LPP chce w przyszłym roku rozpocząć sprzedaż w krajach arabskich

22.08. Warszawa (PAP) - LPP liczy, że w ciągu najbliższych miesięcy sfinalizuje umowy z franczyzobiorcami dotyczące budowy sieci w krajach arabskich. Sprzedaż może ruszyć w...

22.08. Warszawa (PAP) - LPP liczy, że w ciągu najbliższych miesięcy sfinalizuje umowy z franczyzobiorcami dotyczące budowy sieci w krajach arabskich. Sprzedaż może ruszyć w przyszłym roku - poinformował podczas konferencji prasowej Dariusz Pachla, wiceprezes firmy. Spółka odkłada natomiast na razie wejście na rynek chiński.

"Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych miesięcy sfinalizujemy umowy z franczyzobiorcami dotyczące budowy sieci w krajach arabskich. W przyszłym roku proces powinien ruszyć. Mowa o dobrych kilkudziesięciu sklepach w ciągu kilku lat, które franczyzobiorcy zobowiążą się wybudować" - powiedział Pachla.

Dodał, że rozmowy dotyczą wprowadzania na tamtejszy rynek wszystkich marek, których właścicielem jest LPP.

W pierwszej kolejności może ruszyć sprzedaż w Zjednoczonych Emiratach Arabskich ze względu na wielkość tego rynku.

"Tamtejszy rynek odzieżowy szacowany jest na 15 mld USD, dla porównania rynek polski to połowa tej wartości" - poinformował wiceprezes.

Spółka odkłada natomiast na razie wejście na rynek chiński. Podczas ostatniej konferencji prasowej przedstawiciele LPP informowali, że ewentualne otwarcie pierwszych sklepów w Chinach możliwe byłoby najwcześniej w 2016 roku.

"Po przeanalizowaniu rynku jasno widzimy, że nie musimy wykonywać gwałtownych ruchów. To nie jest konieczne, nie ma zagrożenia, że zniknie ciekawa okazja. W Chinach buduje się dużo centrów, jest czas, by o kolejny rok odłożyć plany związane z tym krajem" - powiedział.

Wyjaśnił, że chińscy konsumenci wolą obecnie kupować w sklepach usytuowanych na głównych ulicach miast.

"Tamtejszy rynek nie skierował się jeszcze jednoznacznie w ten rodzaj prowadzenia biznesu detalicznego jak w naszym regionie, choć to z pewnością nastąpi" - ocenia.

Spółka obserwuje również kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w których jeszcze nie jest obecna.

"Na Europę Zachodnią jednak wciąż nie patrzymy" - poinformował.

Przedstawiciele LPP poinformowali, że spółka przyspiesza rozwój na dotychczasowych rynkach.

"Wszystko wskazuje na to, że rozwój sieci w tym roku będzie szybszy, niż pierwotnie zakładaliśmy, bo pojawiają nowe możliwości, lepsze warunki, ciekawe lokalizacje. Zakładamy przyrost powierzchni handlowej w tym roku o 37 proc. Chcemy zwiększyć powierzchnię o ok. 160 tys. m kw., do blisko 600 tys. m kw. na koniec roku" - powiedział Pachla.

Wartość nakładów na rozwój sieci to 380 mln zł.

LPP otworzyła w Czechach pierwszy zagraniczny sklep nowej marki, Sinsay, która pojawiła się na rynku wiosną.

"Zakładaliśmy, że do końca tego roku będziemy rozwijać tę markę wyłącznie w Polsce. Pojawiła się jednak dobra okazja jeśli chodzi o lokalizację, więc ją wykorzystaliśmy. Planujemy na ten rok jeszcze otwarcie sklepu pod marką Sinsay w Rosji" - powiedział Pachla.

Dodał, że sprzedaż Sinsay rozwija się bardzo dobrze.

"Wygląda na to, że strata w przypadku tej marki w bieżącym, pierwszym roku jej działalności, będzie znikoma, a może nawet już w tym roku pojawi się zysk" - ocenia wiceprezes.

"To pokazuje, że tworzenie własnych marek jest doskonałym pomysłem. To najbardziej efektywny sposób poszerzania grona klientów. Sądzę, że w najbliższym czasie pojawi się pomysł na kolejną markę" - dodał.

Najwcześniej pod koniec roku powołany zostanie zespół, który ustali, jakie będą dalsze kroki LPP w rozwoju biznesu.

Marża brutto na sprzedaży LPP wyniosła w drugim kwartale 59,2 proc. Narastająco było to ponad 57 proc.

"W średniej perspektywie roczne marże powinny wynosić około 57 proc." - poinformował wiceprezes. (PAP)

morb/ seb/ asa/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni