Milennium DM stawia na spółki dywidendowe, oczekuje wzrostu indeksów o 5‑10%
Warszawa, 27.01.2015 (ISBnews) - Analitycy Domu Maklerskiego Banku Millennium spodziewają się wzrostu głównym indeksów giełdowych GPW o 5-10% w 2015 roku. W ich ocenie, rynek akcji ma szanse na ożywienie, ale warto skupić się na spółkach, które płacą dywidendę, również tych mniejszych, wynika z raportu "Strategia na 2015".
27.01.2015 10:44
"Brak wyraźnej poprawy w sferze makroekonomicznej oraz ryzyka geopolityczne będą naszym zdaniem głównymi zagrożeniami ciążącymi nad rynkami akcji w roku bieżącym. Niskie stopy procentowe, tanie surowce i - jak nam się wydaje - brak korzystniejszej alternatywy przemawiają za rynkiem akcji. Spodziewamy się że tegoroczne wzrosty głównych indeksów wyniosą 5-10%. Zalecamy kupowanie spółek (także mniejszych) dywidendowych" - czytamy w raporcie.
W 2015 roku analitycy nie spodziewają się spektakularnych wzrostów ze względu na fakt, że problemy ekonomiczne wielu krajów nie zostały rozwiązane, a luźna polityka monetarna także nie wydaje się środkiem do trwałego uzdrowienia ich gospodarek.
Analitycy podkreślają, że ub. rok był szczególnie udany dla polskiego rynku akcji. Podczas gdy główne indeksy giełdowe zakończyły 2014 r. na poziomach zbliżonych do tych z początku roku, na rynku obligacji kontynuowana była hossa. W efekcie różnica między stopą dywidend a rentownością obligacji skarbowych jeszcze bardziej się powiększyła na korzyść akcji.
"Niska rentowność obligacji skarbowych czy oprocentowanie depozytów sugeruje możliwość odwracania się od nich dotychczasowych inwestorów, którzy w poszukiwaniu wyższych zysków mogą zwrócić się w kierunku bardziej ryzykownych, ale dających nadzieję na wyższe stopy zwrotu funduszy akcyjnych. Potencjalnymi kupującymi mogą być również inwestorzy zagraniczni, w których portfelach akcje polskich spółek wciąż pozostają niedoważone" - czytamy dalej.
Otoczenie makroekonomiczne w 2015 roku będzie korzystne dla banków, które dodatkowo będą musiały zmierzyć się z niekorzystnymi czynnikami regulacyjnymi. Silniejszy wzrost PKB i związane z tym niższe odpisy na portfel kredytowy mogą zostać w dużej części zniwelowane przez spadek marży odsetkowej wywołany obniżeniem się rynkowych stóp procentowych.
"Naszym zdaniem, najlepszą ekspozycją na wzrost wolumenów w sektorze będzie mBank i Alior Bank (w przypadku tego podmiotu niewykluczona jest gra pod przejęcia). Większego zainteresowania dużymi bankami spodziewamy się w okresie przyznawania prawa do dywidend. Stąd nasze pozytywne rekomendacje Pekao, Bank Handlowy i PZU" - napisano także w raporcie.
Bieżący rok raczej nie będzie zbyt udany dla akcji najważniejszych spółek detalicznych - LPP oraz CCC. Obie będą poprawiać zyski wolniej niż można było wcześniej oczekiwać, co w porównaniu z wysokimi wskaźnikami C/Z nie daje potencjału wzrostu kursów.
"Zdecydowanie wolimy sektor dystrybutorów IT, który również korzysta ze wzrostu popytu konsumpcyjnego w Polsce. Spółki z tego sektora powinny kontynuować poprawę wyników, a ryzyko negatywnych niespodzianek nie jest naszym zdaniem duże (oprócz spółki ABC Data, której podwyższone ryzyko jest odzwierciedlone w niższych wskaźnikach)" - czytamy dalej.
W branży spożywczej analitycy Millennium DM oczekują niewielkiej zmiany zysków r/r wśród pokrywanych spółek. Największą potencjalnie pozytywną niespodzianką mogą się okazać akcje Tarczyńskiego, który w tym roku będzie zwiększać produkcję dzięki nowym mocom. Z kolei wyniki spółki Duda będą zbliżone do ubiegłorocznych, a ewentualne większe odchylenie będzie raczej negatywne (cały czas wpływ wykrycia choroby ASF w Polsce).
W branży przemysłowej w 2015 r. zyskiwać powinny polskie firmy, które eksportują na Zachód, wobec osłabienia złotego (Zetkama, Apator) oraz przedsiębiorstwa, w których dużą rolę odgrywają koszty surowców, znajdujące się w trendzie spadkowym (Ferro, Relpol). Bieżący rok będzie natomiast trudny dla spółek, w których znaczącą część eksportu stanowiła sprzedaż na Wschód (Aplisens, Amica).
Według analityków Millennium DM, ten rok powinien przynieść kontynuację korzystnego otoczenia rynkowego dla działalności deweloperów mieszkaniowych, w szczególności dużych, korzystających na wprowadzonej w 2012 roku "ustawie deweloperskiej".
"Pomimo relatywnie wysokich wycen (biorąc pod uwagę wskaźnik C/WK) ponownie preferujemy akcje Robyga oraz Dom Development, które regularnie dzielą się wypracowywanymi zyskami ze swoimi akcjonariuszami od istotnie tańszych walorów JW. Construction czy Polnordu. W przypadku deweloperów komercyjnych zarówno GTC, jak i Echo Investment wyceniane są poniżej wartości księgowej. Z tej pary preferujemy Echo Investment, które jest nieznacznie droższe, lecz także bardziej stabilne i niezawodne od swojego giełdowego konkurenta zaangażowanego na problematycznych rynkach krajów CEE i SEE" - czytamy w materiale.
(ISBnews)