Lidl kontra Biedronka. Dyskonty walczą o klienta, oferując produkty "bio"

Dyskonty wiedzą, że produkty ekologiczne są teraz na topie. I wykorzystują okazję, żeby zarobić. W Lidlu rozpoczął się "Tydzień bio". Możemy wybierać spośród 100 produktów w tej kategorii. Biedronka nie pozostała w tyle, bo kupując w tym sklepie produkt "bio", otrzymamy 40 proc. zniżki na drugi artykuł.

Lidl kontra Biedronka. Dyskonty walczą o klienta, oferując produkty "bio"
Źródło zdjęć: © WP.PL
Agata Wołoszyn

10.02.2020 16:42

Produkty z napisem "bio" czy "eko" sprzedają się jak świeże bułeczki. Chcemy jeść zdrowo, unikać w żywności konserwantów i innych dodatków. Coraz częściej wolimy wydać więcej na lepszej jakości produkty, niż kupować te tanie, ale byle jakie. Dyskonty dobrze o tym wiedzą i cały czas rozszerzają oferty produktów "bio". W tym tygodniu zarówno Lidl, jak i Biedronka postanowiły bardziej wypromować artykuły z tej kategorii. Czyżby nadszedł czas na "biowojnę"?

Według raportu Imas International "Żywność ekologiczna w Polsce 2018", Polacy kupują tę żywność z uwagi na zdrowie, zarówno swoje, jak i rodziny. Dlaczego te produkty są zdrowe? Bo pochodzą z gospodarstw, gdzie ich uprawa przebiega z wykorzystaniem tylko i wyłącznie naturalnych środków.

Kiedy producent może nazwać swoją żywność "eko" lub "bio"? Gdy zdobędzie specjalny certyfikat. W skrócie: gdy dostrzeżemy na opakowaniu wizerunek "zielonego listka" składającego się z 12 gwiazdek, to możemy mieć pewność, że produkt nie zawiera zanieczyszczeń takich jak pestycydy czy hormony. Dodatkowo do produkcji nie zastosowano nawozów sztucznych. Tego typu żywności jest na sklepowych półkach coraz więcej.

Obraz
© Internet

Wybieram się do Lidla. Półka z produktami "bio" wypełniona jest po brzegi. Śmiało stwierdzam, że teraz można już kupić praktycznie wszystko z upraw ekologicznych. Moim oczom ukazują się m.in. różne rodzaje kaw, herbat, mąk, makaronów, kasz, owsianek czy musli. Są także ekologiczne warzywa i owoce.

Obraz
© Lidl.pl
Obraz
© WP.PL
Obraz
© WP.PL
Obraz
© WP.PL

- W ofercie sieci znajdziemy ponad 100 artykułów "bio". Dzięki temu taka żywność jest dostępna dla wszystkich klientów - w atrakcyjnych, niskich cenach. Podczas "Tygodnia bio", który potrwa od poniedziałku 10 lutego do soboty 15 lutego, będziemy mieć szeroki wybór spośród ekologicznych owoców - czytam w komunikacie prasowym Lidla. Ceny? Na przykład biopomarańcze w cenie 4,99 zł za kilogramowe opakowanie, ta sama cena obowiązuje za kilogram polskich biobiuraków. Cytryny bio dostępne są za 3,33 zł za półkilogramowe opakowanie, a jedna sztuka bioavocado hass kosztuje 5,99 zł/szt.

Co ciekawe, w tym dyskoncie stosuje się nową metodę znakowania warzyw "bio" za pomocą natural brandingu, czyli z wykorzystaniem naturalnego światła. Wszystko po to, by ograniczyć wykorzystanie plastiku. - Dzięki wiązce światła na warzywie pojawia się "tatuaż". W ten sposób rozpakowaliśmy z plastikowych opakowań kolejne warzywa "bio", a informację o tym, że są to produkty ekologiczne, znajdziemy bezpośrednio na skórce. Metoda naturalnego znakowania jest zupełnie bezpieczna - w żaden sposób nie oddziałuje na strukturę i wartości odżywcze produktów - informuje Aleksandra Robaszkiewicz z biura prasowego Lidla.

Obraz
© WP.PL

Biedronka również nie chce pozostać w tyle i zachęca do zakupu produktów "bio" ze swojej oferty. W jaki sposób? Oczywiście wprowadzając promocję. Przy zakupie produktu marki "GoBio", drugi artykuł dostaniemy za 40 proc. ceny. Możemy zaopatrzyć się w mleko, oliwę z oliwek, warzywa konserwowe czy ryż.

Obraz
© Biedronka.pl

Kupując żywność "bio" zwracajmy uwagę, czy rzeczywiście posiada ona certyfikat. Produkty umieszczane na półce z napisem "zdrowa żywność" często nie są ani ekologiczne, ani zdrowe. Dodatkowo może zwodzić nas nazwa, która bywa łudząco podobna do słów "eko" czy "bio".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)