Na wyspie w Mikołajkach powstanie pięciogwiazdkowy hotel

Zakończenie budowy kompleksu hotelowego i apartamentowego na wyspie na Jeziorze Mikołajskim planowane jest na drugi kwartał 2013 r., ale inwestor już otrzymał w warmińsko-mazurskim urzędzie marszałkowskim promesę przyznania obiektowi pięciu gwiazdek na maksymalny okres dwóch lat. Na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich nie ma dotąd hotelu w tym standardzie; jedyny pięciogwiazdkowy hotel w Warmińsko-Mazurskiem znajduje się na Wzgórzach Dylewskich w zachodniej części województwa.

- Projekt architektoniczny inwestycji w Mikołajkach spełnia wymogi dotyczące wyposażenia, lokalizacji oraz usług w tej kategorii, dlatego promesa do tej kategorii hotelowej była dla nas formalnością - poinformował PAP dyrektor handlowy realizującej inwestycję firmy Inpro Rafał Zdebski.

Hotel ma mieć 22 apartamenty na sprzedaż w systemie condo (cena za metr kw. zaczyna się od 19 tys. zł i jest rekordową stawką w regionie) oraz hotel z 77 pokojami. Budynek z lądem ma być połączony przeszklonym tunelem, a sam hotel ma mieć m.in. własną przystań. Wartość inwestycji szacowana jest na 58,37 mln zł.

W Mikołajkach, które w ostatnich latach z małej mazurskiej miejscowości przekształciły się w kurort, jest już blisko 2 tys. miejsc noclegowych (a 4 tys. mieszkańców), a w gminie jest w sumie 9 tys. miejsc noclegowych (8 tys. stałych mieszkańców). Jak poinformowała PAP sekretarz miasta Joanna Wróbel, kolejny inwestor jest w trakcie załatwiania formalności na budowę kompleksu hotelowego na skraju miasta.

W ostatnich latach na Warmii i Mazurach powstało kilka hoteli w standardzie czterogwiazdkowym - właściciele każdego z nich przyznają, że nie narzekają na brak gości. - Co prawda goście wydają nieco mniej, rozważniej wydają pieniądze, ale nie można mówić, że gości nie ma - przyznał w rozmowie z PAP prezes Warmińsko-Mazurskiej Regionalnej Izby Turystyki Andrzej Dowgiałło, który jest właścicielem kilku luksusowych hoteli.

Coraz częstszymi gośćmi w luksusowych hotelach w Warmińsko-Mazurskiem są Rosjanie. Hotelarze liczą, że gdy rozwinie się na dobre mały ruch graniczny z Rosją, gości tych będzie jeszcze więcej.