Debiut PZU największy w Europie

Skarb Państwa zdecydował, że do inwestorów trafić może nawet do 30 proc. akcji PZU. To oznaczałoby, że na transakcję zgodę wyrazić musi jeszcze Rada Ministrów.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | jan kaliński

Komisja Nadzoru Finansowego jednogłośnie zatwierdziła prospekt emisyjny PZU. Oferta największego polskiego ubezpieczyciela szacowana na przynajmniej 5,5 mld zł będzie największym debiutem na rynku europejskim w tym roku. A jeśli do sprzedaży trafią dodatkowe udziały Skarbu Państwa i Eureko, oferta może przekroczyć 8 mld zł.
Akcje PZU mogą trafić na giełdę 12 albo 14 maja. Prospekt zostanie opublikowany w najbliższy piątek. – Planowana oferta publiczna naszych akcji i debiut giełdowy są symbolami zmian, jakich dokonujemy w PZU – mówi „Parkietowi” Andrzej Klesyk, prezes PZU. Spółka w ostatnich latach z trudem pozbywała się łatki przedsiębiorstwa państwowego. – Realizując postanowienia porozumienia zawartego przez naszych głównych akcjonariuszy (MSP i Eureko) pod koniec ubiegłego roku, wprowadzamy PZU na drogę szybkiego rozwoju – dodaje Klesyk.

Więcej walorów w sprzedaży
Z komunikatu Komisji wynika, że spółka może zaoferować inwestorom do 30 proc. wszystkich istniejących akcji – więcej, niż początkowe plany, które mówiły o około 20 proc. walorów. To oznacza, że udział Skarbu Państwa w kapitale spółki (obecnie ponad 55 proc., łącznie z udziałami w spółce Kappa) spaść może do 45,2 proc. W takiej sytuacji zgodę na transakcję musi wyrazić Rada Ministrów. Akcje sprzedawać będzie zarówno rząd, jak również Eureko (w obu przypadkach bezpośrednio oraz przez spółkę celową Kappa). Zaangażowanie Eureko (obecnie ma 30,9 proc. akcji) spadnie nawet do 13 proc.

Rząd liczy na duży odzew
Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszy oferta dla inwestorów indywidualnych. – Jako spółka jesteśmy przygotowani, aby już wkrótce rozpocząć ofertę publiczną akcji – stwierdził tylko Andrzej Klesyk, prezes PZU. Brokerzy spekulują, że zapisy mogą potrwać dwa tygodnie, od 26 kwietnia do 7 maja.

Rząd liczy na duży odzew ze strony inwestorów. Szacunki resortu skarbu mówiły nawet o 200–250 tys. Polaków, którzy mogą się zapisać na akcje. Specjalnie na potrzeby tej oferty MSP planuje wprowadzenie ograniczenia zapisów do określonego limitu bądź wprowadzenie gwarantowanej puli walorów dla zgłaszających zainteresowanie (30 akcji na osobę).– Duże znaczenie w przygotowywanej ofercie ma zapewnienie udziału w debiucie inwestorom indywidualnym. Debiut giełdowy PZU jest też kluczowym elementem rozwoju polskiego rynku kapitałowego i unikalnej oferty inwestycyjnej Polski – przypomniał minister Aleksander Grad.

Wycena od 25 do 33 mld zł
PZU to największa spółka w branży ubezpieczeniowej w Polsce. Na koniec 2009 r. miała 37 proc. rynku polis majątkowych i OC oraz 32,8 proc. polis na życie. Klientami PZU jest około 16 mln osób. W 2009 r. zysk netto grupy wyniósł niemal 3,8 mld zł.

Konsorcjum odpowiedzialne za sprzedaż akcji składa się z sześciu instytucji: banków inwestycyjnych Morgan Stanley, Credit Suisse, Deutsche Bank i Goldman Sachs. Krajowymi współprowadzącymi księgę popytu będą Dom Maklerski PKO Banku Polskiego oraz Dom Maklerski BOŚ.Pierwsze wyceny spółki sporządzone przez banki z konsorcjum wskazują, że PZU warte jest od 24,8 do 33 mld zł. To daje 289–382 zł na akcję. Gdyby cenę emisyjną ustalono na niższym poziomie niż 292,5 zł, Eureko może zablokować debiut.

PZU lepsze niż Tauron?
Zdaniem analityków bliskość kolejnej oferty prywatyzacyjnej – Tauronu – nie zmniejszy popytu na PZU. – PZU wydaje się atrakcyjniejsze. To raczej oferta ubezpieczyciela zagraża cenie Tauronu, który – jak słyszeliśmy – nie ma być sprzedawany tanio – w przeciwieństwie do PZU, które ma być „narodową prywatyzacją” – ocenia Marcin Materna, szef analityków Millennium Domu Maklerskiego. – Konkurencją dla Tauronu poza PZU jest także notowana PGE, która nie przyniosła zbyt wysokich zysków tym, którzy kupili akcje przed debiutem pod koniec 2009 r. – dodaje.

PARKIET
Aleksandra Kurowska , Konrad Krasuski

Wybrane dla Ciebie
Nowe oszustwo na znanej platformie. "Ktoś wprowadził się do mieszkania"
Nowe oszustwo na znanej platformie. "Ktoś wprowadził się do mieszkania"
Eksportujemy aż miło. Polska unijnym liderem. Francja za nami
Eksportujemy aż miło. Polska unijnym liderem. Francja za nami
Ceny odleciały. Przyczyna jest banalnie prosta. "Jaj po prostu nie ma"
Ceny odleciały. Przyczyna jest banalnie prosta. "Jaj po prostu nie ma"
Orki atakują jachty jak nigdy. Eksperci mówią o zemście na ludziach
Orki atakują jachty jak nigdy. Eksperci mówią o zemście na ludziach
Niemcy spierają się o dorsza. W tle unijne limity połowu na Bałtyku
Niemcy spierają się o dorsza. W tle unijne limity połowu na Bałtyku
Mają u siebie "euroabsurd". Teraz decyzją rządu będą uzdrowiskiem
Mają u siebie "euroabsurd". Teraz decyzją rządu będą uzdrowiskiem
Kolejne połączenie wróci na mapę? PKP PLK nie zaprzeczają
Kolejne połączenie wróci na mapę? PKP PLK nie zaprzeczają
Pracowali w Biedronce, budują nową sieć. "Jesteśmy tańsi o 20 proc."
Pracowali w Biedronce, budują nową sieć. "Jesteśmy tańsi o 20 proc."
Spór o tereny po kopalni. Budowa basenu zagrożona
Spór o tereny po kopalni. Budowa basenu zagrożona
Wycieczkowiec zostawił 80-latkę na egzotycznej wyspie. Seniorka zmarła
Wycieczkowiec zostawił 80-latkę na egzotycznej wyspie. Seniorka zmarła
Znalazła portfel. Wrzuciła go do skrzynki. Grozi jej więzienie
Znalazła portfel. Wrzuciła go do skrzynki. Grozi jej więzienie
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł