Czy jesteś przyjacielem swojej kariery?
Na pewno możesz wskazać kilka życzliwych osób, które pomagają ci odnieść sukces w pracy. Ale czy ty sam jesteś przyjacielem swojej kariery? A może ją torpedujesz – przez swe lenistwo, nieodpowiedzialność czy brak pomysłu na siebie?
Przyjaciel to ktoś, kto traktuje cię z szacunkiem. Kto nie podstawia nogi i wspiera dobrym słowem. Przyjaciel kariery to taki właśnie ktoś – tylko nie w całym życiowym galimatiasie, ale wyłącznie w obszarze kariery zawodowej. Przyjacielem kariery może być szef, coach, mentor, może po prostu znajoma osoba z poprzedniej pracy, z którą nie masz wielkiego kontaktu, ale do której zawsze możesz zadzwonić i porozmawiać o swoich planach, obawach i ogólnie branży.
Ale czy ty sam lub ty sama jesteś przyjacielem swojej kariery?
Spójrz jeszcze raz na pytanie postawione w tytule. Czy faktycznie możesz to o sobie powiedzieć?
...
Nie zawsze.
Taka powinna być twoja odpowiedź.
Nie zawsze, bo przecież wciąż się rozwijasz. Wciąż miewasz złe chwile, które przeplatają się z chwilami wspaniałymi. Może wciąż szukasz swojego miejsca na czwórkę z plusem, gdzie zarabiasz lepiej niż ci potrzeba i cieszysz się szacunkiem sprawnego i uczciwego specjalisty.
A oto trzy sztuczki, które pomogą ci być lepszym przyjacielem swojej kariery.
Sztuczka pierwsza – inspiruj się
Skuteczni menedżerowie wspierają swój zespół, przybierając rolę inspiratorów. Polega to na tym, że menedżer jest rozliczany ze stwarzania zespołowi warunków do osiągania sukcesów i wymyślania nowych rozwiązań. Nie jest rozliczany ze swojej bezpośredniej pracy na rzecz innowacji. Dzięki temu nie ma presji, by wtrącać się i oceniać pomysły innych. Jeśli się uda, świetnie. Jeśli się nie uda, świetnie - pracownicy się starali i on swój cel osiągnął.
Możliwe zastosowanie sztuczki (przykładowe, na pewno niejedyne) - Przedstaw projekt, w którym będziesz robić coś innego niż zwykle. Nie coś zupełnie nieznanego. Coś związanego z twoimi obecnymi obowiązkami, ale wymagającego nowej wiedzy lub umiejętności. Poprzeczkę efektów ustaw nisko i całą uwagę skup na nauce. Jeśli efekty będą lepsze, świetnie. Jeśli nie, też świetnie.
Sztuczka druga – przygotuj się na mediację
Menedżerska rola mediatora polega na wspieraniu współpracy między członkami zespołu, łagodzeniu napięć, poszukiwaniu nowych sposobów współdziałania. Menedżer poprzez komunikację i relacje stymuluje pracę zespołową umożliwiającą wymianę wiedzy, dyfuzję najlepszych metod pracy i niekonwencjonalnych sposobów rozwiązywania problemów.
Możliwe zastosowanie sztuczki (przykładowe, na pewno niejedyne) - Przedstaw projekt, w którym będziesz robić coś z innym pracownikiem lub wręcz z zewnętrznym ekspertem. Podpatruj eksperta jak pracuje, jak sporządza raporty, jak się komunikuje, jak zbija obiekcje i jak zachowuje klasę w obliczu nagłych problemów.
Sztuczka trzecia – zbieraj zasoby
Menedżerska rola organizatora polega na pozyskiwaniu zasobów i aktywów na potrzeby zespołu zgodnie ze zgłaszanym zapotrzebowaniem przez poszczególnych członków.
Możliwe zastosowanie sztuczki (przykładowe, na pewno niejedyne) - Zaplanuj na papierze projekt w obszarze, na którym kompletnie się nie znasz. Zbierz do niego "zespół" - dowiedz się kto w firmie byłby dobry w X, a kto w Y. Popatrz na rynku zewnętrznych ekspertów który byłby dobry do Z, a który do AA. Z gotowym "zespołem" poszukaj potencjalnego sponsora tego projektu. Jeśli go znajdziesz, zaczynaj. Jeśli nie znajdziesz, najpewniej znajdziesz jakiś inny projekt i innego sponsora - no proszę, zaczynasz coś bardzo ciekawego, czego pewnie normalną drogą w życiu byś nie realizował.
Mirosław Sikorski
Inspiracją tekstu jest książka „Kompetencje pracownicze w organizacji uczącej się. Metody doskonalenia i rozwoju” Marka Jabłońskiego (Wydawnictwo C.H. Beck, 2009). Wykorzystanie za wiedzą Wydawcy.