Frank spadł do 3,70 zł. Mimo tego nadal jest przewartościowany o 10 proc.

Tyle się musiało zmienić, żeby wszystko pozostało po staremu - można by powiedzieć, patrząc na kurs franka na przestrzeni ostatnich trzech lat. Kurs jest coraz bliżej poziomów sprzed wzrostu, który wywołał problemy nerwowe u tysięcy Polaków. Frank jest nadal przewartościowany o prawie 10 proc. do złotego, ale pewności, że będzie dalej spadać wcale nie ma.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Jacek Frączyk

W środę na forex kurs franka osłabił się względem złotego o 0,7 proc. i doszedł do poziomu 3,70 zł. Ostatnio tak nisko był w styczniu 2015 r., czyli przed momentem, w którym we frankowiczów uderzyła wiadomość o rezygnacji przez Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) z osłabiania swojej waluty. Wycena franka wystrzeliła wtedy w górę.

Od tamtej pory frankowicze przeszli przez ciężkie chwile, część z nich wychodziła na ulice w protestach przeciw bankom, które wcisnęły im ryzykowny produkt. Wysoką aktywność - przynajmniej werbalną - w próbach ulżenia ich niedoli wykazywali politycy. Jak dotąd żadnej ustawy nie udało się co prawda wprowadzić w życie, ale okazuje się, że... właściwie ustawa była niepotrzebna.

Rynek nierychliwy, ale sprawiedliwy i nie było po co się kłopotać z wymyślaniem przepisów. Frank krok po kroku zmierza w kierunku, cieszącym frankowiczów. Od początku roku spadł względem złotego już o prawie 10 proc.

Zobacz również: Polacy zadłużeni na 47 mld zł. 500 plus nie wpływa na dłużników

Frank przewartościowany o prawie 10 proc.

Ponad trzy miesiące temu pisaliśmy, że SNB zaktualizował metodę wyliczania przewartościowania franka, szacując, że jest o 13 proc. za wysoko względem złotego. Od tej pory osłabił się do złotego o 4,4 proc. By być precyzyjnym - to osłabienie nastąpiło właściwie tylko na przestrzeni ostatniego miesiąca.

Co ciekawe SNB wskazuje, że na koniec czerwca przewartościowanie względem złotego było wciąż wysokie - około 13,9-procentowe. Można więc założyć, że jest jeszcze miejsce na dalsze spadki franka o prawie 10 proc.

Trzeba mieć jednak świadomość skąd się wzięły obecne zmiany kursów walut. Otóż wszystko dzięki umocnieniu euro, z którym z racji powiązań handlowych polski złoty jest mocno powiązany. Po ostatnich wypowiedziach członków komitetu, decydującego o stopach procentowych w strefie euro analitycy wyciągają wnioski, że szykuje się koniec dodruku euro oraz podwyżki stóp procentowych z obecnych rekordowo niskich, tj. ujemnych.

W takich okolicznościach ujemne stopy procentowe banku Szwajcarii zaczynają irytować inwestorów. I wycofują się z franka.

Ujemne stopy w Szwajcarii nie będą wieczne

Lepiej jednak zdawać sobie sprawę, że i ujemne stopy procentowe SNB też nie będą wieczne. W pewnym momencie - być może tradycyjnie w styczniu - bank obwieści, że je podnosi. Wtedy kapitał wróci do franka i sytuacja może się odwrócić.

Na możliwość takiego scenariusza wskazują dane, które ukazały się w środę. Sprzedaż detaliczna w Szwajcarii w czerwcu wzrosła o aż 1,5 proc. rok do roku, choć spodziewano się wzrostu 1,3-procentowego. Lepszy wynik w ostatnich dwóch latach był tylko w dwóch miesiącach.

Do tego wskaźnik PMI, obrazujący koniunkturę przemysłu w Szwajcarii w lipcu ustalono na poziomie 60,9 pkt. To najwyżej od lutego 2011 r.

Przy dobrych danych gospodarczych, utrzymywanie ujemnych stóp procentowych może być ryzykowne i wywołać groźną dla gospodarki inflację. Jeśli poprawa gospodarcza się utrzyma, wtedy można oczekiwać zacieśnienia polityki pieniężnej przez SNB a w konsekwencji prawdopodobnego umocnienia franka.

Takie jest ryzyko dla frankowiczów, którzy po ostatnich spadkach mogliby oczekiwać dalszego osłabiania szwajcarskiej waluty. Każda decyzja - przewalutować czy nie, niesie ze sobą ryzyko, że sprawy potoczą się inaczej, niż byśmy chcieli.

Wybrane dla Ciebie

Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
Mają duży dom, na ogrzewanie wydają 3 tys. zł rocznie. Oto ich metoda
Mają duży dom, na ogrzewanie wydają 3 tys. zł rocznie. Oto ich metoda
Tony zepsutej żywności jechały do Polski. Posypały się zakazy
Tony zepsutej żywności jechały do Polski. Posypały się zakazy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Wynosił drobne rzeczy z firmy. Wyszła duża kwota. Grozi mu więzienie
Wynosił drobne rzeczy z firmy. Wyszła duża kwota. Grozi mu więzienie
Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu
Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu
Gigantyczna kolejka przy granicy z Białorusią. Czeka 270 ciężarówek
Gigantyczna kolejka przy granicy z Białorusią. Czeka 270 ciężarówek
Mieszkanka Sosnowca oburzona. Opłaty wzrosły "z dnia na dzień"
Mieszkanka Sosnowca oburzona. Opłaty wzrosły "z dnia na dzień"
Niemiecka firma kosmetyczna wchodzi do Polski. Oto jakie ma plany
Niemiecka firma kosmetyczna wchodzi do Polski. Oto jakie ma plany
Rolnik stracił słomę na zimę. "Prawie tysiąc balotów poszło z dymem"
Rolnik stracił słomę na zimę. "Prawie tysiąc balotów poszło z dymem"