Trwa ładowanie...
d4a9fvt
11-04-2017 16:21

Inflacja pod koniec roku znajdzie się poniżej 2% wg anlalityków

Warszawa, 11.04.2017 (ISBnews) - Dane dotyczące inflacji konsumenckiej w marcu były zgodne z konsensusem ekonomistów i szybkim szacunkiem GUS. Analitycy podkreślają, że nawet jeśli inflacja nieco przyspieszy, to pod koniec roku znajdzie się poniżej poziomu 2%, zaś trwałe przekroczenie celu inflacyjnego (2,5%) jest obecnie mało prawdopodobne.

d4a9fvt
d4a9fvt

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 2% w ujęciu rocznym w marcu br. wobec 2,2% r/r inflacji w poprzednim miesiącu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły o 0,1% w marcu , podał też GUS. Trzynastu ankietowanych przez ISBnews analityków spodziewało się inflacji w zakresie 2-2,1% r/r (średnia wyniosła 2,01%).

Zgodnie z oczekiwaniami, do spowolnienia tempa się inflacji w marcu przyczynił się spadek cen paliw oraz spadek cen żywności w ujęciu miesięcznym.

Ekonomiści wskazują, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie podniesie stóp procentowych do końca 2017 r., gdyż obecne tendencje inflacyjne będą sprzyjać utrzymaniu stóp procentowych NBP na obecnym poziomie. Ekonomiści podkreślają, że spowolnienie inflacji w Polsce jest zgodne z trendami obserwowanymi w pozostałych częściach Europy (odczyty inflacji w strefie euro, Niemczech, Francji, Szwecji, we Włoszech wykazały odwrócenie trendu wzrostowego).

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

d4a9fvt

"Prognozujemy, że w II i III kw. inflacja będzie kształtować się na poziomie ok. 2,0%, po czym w IV kw. obniży się do 1,8% r/r. W grudniu, z powodu efektów wysokiej bazy odniesienia z końca 2016 r., można oczekiwać obniżenia inflacji do 1,6% r/r" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.

"Marcowy odczyt zwiększa prawdopodobieństwo stabilizacji stóp w 2017 r. Uważamy, że wzrost inflacji w dalszej części 2017 r. nie będzie na tyle silny, aby podsycić oczekiwania na podwyżki stóp oraz wyraźnie zmienić retorykę Rady. Uważamy, że dopiero w 2018 r. wzrost inflacji bazowej będzie na tyle silny, aby skłonić RPP do podwyżki stóp. Niemniej gołębia retoryka członków Rady w połączeniu z oczekiwanym przez nas stopniowym wzrostem presji inflacyjnej oznaczają, że rośnie ryzyko przesunięcia pierwszej podwyżki stóp na 2h18" - analitycy banku PKO BP.

"Naszym zdaniem, bilans ryzyk jest niesymetryczny, przechylony w stronę wyższej od oczekiwanej inflacji. Świadczy o tym siła wzrostu gospodarczego, napięcia na rynku pracy oraz fakt, że większość modeli prognostycznych jest obecnie szacowana na relatywnie długim okresie deflacji (a przez to może niedoszacowywać CPI w środowisku umiarkowanej inflacji)" - ekonomista Citi Handlowy Piotr Kalisz

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

d4a9fvt

"Zgodnie z oczekiwaniami do obniżenia się inflacji w marcu przyczynił się spadek cen paliw oraz spadek cen żywności (w ujęciu miesięcznym). Paliwa na stacjach taniały w marcu ze względu na zniżkę cen ropy naftowej na świecie, a dodatkowo umocnił się w tym okresie złoty wobec dolara. Ceny żywności z kolei spadły ponieważ na niższe poziomy powróciły ceny warzyw importowanych, głównie z południa Europy, po turbulencjach pogodowych w tym regionie na początku br. Dość solidny wzrost cen m/m - także zgodnie z oczekiwaniami - nastąpił natomiast w marcu w przypadku cen odzieży i obuwia, i miało to związek z wprowadzaniem do sklepów wiosenno-letnich kolekcji. Opublikowany dziś ostateczny szacunek marcowego wskaźnika CPI nic nie zmienia jeśli chodzi o obecne nastawienie RPP w polityce monetarnej (?wait and see"). Inflacja w Polsce, kształtowana w bardzo dużym stopniu przez ceny żywności i paliw, raczej nie będzie w kolejnych miesiącach istotnie przyspieszać. Jeśli przyspieszy to nieznacznie, a pod koniec br. powrócić
może na niższe poziomy, poniżej 2.0%. Taka jest ostatnia prognoza CPI przygotowana przez NBP i takie są też oczekiwania samej RPP. Stopy procentowe w kolejnych miesiącach 2017 r. będą - w mojej ocenie - utrzymywane na obecnych poziomach i wydaje się, że dopiero w sytuacji zbliżenia się tempa wzrostu PKB do 4.0%r/r Rada może zacząć myśleć o podwyżkach stóp procentowych. Najwcześniej nastąpi to moim zdaniem w marcu 2018 r." - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Indeks CPI wzrósł w marcu o 2,0% r/r, po wzroście o 2,2% r/r w lutym. Ceny towarów wzrosły w marcu o 2,0% r/r, a ceny usług o 1,9% r/r. Niższa niż lutym inflacja wynikała głównie z wyhamowania wzrostu cen żywności (3,4% r/r vs. 4,4% r/r w lutym) oraz niższej dynamiki cen paliw do prywatnych środków transportu (18,1% r/r vs. 21,2% r/r w lutym). Wzrost cen związanych z transportem podniósł roczny wskaźnik CPI o 0,79 pkt. proc., wzrost cen żywności o 0,75 pkt. proc. a wyższe koszty w zakresie mieszkania o 0,3 pkt. proc. Wyhamowanie presji inflacyjnej w marcu redukuje ryzyko podwyżki stóp procentowych w 2017 r. Wprawdzie inflacja CPI może wzrosnąć w okolice celu NBP (2,5%) w najbliższych miesiącach, natomiast jego trwałe przekroczenie wydaje się obecnie mało prawdopodobne. Tym samym podtrzymujemy nasz scenariusz bazowy, który zakłada, ze do końca roku stopy NBP pozostaną bez zmian. Jednocześnie nadal spodziewamy się rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych w 2018 r., przy czym początek cyklu zacieśniania
polityki pieniężnej może nastąpić później niż w 1Q18 jak zakładaliśmy dotychczas" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.

"Inflacja w marcu wyhamowała do 2,0% r/r z 2,2% r/r w lutym i była zgodna z szacunkiem flash opublikowanym przez GUS pod koniec ubiegłego miesiąca. Wyhamowanie inflacji wynikało z miesięcznego spadku cen paliw, o 1,3% m/m ,co ograniczyło ich roczny wzrost do 18,1% z 21,2% miesiąc wcześniej, oraz przede wszystkim z miesięcznego spadku cen żywności. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły w marcu o 0,4% m/m, a ich roczny wzrost wyhamował do 3,1% r/r z 3,9% r/r. W ciągu miesiąca najsilniejszy spadek cen odnotowano w przypadku cen warzyw, które były o 5,4% niższe niż przed miesiącem, odwracając obserwowany w styczniu i lutym solidny wzrost spowodowany przez trudne warunki pogodowe w basenie Morza śródziemnego, które ograniczyły ciągłość dostaw i przyczyniły się do skokowego wzrostu cen warzyw importowanych (cukinii, brokułów, kalafiorów). Podobne tendencje widoczne były w marcowych danych z Europy zachodniej, w tym w szczególności ze strefy euro. Presja inflacyjna w gospodarce powoli rośnie, co jest
związane z dobrą sytuacją na rynku pracy i solidnym wzrostem gospodarczym , jednak nadal jest niska. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wzrosła wg naszego szacunku do 0,5% r/r z 0,3% r/r w lutym. W najbliższych miesiącach presja inflacyjna będzie nadal powoli narastać, jednak podtrzymujemy naszą prognozę, że CPI nie osiągnie w tym roku celu inflacyjnego (2,5%). Pod koniec roku natomiast wskaźnik CPI spadnie poniżej 2% r/r. Przy założeniu stabilizacji cen ropy naftowej na rynkach globalnych, ceny paliw nie będą już odpowiedzialne za przyśpieszenie inflacji ogółem. W kierunku wzrostu inflacji będzie tez działał umiarkowany wzrost cen żywności (wg najnowszej prognozy IERiGŻ). Dane te nie zmieniają naszych oczekiwań co do polityki pieniężnej. Członkowie RPP wielokrotnie podkreślali, że wzrost inflacji ma charakter podażowy i krajowa polityka pieniężna nie ma na niego wpływu. Podtrzymujemy zatem nasz scenariusz zakładający stabilizację stóp procentowych do połowy 2018r." - analitycy Banku
Millennium.

