Darmowe leki tylko za granicą

W Polsce już co trzeci emeryt nie jest w stanie wykupić wszystkich lekarstw, bo są za drogie. A będzie jeszcze gorzej, bo nowa lista leków refundowanych przyniosła kolejne podwyżki

Darmowe leki tylko za granicą
Źródło zdjęć: © AFP | PAUL J. RICHARDS

09.01.2012 | aktual.: 09.01.2012 07:38

– Na zmianach zyskają pacjenci – idzie w zaparte nasz rząd. Na Zachodzie państwa nie muszą udawać, że podnosząc ceny, je obniżają. Tam po prostu państwa dopłacają do leków najbardziej potrzebującym – emerytom oraz dzieciom i młodzieży. Np. w Niemczech i Wielkiej Brytanii kto ma mniej niż 18 lat, w ogóle nie płaci w aptece. Tak samo w Hiszpanii emeryci...

Władze krajów Europy Zachodniej już dawno zrozumiały, że państwo nie powinno szukać oszczędności w kieszeniach chorych pacjentów. Bo jeśli podupadną przez to bardziej na zdrowiu, ich późniejsze leczenie będzie kosztować więcej niż początkowa oszczędność.

Dlatego państwa te dopłacają do medykamentów. W wielu krajach emeryci oraz dzieci i młodzież w ogóle nie płacą w aptece za lekarstwa, w innych seniorzy uiszczają tylko znacznie obniżoną cenę preparatów. Tak jest np. w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Nawet w Estonii do lekarstw dla dzieci do 10. roku życia oraz rencistów i osób powyżej 63. roku życia państwo dopłaca 90 procent ceny. Na całkowicie bezpłatne leki mogą też liczyć wszyscy emeryci w Hiszpanii.
Z kolei w Grecji pacjenci za wykupione recepty płacą tylko jedną czwartą ceny. We Francji zaś zdecydowano, że wszystkie niezbędne pacjentowi i przyjmowane na stałe lekarstwa się refundowane w pełni, a o dopłaty do innych można się ubiegać w lokalnych kasach chorych – zniżki wynoszą 65 lub 35 procent ceny medykamentów.

I to żadna łaska ze strony rządów – po prostu ich eksperci wyliczyli, że państwu na dłuższą metę opłaca się pokrywać koszty leków. Bo nieleczeni lub źle leczeni pacjenci zapadają na kolejne ciężkie schorzenia, trafiają na kosztowne operacje i drogie leczenie w szpitalach, a w finale schorowani i niezdolni do pracy, zamiast płacić podatki, trafiają na renty, za które płaci państwo.

Pacjenci zapłacą więcej Bolesław Piecha (58 l.), szef komisji zdrowia
Choć rząd zapewniał, że po zmianie ustawy polscy pacjenci w końcu będą płacić mniej za leki, wyszło odwrotnie. Chorzy zapłacą o 302 mln zł więcej za lekarstwa. Oszczędzi NFZ

  • Grecja Za leki na receptę pacjent płaci maksymalnie 25 procent ceny.
    • Hiszpania Emeryci i renciści są zwolnieni z jakichkolwiek opłat za leki – dostają je za darmo
    • Holandia Leki na receptę są w pełni refundowane przez państwo. Pacjent płaci tylko w jednym przypadku – gdy istnieje tańszy odpowiednik zapisanego przez lekarza leku, a chory chce brać ten droższy – wtedy dopłaca różnicę w cenie
    • Niemcy Dzieci do 18. roku życia oraz kobiety w ciąży dostają leki za darmo. A maksymalna cena leku dla pozostałych pacjentów wynosi 10 euro, czyli ok. 45 zł.
    • Wielka Brytania Leki za darmo dostają dzieci do 18. roku życia, kobiety ciężarne i emeryci. Pozostali chorzy płacą po 6,40 funta za każdy przepisany lek, czyli po ok. 35 zł.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)