Najazd na polskie lasy. Ponad stu grzybiarzy z Rumunii rozbiło obozowisko

Około 120 rumuńskich grzybiarzy biwakuje od kilku dni w Beskidzie Niskim - wynika z informacji policji. W czwartkowy poranek funkcjonariusze policji, Straży Granicznej i Straży Leśnej przeprowadzili kontrolę obozowiska.

Funkcjonariusze wylegitymowali około 120 obcokrajowców
Funkcjonariusze wylegitymowali około 120 obcokrajowców
Źródło zdjęć: © Policja
oprac. TOS

05.10.2023 | aktual.: 05.10.2023 19:45

Jak czytamy w komunikacie krośnieńskiej policji, funkcjonariusze przeprowadzili w czwartek "działania ukierunkowane na weryfikację legalności pobytu obcokrajowców na terenie Polski". Mundurowi skontrolowali również sposób pozyskiwania grzybów i przestrzegania przepisów porządkowych przez zagranicznych grzybiarzy.

Policja podaje, że rumuńscy grzybiarze przyjechali do Polski kilka dni temu. "Funkcjonariusze wylegitymowali około 120 obcokrajowców, którzy jeszcze przed świtem zamierzali wyruszyć do lasu. Ponadto, policjanci sprawdzili stan techniczny ich pojazdów oraz miejsca obozowania. Samochody wypełnione były pustymi skrzynkami oraz sprzętem biwakowym" - czytamy w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Złamali zakaz

Kilka dni temu strażnicy leśni z nadleśnictw Dukla, Kołaczyce i Strzyżów prowadzili wspólne patrole w ramach ogólnopolskiej akcji "Jesień 23". W ostatnią niedzielę nałożone zostały trzy mandaty na łączną kwotę 1200 zł dla obywateli Rumunii penetrujących lasy w poszukiwaniu grzybów, którzy złamali zakaz wjazdu do lasu w Barwinku i Daliowej.

Serwis agropolska.pl podaje, że Rumuni zbierają grzyby w Polsce głównie z myślą o sprzedaży ich w krajach na zachodzie Europy. Przyjeżdżają do lasów na południu naszego kraju od kilku lat.

We wrześniu 2021 roku Lasy Państwowe informowały, że w ciągu kilku dni Straż Leśna z nadleśnictw Dukla i Rymanów nałożyła łącznie 15 mandatów karnych na obywateli Rumunii za nieuprawniony wjazd do lasu. - Przyjmują te mandaty z pokorą, uiszczając karę w gotówce – mówił Wojciech Zajdel z Lasów Państwowych w Krośnie. – Natomiast za samo zbieranie grzybów nie możemy traktować tych ludzi inaczej niż naszych rodaków, bowiem polskie prawo nie limituje możliwości zbioru runa leśnego. Dopóki nie popełniają przestępstwa i legalnie przebywają u nas, są traktowani jak każdy obywatel Unii Europejskiej - tłumaczył.

Z kolei w 2020 roku Nadleśnictwo Dukla złożyło zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez zbieraczy uprawiających zbiór na skalę przemysłową.

- Z postanowienia prokuratury w tej sprawie wynika, że działania grzybiarzy nie noszą znamion przestępstwa – tłumaczył Zbigniew Żywiec, nadleśniczy Nadleśnictwa Dukla. – Natomiast nasza Straż Leśna reaguje na przypadki łamania prawa w formie wykroczeń. W interwencjach w tym roku pomaga nam policja - dodawał.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (175)