Ceny dóbr i usług były w kwietniu średnio o 12,3 proc. wyższe niż rok wcześniej - wynika ze wstępnych wyliczeń opublikowanych przez GUS. Mimo działań rządu i NBP drożyzna nie odpuszcza, a wręcz przybiera na sile. Inflacja w kwietniu wyraźnie przebiła wynik z marca. Co więcej, jest na poziomie najwyższym od 1998 roku. Gigantyczny 4,2-proc. wzrost w skali zaledwie miesiąca zaliczyły ceny żywności.
Lęk inflacyjny daje się we znaki
Z badania IBRiS wynika, że wysokie ceny żywności dokuczają 7 na 10 Polaków.
– To pokazuje dolegliwość tych podwyżek – mówi na łamach "Faktu" Marcin Duma, szef Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS. – Nie oznacza to jednak, że takiego odsetka Polaków nie stać na żywność, ale że jest to bardzo powszechne doświadczenie. Mamy tutaj do czynienia także z lękiem inflacyjnym.
Polacy boją się, że jeśli ceny nadal będą rosły w takim tempie, na wiele innych rzeczy nie będzie ich stać. Trzeba będzie zrezygnować z wakacji, jedzenia na mieście, kina czy nowych ubrań - wyjaśnia ekspert.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Inflacja realnie podwyższy ceny o 30 proc. "W trzecim kwartale będzie najwyższa"
Niemal 40 proc. badanych odczuwa podwyżki cen paliw na stacjach. Na trzecim miejscu znalazły się rosnące ceny prądu i gazu. Jedyną grupą produktów, których podwyżki nie są dotkliwe, to odzież - czytamy w dzienniku.
IBRiS sprawdził, jak drożyzna ma się do preferencji partyjnych. Okazuje się, że zwolennicy PiS rzadziej narzekają na wysokie ceny w sklepach. Wyborcy opozycji znacznie częściej skarżą się na podwyżki, które uderzają w ich domowe budżety. Boją się także wzrostu rat kredytów.
Podwyżki cen żywności są dokuczliwe dla wszystkich Polaków, niezależnie od ich wieku. Z cenami paliw jest podobnie.
Rząd chce pomóc kredytobiorcom
We wtorek rząd przedstawi projekt rozwiązań pomocy dla posiadaczy kredytów hipotecznych. Trafi on do konsultacji społecznych - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
- Projekt przepisów o pomocy dla kredytobiorców trafi do "kilkudniowych, szybkich" konsultacji społecznych, w szczególności do sektora bankowego. Chodzi o to, żeby rząd ten projekt szybko przyjął, i żeby trafił do Sejmu na kolejnym jego posiedzeniu - wyjaśnił Müller.
Jak zaznaczył, premier Morawiecki w poniedziałek rozmawiał na ten temat z szefami KNF i UOKiK oraz ministrami finansów i technologii.
