Trwa ładowanie...
giełda
09-12-2008 17:16

Bez problemów dalej w górę

Wtorek po wczorajszym rajdzie amerykańskich indeksów zapowiadał się dobrze. WIG20 mimo niemrawego początku szybko nabrał rozpędu i potraktował poziom 1800 punktów jak trampolinę od której można się silnie i skutecznie odbić.

Bez problemów dalej w góręŹródło: A-Z Finanse
d2yhncz
d2yhncz

Silniejszy ruch na północ nastąpił jeszcze przed wyjściem na plusy zachodnich rynków. Mimo wyraźnej przeceny o 5 procent miedzi kurs KGHM pozostawał niewzruszony. Notował nawet wzrosty, które udało się utrzymać do końca. Po wczorajszym rajdzie na bankach dziś nie było śladu realizacji zysków. Wzrosty PKO BP i PEKAO nie były już spektakularne, ale najpierw pozwalały na utrzymanie indeksów na plusach a w końcówce świetnie podrasowały wynik.

Po zwyżce o 1,2 procent główny indeks podobnie jak wczoraj zastygł i praktycznie nie zmieniał się przez 5 godzin. Dopiero popołudniu rynek delikatnie obniżał się pod własnym ciężarem, które było wynikiem małego obrotu. Nie zmieniał to sytuacji giełdowych byków. Ta była bardzo komfortowa, bo wzrosty budowane w trakcie sesji są silniejszym argumentem niż wczorajszy jednorazowy zryw na początku notowań.

Dla porządku warto odnotować, że kolejną zła informacja makroekonomiczna pojawiła się w Wielkiej Brytanii. Produkcja spadła tam w październiku prawie trzy razy mocniej niż oczekiwano. Jeszcze rok temu byłby to news dnia – dziś jest jedynie nic nie znaczącym szczegółem. Dla równowagi niemiecki instytut ZEW pokazał, że nastroje za Odrą nie są tak dramatyczne jak oczekiwano, choć na notowania nie miało to żadnego wpływu.

Delikatna redukcja zwyżki w końcówce okazała się zwykłą zmyłką. Ulubiony fixing wyniósł WIG20 na dwu-procentowe plusy przy obrocie wciąż dalekim od przyzwoitego. Ponad 25 procent całego handlu skupił PKO BP, co potwierdza, że większa gotówka wciąż czeka na lepszy czas. Nie wykluczone, że czeka na lokatach i pojawi się dopiero w nowym roku. Pojedyncze sesje stają się coraz bardziej spokojne i bez wyrazu, a więc takiej jakich wszyscy pragnęli dwa miesiące temu. W międzyczasie z horyzontu rozganiane są wszystkie czarne chmury i na wszystkie bolączki szybko odnajdują się lekarstwa o (podobno) 100 procentowej skuteczności, stąd między innymi dzisiejsze wzrosty. I tak będzie do czasu wejścia indeksu w okolice 1930 punktów.

Paweł Cymcyk
Analityk
A-Z Finanse

d2yhncz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2yhncz