d4a9fvt

"Inflacja CPI wyniosła 2,0% r/r w marcu, zgodnie ze wstępnym odczytem. W skali miesiąca ceny spadły o 0,1% m/m. Tak, jak podejrzewaliśmy, spadek inflacji z 2,2% r/r w lutym wynikał przede wszystkim z niższych cen żywności (-0,3% m/m), a w szczególności warzyw, które potaniały aż o 5,4% m/m - najmocniej w tym miesiącu od co najmniej 10 lat. Według naszych szacunków, inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 0,7% r/r - najwyżej od 2014 r. Spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach inflacja utrzyma się w okolicy 2% r/r, a pod koniec roku będzie bliżej 1,5% r/r, głównie ze względu na efekt wysokiej bazy statystycznej. Inflacja bazowa będzie się pięła w górę do ok. 1,6-1,7% r/r pod koniec roku. Takie tendencje inflacyjne będą sprzyjać utrzymaniu stóp procentowych NBP na obecnym poziomie" - analitycy Banku Zachodniego WBK.

"Główny Urząd Statystyczny potwierdził dzisiaj opublikowany pod koniec marca wstępny szacunek wskaźnika CPI na poziomie 2,0% r/r, co jest również zgodne z trendami obserwowanymi w pozostałych częściach Europy (odczyty inflacji w strefie euro, Niemczech czy Francji również wskazały na odwrócenie trendu wzrostowego). Największy ujemny wpływ na odczyt CPI w tym miesiącu miały takie kategorie jak ceny żywności (w tym przede wszystkim warzywa o 5,4%) oraz paliw (1,3%), które obniżyły wskaźnik miesięczny łącznie o 0,2 pkt. proc. W ujęciu rocznym natomiast kategorie te charakteryzowały się wysoką dynamiką, odpowiednio 3,1% oraz 18,1%. Ujemną dynamiką cen wobec ubiegłego roku charakteryzowała się kategoria odzież i obuwie (-5,5% r/r) oraz łączność (-1,2% r/r). Biorąc pod uwagę strukturę wskaźnika cen konsumenta oczekujemy wzrostu inflacji bazowej w marcu w okolice 0,5% r/r " - analitycy banku Raiffeisen Polbanku.

"GUS potwierdził, że inflacja w marcu spadła do 2% r/r, co było związane głównie z niższą dynamiką cen żywności. Według naszych szacunków inflacja bazowa po wyłączeniu cen energii i żywności wzrosła w marcu do 0,6% r/r, wobec 0,3% w lutym. Trend jest zgodny z obserwowanym w poprzednich miesiącach wyraźnym wzrostem ?annualizowanej" inflacji bazowej.Dzisiejsza publikacja pokazuje, że marcowy spadek wskaźnika CPI do 2% bynajmniej nie sygnalizuje osłabienia presji cenowej. W rzeczywistości niespodzianka była związana przede wszystkim z niskimi cenami żywności, a więc czynnikiem o niewielkim znaczeniu dla polityki pieniężnej. Spoglądając na inflację bazową wydaje się, że jest więcej, a nie mniej argumentów świadczących o rosnącej presji cenowej.W najbliższych miesiącach spodziewamy się relatywnie ?płaskiej" ścieżki CPI w okolicach 2%, a następnie nawet spadku indeksu poniżej tego poziomu. Niemniej powinien temu towarzyszyć dalszy wzrost inflacji bazowej, a wskaźnik CPI najprawdopodobniej ostatecznie przekroczy
2,5% w trakcie 2018 roku. Naszym zdaniem bilans ryzyk jest niesymetryczny, przechylony w stronę wyższej od oczekiwanej inflacji. Świadczy o tym siła wzrostu gospodarczego, napięcia na rynku pracy oraz fakt, że większość modeli prognostycznych jest obecnie szacowana na relatywnie długim okresie deflacji (a przez to może niedoszacowywać CPI w środowisku umiarkowanej inflacji)" - ekonomista Citi Handlowy Piotr Kalisz.

