J. Kaczyński: zła sytuacja budżetowa to kompromitacja rządu
Jarosław Kaczyński uważa, że choć kryzys finansowy nie jest winą rządu, to udawanie, że go nie ma, obciąża gabinet Donalda Tuska. Prezes Prawa i Sprawiedliwości ocenia, że niewykorzystywanie środków europejskich i zła sytuacja budżetowa oznaczają kompromitację rządu. Obszerny wywiad z Jarosławem Kaczyńskim publikuje "Rzeczpospolita".
26.01.2009 | aktual.: 26.01.2009 07:13
Prezes PiS uważa, że rząd powinien dążyć do ulżenia przedsiębiorcom. Przypomniał, że jego gabinet przygotował pierwszą część tak zwanego pakietu Kluski. Dodał, że kilka propozycji w nim zawartych komisja Przyjazne Państwo, kierowana przez Janusza Palikota, chaotycznie - jak to ujął - przeprowadziła przez Sejm. Drugą istotną sprawą w walce z kryzysem są, zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, inwestycje ze środków krajowych i europejskich.
Przywódca największej partii opozycyjnej uważa też, że Unia Europejska powinna wypracować model wspólnej polityki energetycznej. Zdaniem prezesa PiS, Wspólnota powinna wystawić wspólną armię, przynajmniej porównywalną z armią Stanów Zjednoczonych. Jarosław Kaczyński sugeruje, by na jej utrzymanie przekazywać rocznie co najmniej 2,5% PKB.
W opinii prezesa PiS, w Unii powinien powstać jeden ośrodek decyzyjny o wąskich, lecz bardzo mocnych uprawnieniach, wybierany na jedną, ale bardzo długą kadencję. Jarosław Kaczyński uważa, że takim prezydentem Europy powinien być ktoś z mniejszego państwa Unii, ale nie z Polski.