Nowy rok, stara technologia
Dzisiejsza sesja na GPW przyniosła spodziewaną zwyżkę na otwarciu, ponieważ po wczorajszym lekkim strachu indeksy amerykańskie, jednak dosyć niespodziewanie, zamknęły się na lekkich plusach, a więc można było odreagować wczorajszą przecenę.
08.01.2010 17:16
Dzisiejsza sesja na GPW przyniosła spodziewaną zwyżkę na otwarciu, ponieważ po wczorajszym lekkim strachu indeksy amerykańskie, jednak dosyć niespodziewanie, zamknęły się na lekkich plusach, a więc można było odreagować wczorajszą przecenę.
WIG20 po dosyć wysokim otwarciu lekko się skorygował i wszedł w konsolidację na bezpiecznym 1% plusie, spokojnie czekając na dane z USA. Dane były katalizatorem, który sprowokował podaż do bardziej energicznych działań. Efektem tego było oddanie całego porannego wzrostu i wygenerowanie bardzo nieprzyjemnej i niezbyt dobrze rokującej na kolejne sesje czarnej świecy na wykresie świecowym WIG-u 20. Ostatecznie WIG20 zamknął się na symbolicznym plusie 0.16%, ponieważ byki dzielnie walczyły do końca o zamknięcie i zdołały trochę podciągnąć rynek na fixingu na zamknięciu. Obroty zbliżyły się do 1.5 mld zł, ale biorąc poprawkę na przekraczający 400 mln zł obrót na KGHM można powiedzieć, że były niezbyt duże, co wobec nominalnego wzrostu WIG-u20 nie jest dobrym zjawiskiem. Szerokość rynku potwierdza wzrost, ponieważ stosunek spółek rosnących do spadających wyniósł 179 do 140.
Wśród blue chipów brylował dzisiaj Cyfrowy Polsat (+2.78%), a ponad procentowe wzrosty zanotowały także GTC, Cersanit, TPSA i Pekao S.A. Największe spadki były udziałem akcjonariuszy Agory, Asseco Polska, PKN Orlen i Lotosu, ale były to spadki nie przekraczające 2%. Na szerokim rynku tym razem lepiej spisały się małe spółki, ponieważ sWIG80 wzrósł o 0.37%, wobec spadku wartości indeksu średnich spółek o 0.17%. Pomimo lepszego zachowania sWIG-u80 spektakularnych wzrostów nie zanotowaliśmy i tylko dwie spółki zyskały na wartości ponad 10%. Były nimi Power Media S.A. (+14.29%) i CPEnergia (+13.33%).
Dzisiejsza wzrostowa sesja kończy pozytywny dla GPW tydzień. Wprawdzie ustanowienie nowego szczytu nie pociągnęło za sobą dynamicznego przyśpieszenia, ale także nie spowodowało wielkiego ożywienia strony podażowej. Zwyżka w skali tygodnia znakomicie wpisuje się we wdzięczny motyw „efektu stycznia” z lubością eksploatowany przez media, ale spoglądając trzeźwo na rynek na razie nie widać specjalnej zmiany jakościowej. Ciągle stosowana jest technologia doskonale znana z zeszłego roku, którą nazwałbym pełzającą hossą. Nowym szczytom na WIG-u 20 nadal nie towarzyszy przyśpieszenie wzrostów głównego indeksu oraz wyraźne ożywienie w segmencie tzw. „misi”, które przejawiałoby dynamicznymi wzrostami, a przede wszystkim mocnym skokiem wartości obrotów. W przypadku spółek z bezpośredniego zaplecza WIG-u20 pewne symptomy ożywienia można było dostrzec i w efekcie udało się wreszcie przeciągnąć wykres indeksu mWIG40 powyżej szczytu z końcówki sierpnia, jednak sWIG80 konsekwentnie „odmawia współpracy” przy realizacji hossy
i nadal pozostaje w czteromiesięcznej konsolidacji. W tej chwili sWIG80 wydaje mi się najbardziej interesującym segmentem rynku, ponieważ wybicie indeksu powyżej szczytu z sierpnia potwierdzone wyraźnym wzrostem obrotów powinno zaowocować dynamicznym ruchem wzrostowym. Odbiegając trochę od obserwacji tradingowych i AT zwracam uwagę na wyraźną ewolucję nastrojów na rynku – myślę o rodzimych instytucjach finansowych i analitykach – wydaje się, że zdecydowanie zaczyna dominować optymizm i pozytywne oczekiwania nie tylko co do kierunku rynku akcji, ale także aktywów dodatnio skorelowanych z rynkami wschodzącymi. Czy jest to dobry sygnał dla GPW? Ja mam wrażenie, że raczej ostrzegawczy. Wracając do rynku, w krótkoterminowej perspektywie za bardziej prawdopodobną uważam lekką przecenę i w nadchodzącym tygodniu postawiłbym jednak na spadek WIG-20 w skali tygodnia. W dłuższej perspektywie uważam, że indeks doszedł do bardzo poważnych oporów technicznych w strefie 2520-2600 i nie liczyłbym na scenariusz szybkiego
sforsowania tych poziomów i marszu na 2850-2900pkt., czyli następnego celu technicznego. Dla byków mam ciekawostkę statystyczną dotyczącą zależności pomiędzy przebiegiem pierwszego tygodnia, a całego roku na GPW. Na 18 przypadków w 12 bilans pierwszego tygodnia był zbieżny z bilansem całego roku, a więc należałoby oczekiwać dodatniego roku 2010. To tak raczej ku pokrzepieniu serc, ponieważ o tym co będzie się działo na rynkach będzie nadal decydowała dosyć wąska, mam wrażenie, grupa wielkich globalnych graczy. Tutaj na horyzoncie rysuje się perspektywa rozpoczęcia procesu dyskretnego osuszania największych światowych gospodarek zalanych rzeką pieniędzy z różnych programów stymulacyjnych i zgodnie z teorią rynek kapitałowy powinien zacząć dyskontować ten proces z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
Sławomir Koźlarek
Makler DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |