Na giełdach coraz bardziej nerwowo

Po nudnym poniedziałku wtorkowy handel dostarczył inwestorom znacznie więcej emocji. Powodów sporych wahań nastrojów trudno doszukać się w konkretnych wydarzeniach i informacjach. Pewną rolę znów grały pogłoski. Efekt był negatywny dla byków.

Obraz
Źródło zdjęć: © Open Finance

Plotki dotyczące rezygnacji szefa Bundesbanku Jensa Weidmanna oraz planów wydzielenie z niemieckich banków działalności inwestycyjnej rozgrzały rano rynek walutowy, ale miały też pewien negatywny wpływ na nastroje na giełdach. Inwestorzy nie zareagowali natomiast ani na pozytywne informacje dotyczące radykalnych działań japońskiego banku centralnego luzującego politykę pieniężną, ani na zaskakującą co do skali poprawę nastrojów niemieckich inwestorów instytucjonalnych. Mierzący te ostatnie wskaźnik ZEW skoczył z 6,9 do 31,5 punktu w styczniu, osiągając poziom najwyższy od prawie trzech lat. To jednak głównie zasługa nadziei na poprawę sytuacji gospodarczej w przyszłości, bowiem ocena jej bieżącego stanu poprawiła się jedynie nieznacznie.

Na tle lekko negatywnego początku handlu na głównych giełdach europejskich, nasze wskaźniki robiły bardzo dobre wrażenie. WIG20 na otwarciu zyskiwał prawie 0,3 proc.. Niewiele ustępowały mu wskaźnik szerokiego rynku i sWIG80. Od początku nieco gorzej sprawował się mWIG40. Optymizm jednak szybko się ulatniał. Już po upływie pierwszej godziny handlu wskaźnik blue chips znalazł się pod kreską, a kilkadziesiąt minut później tracił 0,6 proc., zbliżając się do 2250 punktów. Bliskość tego krytycznego poziomu zmobilizowała byki do kontrataku, jednak odrabianie strat przychodziło im z trudem. O powrocie na plus nie było mowy.
W pierwszej fazie sesji w gronie największych spółek liderami były zwyżkujące po około 1 proc. akcje KGHM i PGNiG. Z czasem jednak obie te lokomotywy straciły moc, a papiery gazowego potentata traciły momentami nawet ponad 1 proc. Trwa zła passa papierów PKO i Telekomunikacji Polskiej. Akcje banku tracą na wartości trzeci dzień z rządu. We wtorek wczesnym popołudniem zniżkowały o 1,5 proc. Walory telekomu spadały o prawie 2 proc. Po serii pozytywnych rekomendacji marsz w górę kontynuowały papiery Aliora, rosnąc chwilami o ponad 11 proc. W reakcji na uchwalenie przez walne zgromadzenie Bomi upoważnienia zarządu do podniesienia kapitału w drodze emisji akcji, o 9,5 proc. w górę szły papiery tej spółki.

Wskaźnikowi średnich firm najbardziej ciążyły sięgające 3 proc. spadki notowań akcji Agory i NWR oraz 2 proc. zniżki papierów Apatora, Kopeksu i Millennium. Nie brakowało natomiast silnie zyskujących na wartości walorów najmniejszych firm. Wyróżniały się rosnące o ponad 4 proc. akcje Sygnity, LC Corp i Dębicy.

Nerwowo było na głównych giełdach europejskich. Po porannych symbolicznych spadkach niedźwiedzie mocno przycisnęły. Po godzinie handlu indeks w Paryżu zniżkował o 1 proc., a DAX tracił 1,5 proc. Na tym tle najlepiej radził sobie londyński FTSE, który w najgorszym momencie spadał o 0,6 proc. Z czasem sytuacja uległa niewielkiej poprawie, jednak przewaga podaży wciąż była wyraźna. W spadkowym otoczeniu sięgającą 2 proc. zwyżką wyróżniał się parkiet w Atenach. To efekt informacji o przyznaniu Grecji kolejnej transzy międzynarodowej pomocy finansowej. Mocno zróżnicowana była sytuacja na giełdach naszego regionu. Z jednej strony mieliśmy przekraczającą 1 proc. zwyżkę w Sofii, z drugiej zaś spadający o ponad 2 proc. indeks w Budapeszcie i tracący niemal 1 proc. Bukareszt.

Amerykańskie indeksy zaczęły dzień od minimalnych zmian w porównaniu do piątkowej sesji. Początkowa nikła przewaga niedźwiedzi zaczęła się zwiększać po publikacji wyników makroekonomicznych. Sprzedaż domów na rynku wtórnym okazałą się mniejsza niż oczekiwano, jednak najmocniej rozczarował spadek indeksu Fed z Richmond z 5 do minus 12 punktów.

Na godzinę przed końcem handlu w Warszawie WIG20 tracił 0,5 proc., WIG spadał o 0,3 proc., a mWIG40 o 0,1 proc. Wskaźnik najmniejszych spółek trzymał się w okolicach poniedziałkowego zamknięcia. Obroty wynosiły 590 mln zł.

Roman Przasnyski, Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
Brała 100 zł za "lewe" L4. Zarobiła tak niemałe pieniądze
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