Mięso i sery pod lupą. Oto co nam sprzedają

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadziła kontrolę jakości handlowej mięs, przetworów mięsnych oraz sera w 144 sklepach.

Jak czytamy na stronie IJHARS, celem kontroli było sprawdzenie zgodności tego rodzaju produktów z obowiązującymi przepisami oraz deklaracją producenta/sprzedającego. Niestety, w aż 83 sklepach (na 144 sprawdzone) stwierdzono nieprawidłowości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Filet bez kości z kością oraz przeterminowane produkty

Podczas kontroli w 3,5 proc. partii stwierdzono, że filety, które miały być bez kości, jednak ją posiadały, a także zawierały różnego rodzaju chrząstki. 17,1 proc. skontrolowanych partii posiadało natomiast za dużo wody, tłuszczu oraz soli — mimo że producent deklarował inaczej.

Najwięcej nieprawidłowości stwierdzono w zakresie znakowania produktów, gdyż w 39 proc. zbadanych partii — podaje IJHARS. W przypadku czerwonego mięsa 42 proc. nieprawidłowości dotyczyło kraju pochodzenia — nie wskazano go, lub był inny niż na etykiecie. Podobne błędy dotyczyły mięsa drobiowego (46 proc.).

Jeśli chodzi o przetwory mięsne, to w 43,3 proc. partii stwierdzono nieprawidłowości, które dotyczyły m.in. niewymienienia wszystkich składników w np. kiełbasie. Podobne błędy wykazano w przypadku serów (25,2 proc.).

Ponadto w 7 sklepach znaleziono 20 partii produktów z przekroczonymi datami ważności. W związku z tymi nieprawidłowościami inspektorzy wystawili 78 decyzji nakładających karę pieniężną na łączną kwotę 148,3 tys. zł. Dodatkowo zostały wystawione mandaty karne na 4,8 tys. zł.

Z uwagi na toczące się postępowania administracyjne oraz procedury odwoławcze, ostateczna liczba i wielkość zastosowanych sankcji może ulec zmianie - zaznacza Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych