Na co Polacy wydają pensje?

Choć Polacy wydają miliony na alkohol i papierosy, są narodem rozumiejącym idee tzw. smart shoppingu, o wysokim IQ zakupowym

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Z badań Janusza Czapińskiego Diagnoza Społeczna 2009 wynika, że kryzys nie do końca dał się we znaki Polakom. Ogólna sytuacja materialna gospodarstw domowych poprawia się z roku na rok od 2000 roku, a średni dochód osobisty netto wynosi 1634 zł. W stosunku do danych z 2007 roku wzrósł on o 25,1%. Mimo to tylko 9,5% respondentów odpowiedziało, że osiągnięte zarobki starczają na wszystko i pozwalają im na odłożenie oszczędności. Największa grupa odpowiadających, bo licząca ponad 40 %, to ci, którzy muszą żyć oszczędnie, żeby na wszystko starczyło. Na co wystarczają Polakom osiągane zarobki?

U przeciętnego Kowalskiego w wyposażeniu domu znajdziemy następujące sprzęty i dobra trwałego użytku: pralka automatyczna (87,25%), telewizja kablowa (61, 42%), odtwarzacz DVD (58,84%), samochód (56,83%), komputer stacjonarny (54,25%), dostęp do Internetu (51,55%), kuchenka mikrofalowa (nieco poniżej 50%). Laptopa czy notebooka posiada jedynie 22,98% społeczeństwa, a dom letniskowy i żaglówka pozostają dobrami dla nielicznych (0,61-3,5%).

Polacy wybierając się na zakupy spożywcze, w czasie kryzysu skłonili się ku polskim produktom. Stanowią one około 95% produktów dostępnych w sieciach handlowych. Kryzys zmusił przedsiębiorców do wycofania się z importowania luksusowych towarów. Nawet delikatesy, na przykład Bomi, zrezygnowały z wielu zagranicznych produktów na rzecz polskich. Z badania Diagnoza Społeczna 2009 wynika, że w ubiegłym roku musieliśmy oszczędzać na kupowaniu ryb i przetworów rybnych (22,78% ankietowanych odpowiedziało, że nie było ich stać na zakup wystarczającej ilości tych produktów), wyrobów cukierniczych (19,39%), a w dalszej kolejności używek (18,61%) i owoców (12,8%). Większość społeczeństwa mogła bez problemy zapewnić gospodarstwu: cukier, przetwory mleczne, mleko, mięso i warzywa. Jednakże z badań firmy Nielsen wynika, że na używki wydajemy w skali rocznej mniej więcej kilkanaście miliardów złotych: na papierosy 12,5 mld zł.. To mniej więcej tyle, co na mięso. Janusz Czapiński, w rozmowie z Gazetą Wyborczą zauważa, że
ankietowani często wstydzą się przyznać do wysokości wydatków, jakie ponoszą w związku z kupowaniem używek, ponieważ jest on znacznie wyższy, od kosztów zakupów spożywczych, w skali miesiąca. Jeśli chodzi o zakupy odzieżowe, wśród kupujących królują bazary, jak wynika z badań PBS GDA. Mimo, że centra i galerie handlowe zdają się przeżywać apogeum popularności, odwiedza je jedynie 20% społeczeństwa, bazary i targi- 35%. Ubrania kupujemy kilka razy do roku- tak odpowiedziało 30% respondentów, natomiast 10% częściej niż raz w miesiącu. „Polacy najczęściej kupują spodnie, bieliznę i buty, czyli te elementy asortymentu, które niszczą i zużywają się najczęściej. Po kilkanaście procent respondentów jako najczęściej kupowany element garderoby wymienia bluzki z krótkim i długim rękawem oraz koszule, natomiast pozostałe elementy garderoby takie jak spódnice, sukienki, marynarki czy płaszcze i kurtki – nieznaczny odsetek badanych” – pisze Joanna Burska, badacz w PBS DGA.

Z wielu badań wynika, że Polacy mają wysokie zakupowe IQ. Kupują rozsądnie, nie dają się nabierać na promocyjne triki, są oszczędni. Z Diagnozy Społecznej Janusza Czapińskiego na 2009 rok wynika, że 30,39 % społeczeństwa posiada oszczędności, które gromadzi na wypadek sytuacji losowych. Niestety cały czas żyjemy na kredyt – zadłużenie posiada ponad 41% polskich gospodarstw.

Joanna Kwiatkowska, socjolog, zajmująca się badaniami jakościowymi w firmie PBS DGA, potwierdza tendencję wzrostową zachowań konsumpcyjnych Polaków, wskazując jednocześnie na racjonalistyczne skłonności konsumentów. - Jak wynika z danych GUS, istnieje tendencja do niewielkiego wzrostu dodatniej dynamiki spożycia indywidualnego. Mimo to warto zauważyć, że w obliczu kryzysu Polacy rezygnują z kultury. Kupują mniej książek i prasy. Nieco zmieniły się w ostatnim czasie nasze zachowania, dotyczące zakupów spożywczych. Z danych Nielsena wynika, że zaczęliśmy studiować gazetki poszczególnych marketów, a przecież kilka lat temu wyrzucaliśmy je od razu do kosza. Chętnie kupujemy żywność, ale staramy się to robić bardziej racjonalnie niż w latach ubiegłych. Duży wpływ na nasze wybory zakupowe wywiera aura - chłodna jesień i dokuczliwa zima sprawiły, że dużo przeznaczamy na odzież i obuwie – komentuje Joanna Kwiatkowska.

Michalina Domoń

Wybrane dla Ciebie

Trwają kontrole najemców. Resort szykuje duże zmiany w przepisach
Trwają kontrole najemców. Resort szykuje duże zmiany w przepisach
Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
Wysłali paprykę do Polski, zarobili pół miliarda. Padł rekord
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
WHO chce wycofać te papierosy. Nowe regulacje mogą odmienić rynek
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
To miasto jest hitem na jesienne wyjazdy. Rekordowy wzrost rezerwacji
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Dino rośnie jak na drożdżach. Zbliża się do 3 tys. sklepów
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Setki osób boją się utraty pracy na kolei. Będą protestować
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Kolejny znany producent omija system kaucyjny. Przestawił się na kartony
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. Płacą równowartość 3 tys. zł tygodniowo
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Rozbili ogromną kumulację
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek