Nie tylko w wakacje
Możesz uczyć się, zarabiać i przeżyć niezapomnianą przygodę.
Wybór miejsca zależy od ciebie i zgromadzonych wcześniej pieniędzy
26.01.2007 | aktual.: 29.01.2007 09:45
Wśród studentów dużą popularnością cieszy się program Work&Travel USA. Ale młodzi ludzie mogą zdobywać doświadczenie zawodowe również w innych krajach, np. w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie czy Australii. Mogą tam pojechać osoby, które znają przynajmniej komunikatywnie język angielski. Weryfikacja umiejętności językowych ma formę testu pisemnego lub rozmowy. Programy te skierowane są nie tylko do studentów, ale też osób powyżej 30. roku życia.
Do Australii oraz Kanady wyjeżdżają jedynie ci, którzy otrzymali wizę. Zazwyczaj kandydaci nie mają z tym problemów. Mniej formalności jest przy załatwianiu podróży do państw europejskich. Również koszty są mniejsze.
WORK&TRAVEL IRLANDIA
Możliwość pracy w Irlandii proponuje firma Furnel Travel International. – Oferta skierowana jest głównie do studentów – mówi Maja Sułkowska z Furnel Travel International.
Program trwa minimum 12 tygodni, a wyjazdy odbywają się przez cały rok. Maja Sułkowska radzi, aby potrzebne dokumenty złożyć najlepiej 2–3 miesiące przed planowaną datą podróży.
Kandydatom proponuje się pracę m.in. w branży hotelarsko-gastronomicznej (hotele, restauracje, puby, bary) oraz handlu (sklepy, supermarkety). Nie brakuje też ofert z fabryk i warsztatów. Zatrudnienie można znaleźć na różnych stanowiskach. Zarobki wynoszą od 7 do 8 euro (27–31 zł) za godzinę. Stawka zależy od wcześniejszego doświadczenia i znajomości języków obcych.
Uczestnik ma zagwarantowane zakwaterowanie u irlandzkiej rodziny. – Mieszka w osobnym pokoju, chyba że uzgodniono inaczej. Można też zamieszkać w hostelach – informuje Maja Sułkowska.
Goszczący przygotowują dwa posiłki dziennie. Kandydat decyduje, czy chce mieszkać u Irlandczyków przez dwa czy cztery tygodnie. Ma to wpływ na cenę programu. Krótszy pobyt to wydatek 629 euro (2,4 tys. zł), dłuższy – 965 euro (3,7 tys. zł). Bez względu na długość pobytu trzeba jeszcze zapłacić 700 zł.
Cena oprócz zakwaterowania i wyżywienia obejmuje też przewóz z lotniska. Ponadto kandydat ma zagwarantowany transport na rozmowy z pracodawcą. Z własnej kieszeni trzeba wydać pieniądze na podróż do Irlandii.
WORK AND TRAVEL UK
Przygodę można też przeżyć w Wielkiej Brytanii. Wyjazdy organizuje firma Work 4 You. – Propozycja ta pojawiła się dopiero po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Wcześniej studenci mogli pracować w Wielkiej Brytanii tylko do 20 godzin tygodniowo – mówi Dominik Markowski z Work 4 You. Dodaje jednak, że ta oferta przeznaczona jest nie tylko dla studentów. Mogą z niej skorzystać także osoby do 35. roku życia. Proponuje się im wyjazdy na okres od 4 do 12 miesięcy. Organizowane są one cały czas.
Uczestnicy najczęściej zatrudniani są jako barmani, kelnerzy, portierzy, recepcjoniści czy pomocnicy sprzedawcy. Bez względu na powierzone funkcje pracuje się od 35 do 48 godzin tygodniowo. Zarobki ustalone są od 5,35 do nawet 10 funtów (31–59 zł) brutto za godzinę. Osoby, które nie miały doświadczenia zawodowego, otrzymują od 5,35 do 6 funtów (31–35 zł). Oprócz tego na wybranych stanowiskach dostają jeszcze napiwki. – Mogą one nawet podwoić zarobek – mówi Dominik Markowski. Uczestnicy mieszkają w 2–3-osobowych pokojach. Zakwaterowanie zapewnia pracodawca, który pobiera za to ok. 50 funtów (293 zł) tygodniowo. Kwota ta jest odliczana z pensji.
Każdy dokonuje opłaty wpisowej w wysokości 295 zł. Ponadto trzeba zapłacić za program 295 funtów (1,7 tys. zł). Wszyscy muszą wydać pieniądze na ubezpieczenie oraz podróż do Wielkiej Brytanii. – Zauważam coraz większe zainteresowanie tym programem. Jest zdecydowanie mniej formalności niż przy Work&Travel USA i można dłużej pracować – przekonuje Dominik Markowski.
STUDIA I PRACA W AUSTRALII
Albion House i Columbus Club organizują wyjazdy do Australii. Albion House posiada swoje oddziały nie tylko w Polsce, ale również w Sydney i Melbourne, co pozwala na zapewnienie klientom stałej opieki podczas pobytu w Australii. Firma załatwia wszelkie formalności związane z zapisaniem do szkoły, aplikowaniem o wizę, rezerwacją biletów lotniczych, zakwaterowaniem oraz odbiorem z lotniska. Nie ma górnej granicy wieku. Uczestnicy programu Columbus Club uczęszczają na zajęcia do Lamart College of Technology w Sydney. Nauka trwa rok. Absolwenci dostają Diploma of Business Marketing, który jest honorowany na całym świecie.
Mając wizę studencką można legalnie pracować przez 20 godzin w tygodniu. W wakacje liczba ta wzrasta do 40. Najpierw jednak trzeba zdobyć pozwolenie na pracę w Urzędzie Imigracyjnym. Kosztuje ono 60 dolarów australijskich (140 zł).
Studenci najczęściej znajdują zatrudnienie w branży hotelarsko-gastronomicznej oraz usługach. Przeważnie mogą liczyć na 12–14 dolarów australijskich (28–33 zł) za godzinę pracy. Chętni muszą wnieść opłatę rejestracyjną – 150 dolarów australijskich (350 zł) oraz opłatę administracyjną – 690 zł. Koszt studiów sześciomiesięcznych zaczyna się od 1,9 tys. dolarów australijskich (4,4 tys. zł), a rocznych – 3980 dolarów (9,3 tys. zł). Zapłacić trzeba też za podróż.
Marcin Gazda