d4a9fvt

"Zgodnie z wstępnym szacunkiem GUS, inflacja konsumencka wyhamowała z 2,2% r/r w lutym br. do 2,0% r/r w marcu. Na spowolnienie tempa wzrostu cen w największym stopniu złożyły się niższe niż w lutym ceny żywności oraz paliw. Żywność kosztowała w marcu przeciętnie o 0,5% mniej niż w lutym, z kolei paliwa na stacjach benzynowych o 1,3% mniej niż w lutym. Gwałtowny wzrost cen żywności, głównie warzyw, notowany pod koniec 2016 r. i w pierwszych dwóch miesiącach br., wynikał z niekorzystnych warunków pogodowych, jakie panowały w południowych krajach Europy, skąd jest ona eksportowana m.in. do krajów o bardziej surowym klimacie w północnej części kontynentu. Wraz z pojawieniem się krajowej produkcji warzyw nastąpił spadek ich cen. O ile w okresie styczeń-luty 2016 r. ceny żywności ogółem wzrosły łącznie o 1,4%, to w dwóch pierwszych miesiącach br. ten wzrost wyniósł 3,0%, czyli był przeszło dwukrotnie silniejszy. Od października 2016 r. do lutego 2017 r. ceny warzyw wzrosły łącznie o ponad 25%, podczas gdy w
analogicznym okresie przed rokiem ich ceny wzrosły jedynie o 9%. W marcu br. ceny żywności ogółem spadły o 0,5% m/m, w tym warzywa o 5,4% m/m, podczas gdy w analogicznym okresie przed rokiem wzrosły one o 0,4%. Spadek cen paliw był z kolei efektem zarówno spadku cen ropy naftowej na rynkach światowych (średnio z 54,5 dolarów za baryłkę w lutym br. do średnio 51,3 dolarów w marcu, tj. o 5,8% m/m) i jednocześnie lekkiego umocnienia złotego względem dolara amerykańskiego (o 1,0% m/m), w którym rozliczane są dostawy tego surowca. Warto odnotować, że z podobnych przyczyn inflacja w marcu obniżyła się także w innych krajach UE. Przykładowo, w Niemczech spadła z 2,2% r/r w lutym do 1,6% r/r , w Szwecji z 1,8% r/r w lutym do 1,3% r/r, a we Włoszech z 1,6% r/r do 1,4% r/r. Inflacja CPI średnio w I kw. br. wyniosła 2,0% r/r wobec 0,2% r/r w IV kw. 2016 r. Prognozujemy, że w II i III kw. inflacja będzie kształtować się na poziomie ok. 2,0%, po czym w IV kw. obniży się do 1,8% r/r. W grudniu, z powodu efektów wysokiej
bazy odniesienia z końca 2016 r., można oczekiwać obniżenia inflacji do 1,6% r/r. Uważamy, że RPP nie zmieni swojej retoryki w zakresie prowadzonej polityki pieniężnej i pozostawi stopy procentowe NBP na obecnym poziomie w całym 2017 r. W przypadku 2018 r. oczekujemy dwóch podwyżek stóp procentowych NBP po 25 pb. Choć najbardziej prawdopodobnym momentem pierwszej z nich wydaje nam się marzec, kiedy członkowie Rady zapoznają się z nową projekcją, to jednak nie można wykluczyć, że zacieśnianie polityki pieniężnej może rozpocząć się później. O ile bowiem w 2017 r. można oczekiwać wyraźnego przyspieszenia tempa wzrostu PKB, napędzanego głównie wzrostem inwestycji i głębokim ich spadkiem w 2016 r., to w 2018 r. takiego korzystnego efektu niskiej bazy już najprawdopodobniej nie będzie. W takiej sytuacji część członków Rady może twierdzić, że podwyższanie stóp nie ma uzasadnienia, gdyż np.. ryzyko trwałego przebicia przez inflację celu 2,5% jest ograniczone, a dodatkowo umiarkowana dynamika kredytów nie wskazuje na
to, aby poziom stóp procentowych był zbyt niski i przyczyniał się do wzrostu popytu na zewnętrzne finansowanie przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Na obecnym etapie to są oczywiście spekulacje, ale pamiętajmy, że prezes NBP ostatnio twierdził, że z dużym prawdopodobieństwem stopy NBP będą mogły być utrzymane na obecnym poziomie nawet w 2018 r. Na podstawie dzisiejszych danych o strukturze zmian cen konsumpcyjnych, podtrzymujemy naszą prognozę wzrostu inflacji bazowej w marcu br. o 0,5% r/r wobec 0,3% r/r w lutym. Te dane zostaną jutro opublikowane przez NBP "- główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.

