Decyzje UKE nie do podważenia
Dziś Senat rozpocznie prace nad nowym prawem telekomunikacyjnym. Głównym pretekstem do tworzenia noweli jest potrzeba dostosowania prawa do dyrektyw unijnych. Okazuje się jednak, że w obecnej formie jest z nimi sprzeczne. Łamie także zapisy Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.
25.03.2009 | aktual.: 30.09.2010 11:32
Niedawno Wirtualna Polska zadawała sobie pytanie: Kto ma interes w tworzeniu błędnych przepisów?. Jeśli Senat przegłosuje ustawę w obecnym kształcie, to znacznie umocni się pozycja Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Urząd nie będzie miał obowiązku uwzględniania wyników audytów kosztowych w TP przy ustalaniu cen hurtowych i detalicznych oferowanych klientom.
Poprawki do tej ustawy zaproponowane przez posła Antoniego Mężydłę sprawią, że to UKE będzie decydował o cenach na rynku. Doprowadzi to do sytuacji, że TP będzie zmuszona udostępniać swoje łącza - alternatywnym operatorom - poniżej kosztów.
Nowe prawo telekomunikacyjne ureguluje również spory, jakie UKE prowadzi z TP. Na mocy ustawy zostaną one umorzone. Tutaj zostanie złamana zasada "prawo nie działa wstecz".
Ireneusz Piecuch, członek zarządu TP, w dzisiejszym wywiadzie dla "WSJ Polska" stwierdza, że TP zostanie pozbawiona możliwości dochodzenia swoich racji przed sądem. UKE zyskuje tym samym centralnym urzędem sterowania rynkiem telekomunikacyjnym. A podobnych do jego kompetencji, nie ma żaden regulator w Europie.
_ Poprawki zgłoszone przez posła Mężydłę, o ile zostaną przyjęte, spowodują, że takie firmy jak Netia odetchną z ulgą. (...) Przy poprzedniej nowelizacji ustawy w podobny sposób załatwiono kwestię przyznania licencji UMTS firmie Netia Mobile _ - komentuje dla "WSJ Polska" Ireneusz Piecuch.
Jeśli politycy przyjmą tę ustawę o Prawie Telekomunikacyjnym, to Polska narazi się na zarzut nie respektowania dyrektyw unijnych. Może to oznaczać dla kraju wielomilionowe kary.
_ Konsekwencje uchwalenia przepisu pozwalającego regulatorowi uznaniowo odrzucać wyniki audytu kosztowego będą dla rynku fatalne. Doraźnie skorzysta na tym UKE, bo usankcjonuje to jego dotychczasowe działania. Jednak utrzymywanie sytuacji, w której ceny usług hurtowych są arbitralnie ustalane poniżej realnych kosztów w imię zwiększenia konkurencji, powoduje brak stabilności a bez niej nie ma co liczyć na znaczące inwestycje _ - powiedział dla WP Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP.
_ Pokładamy duże nadzieje w Senacie RP. Mamy nadzieje, że tryb zgłoszenia tej poprawki, jej nieunijny charakter i ewidentna niekonstytucyjność nie ujdą uwagi senatorów _ - powiedział dla "WSJ" Piecuch.