Najniższa płaca wyliczona ze specjalnych wzorów
Tempo wzrostu minimalnego wynagrodzenia i sposób jego ustalania powinny zależeć od PKB - uważa związek zawodowy "Solidarność“
06.05.2011 | aktual.: 06.05.2011 09:21
Tempo wzrostu minimalnego wynagrodzenia i sposób jego ustalania powinny zależeć od PKB - uważa związek zawodowy "Solidarność“
"Solidarność" rozpoczęła wczoraj zbieranie podpisów pod projektem zmian w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Projekt przewiduje, że tempo wzrostu płacy minimalnej i sposób jej ustalania będą zależne od PKB.
- Zaproponowaliśmy, by płaca minimalna rosła na dotychczasowych zasadach, gdy PKB nie przekroczy 3 proc. Gdy PKB zostanie zaplanowane na poziomie między 3 a 4 proc., to najniższa płaca będzie liczona według specjalnego wzoru. Inny wzór będzie stosowany, gdy wzrost gospodarczy będzie przekraczał 4 proc. - mówi Henryk Nakonieczny, wiceprzewodniczący komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej.
Jeszcze w tej kadencji
Solidarność chce szybko zebrać wymaganą liczbę podpisów, by projektem obywatelskim zajął się Sejm jeszcze w tej kadencji. Związkowcy liczą na mobilizację przy zbieraniu podpisów, bo im większe poparcie zyska inicjatywa, tym trudniej będzie ją zbagatelizować.
Obecna ustawa także zawiera mechanizm gwarantujący coroczny wzrost płacy minimalnej. Ma rosnąć w stopniu nie niższym niż prognozowany na dany rok wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych powiększony o 2/3 wskaźnika prognozowanego realnego przyrostu produktu krajowego brutto. Rozwiązanie to miało doprowadzić wysokość płacy minimalnej do poziomu 50 proc. płacy przeciętnej. Bo taki jest standard w UE.
Praktyka pokazała, że relacja płacy minimalnej do przeciętnej nie poprawiła się znacznie. W 2006 r. płaca najniższa stanowiła 36 proc. płacy przeciętnej, a w 2011 r. odpowiadała jej 40,8 proc.
– Przy przyjęciu przedstawionych przez rząd prognoz wzrostu PKB opracowanych na potrzeby prac nad reformą ubezpieczeń społecznych wynika, że w latach 2014 – 2015 płaca minimalna ustalana według proponowanego przez nas sposobu osiągnęłaby poziom połowy płacy przeciętnej. W kolejnych latach wzrost PKB ma być mniejszy i zmiana wysokości płacy minimalnej nie byłaby dotkliwa dla przedsiębiorców – mówi Henryk Nakonieczny.
Pracodawcy mówią „nie“
– Nie możemy poprzeć propozycji „Solidarności“. Zgadzamy się, że mechanizm zmiany najniższej pensji powinien zależeć od stałych wskaźników obrazujących stan gospodarki i kondycję przedsiębiorstw, ale sposób liczenia proponowany przez „Solidarność“ jest zły, bo bierze pod uwagę płacę przeciętną przy liczeniu płacy minimalnej. To będzie nakręcać wzrost płac – uważa Adam Ambrozik, ekspert Pracodawców RP.
Poza tym pracodawcy uważają, że mechanizm liczenia płacy minimalnej jest bardzo skomplikowany. Przewiduje np. korygowanie najniższej pensji wskaźnikiem weryfikacyjnym w sytuacji, gdy prognozowane średnie wynagrodzenie różni się od rzeczywistego.
Zdaniem pracodawców w ustawie powinna znaleźć się regulacja, która pozwoli w czasie kryzysu na obniżanie płacy minimalnej.
Tomasz Zalewski