"Zgodnie z finalnymi danymi GUS inflacja CPI w marcu zmniejszyła się do 2,0% r/r wobec 2,2% w lutym, kształtując się zgodnie ze wstępnym szacunkiem GUS oraz poniżej naszej prognozy (2,1%) i konsensusu rynkowego (2,2%). Spadek inflacji (o 0,2 pkt. proc.) wynikał przede wszystkim z niższej dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych, która zmniejszyła się w marcu do 3,1% r/r wobec 3,9% w lutym. Obniżenie tempa wzrostu cen w tej kategorii wynikało m.in. z wyraźnie niższych cen warzyw importowanych związanych z ustąpieniem wpływu niekorzystnych warunków meteorologicznych na południu Europy. Do spadku inflacji (o 0,1 pkt. proc.) przyczyniło się również niższe tempo wzrostu cen paliw, które zmniejszyło się w marcu do 18,1% r/r wobec 21,1% w lutym. Jego obniżenie wynikało z ustąpienia efektów niskiej bazy sprzed roku, a także ze zmniejszenia cen paliw w ujęciu miesięcznym w marcu br. (-1,3% m/m). W kierunku wzrostu inflacji (o 0,1 pkt. proc.) oddziaływała wyższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi
szacunkami zwiększyła się w marcu do 0,5% r/r wobec 0,3% w lutym. Jej wzrost w znacznym stopniu wynikał z wyższej dynamiki cen w kategorii "rekreacja i kultura" (1,1% r/r w marcu wobec -0,7% w lutym), częściowo związanej z efektem niskiej bazy sprzed roku będącym konsekwencją wprowadzenia w marcu 2016 r. niższych cenników przez operatorów telewizji kablowych i satelitarnych (por. MAKROpuls z 11.04.2016).Dzisiejsze dane stanowią wsparcie dla naszej prognozy, zgodnie z którą w kolejnych miesiącach inflacja w Polsce ustabilizuje się na poziomie ok. 2,0% r/r. W II poł. br. oczekujemy spadku inflacji ze względu na oddziaływanie efektów wysokiej bazy w przypadku żywności oraz paliw. W efekcie oczekujemy, że w całym 2017 r. inflacja wyniesie średniorocznie 1,8% i tym samym ukształtuje się poniżej celu inflacyjnego (2,5%)" - ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra.

"Inflacja w marcu spadła do 2,0% r/r (PKO: 2,0% i konsensus: 2,2%) przy silnym osłabieniu dynamiki cen żywności i paliw oraz umocnieniu inflacji bazowej. Spadająca dynamika cen żywności (do 3,4% r/r z 4,3% r/r w lutym) odzwierciedla szerszą korektę cen w naszym regionie związaną z powrotem na europejski rynek producentów z południa Europy. Ceny na rynkach hurtowych z początku miesiąca wskazują, że jest jeszcze przestrzeń do dalszego obniżenia się cen żywności w kwietniu, jednakże już nie tak duża jak w marcu. Potwierdza to również fakt, że miesięczny spadek cen warzyw o 5,4% m/m był niższy niż analogiczny odczyt w Czechach (10,7% m/m, z kolei na Węgrzech ceny świeżych warzyw spadły w marcu o 2,6% m/m). Po wygaśnięciu efektów niskiej bazy, wyraźnie wyhamowała również dynamika cen paliw, co związane jest ze spadkiem cen ropy na światowych rynkach przy umocnieniu złotego. Dane opublikowane przez GUS wskazują na wyraźny wzrost inflacji bazowej do 0,5%-0,6% r/r wobec 0,3% r/r w lutym. Duża część tego wzrostu
wynika z efektów niskiej bazy cen abonamentów TV, które będą widoczne również w kwietniowym odczycie prowadząc do dalszego wzrostu inflacji bazowej. Dynamika cen towarów spadła z 2,5% r/r do 2,0% r/r podczas gdy w przypadku usług wzrosła z 1,4% r/r do 1,9% r/r. Spodziewamy się kontynuacji tej tendencji w dalszej części roku z uwagi na: spadek dynamiki cen paliw, oraz (później) cen żywności (towary), a także wzrost presji płacowej przekładający się na rosnące ceny oferowanych usług. Oczekujemy, że inflacja CPI nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i w kolejnych miesiącach może się umocnić, aczkolwiek najpewniej nie osiągnie już celu inflacyjnego NBP (2,5%). Marcowy odczyt zwiększa prawdopodobieństwo stabilizacji stóp w 2017 r. Uważamy, że wzrost inflacji w dalszej części 2017 r. nie będzie na tyle silny, aby podsycić oczekiwania na podwyżki stóp oraz wyraźnie zmienić retorykę Rady. Uważamy, że dopiero w 2018 r. wzrost inflacji bazowej będzie na tyle silny, aby skłonić RPP do podwyżki stóp. Niemniej gołębia
retoryka członków Rady w połączeniu z oczekiwanym przez nas stopniowym wzrostem presji inflacyjnej oznaczają, że rośnie ryzyko przesunięcia pierwszej podwyżki stóp na 2h18" - analitycy PKO Banku Polskiego.

(ISBnews)

d4a9fvt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4a9fvt