabrania się Senatu. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, ale akcje GM wyszły nawet po tej informacji na plusy (przedtem, w Europie traciły po 30, 40 procent).

Drugim czynnikiem, negatywnym, była szokująca informacja o aresztowaniu przez FBI Bernarda Madoffa, byłego przewodniczącego rady nadzorczej NASDAQ oraz założyciela Bernard Madoff Investment Securities. Jest on podejrzany o stworzenie piramidy finansowej i zdefraudowanie 50 miliardów dolarów. To nie pomyłka. Chodzi naprawdę o 50 miliardów dolarów. Taka afera afer bardzo podważa (jeszcze bardziej podważa) zaufanie do sektora finansów. Twierdzi się też, że te stracone 50 mld USD mogą doprowadzić do upadku licznych firm i bankructw wielu Amerykanów.

Rynek akcji nie mógł się zdecydować. Owszem, początek sesji był bardzo słaby, ale daleko mu było do tego, co pokazały giełdy azjatyckie, czy europejskie. Potem indeksy pod wodzą NASDAQ ruszyły na północ i na 3 godziny przed końcem sesji już całkiem wyraźnie rosły. Niepewność wynikająca z braku szczegółów pomocy rządowej dla GM i Chryslera doprowadziły jednak do kręcenia się indeksu S&P 500 wokół poziomu czwartkowego zamknięcia. Zamknięcie na szerokim rynku (S&P 500) było neutralne (w ostatniej minucie indeks wzrósł o 0,7 proc.), a NASDAQ wzrósł o 2,2 procent. Jeśli spojrzy się na to, co działo się przed sesją, to zamkniecie trzeba uznać za „bycze”.

GPW też, podobnie jak inne giełdy, nie miała w piątek wyjścia, ale zachowywał się bardzo interesująco. Owszem, tuż po otwarciu WIG20 spadał dobrze ponad cztery procent, ale potem, bardzo szybko wszedł na poziom około 2,6 procent niższy do czwartkowego zamknięcia i tam zaczął kreślić linię poziomą. Taki marazm trwał prawie do publikacji danych w USA. Można powiedzieć, że nasz rynek czekał. Gracze spodziewali się jakiegoś działania administracji, która uratuje producentów aut. Dopiero na godzinę przed publikacją danych podaż zaczęła mocniej naciskać.

I to jednak nie było koniec gry. Po publikacji danych o sprzedaży w USA, kiedy indeksy na innych giełdach bardzo powoli odbijały, u nas WIG20 gwałtownie ruszył na północ. Nie muszą pewnie dodawać, że wszystkim sterowały zlecenia koszykowe. Błyskawicznie z ponad trzyprocentowego spadku zrobił się znowu 2,5 procentowy. Wydawało się, że tak właśnie zakończy się ten dzień, ale znowu na fixingu zlecenia koszykowe zmieniły obraz sesji. Tym razem obniżyły WIG20 o 20 pkt. W ciągu tego tygodnia przynajmniej dwa razy fixing zawyżył WIG20 o ponad 20 punktów, a w piątek o tyle samo zaniżył. Naprawdę warto by było zacząć naciskać na GPW, żeby zakazała zleceń koszykowych na fixingu.

Rozpoczynamy tydzień (zapewne wzrostem) z wygasaniem grudniowej linii kontraktów w tle, a to GPW pomagać nie będzie. Można się spodziewać ograniczenia aktywności i czekania na okazje, a to nie będzie sprzyjało wzrostowi indeksów. Trzeba o tym przez cały ten tydzień pamiętać.

Piotr Kuczyński
główny analityk
Xelion. Doradcy Finansowi

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.