PKN Orlen chce przeznaczać 100 mln zł rocznie na poszukiwania gazu łupkowego

09.09. Krynica (PAP) - PKN Orlen chce przez najbliższe pięć lat przeznaczać po 100 mln zł rocznie na poszukiwania gazu łupkowego - poinformował w czwartek PAP wiceprezes PKN Orlen...

09.09.2010 | aktual.: 09.09.2010 14:38

09.09. Krynica (PAP) - PKN Orlen chce przez najbliższe pięć lat przeznaczać po 100 mln zł rocznie na poszukiwania gazu łupkowego - poinformował w czwartek PAP wiceprezes PKN Orlen Sławomir Jędrzejczyk. Pierwszy odwiert spółka planuje pod koniec 2011 roku.

Jędrzejczyk zapowiedział w czwartek podczas XX Forum Ekonomicznego w Krynicy, że Orlen chce zostać liderem w poszukiwaniach gazu łupkowego w Polsce.

"Na razie jesteśmy w fazie poszukiwawczo-rozpoznawczej. Planujemy roczne kwoty nakładów w granicach do 100 mln zł przez najbliższe pięć lat" - powiedział Jędrzejczyk.

"Będziemy systematycznie zwiększać odwierty i one będą nam dawały wiedzę, na ile jest to perspektywiczny obszar" - wyjaśnił.

"Mamy łączną powierzchnię koncesji w granicach 5 tys. km kw., z czego sądzimy, że ponad 1000 km kwadratowych to będzie obszar, na którym możemy prowadzić poszukiwania i wydobycie (gazu łupkowego - PAP)" - poinformował. Wyjaśnił, że obszar koncesji znajduje się w okolicach Lublina.

Pytany przez PAP o liczbę odwiertów, jakie Orlen planuje w najbliższym czasie, odpowiedział: "początkowo będziemy chcieli wykonać dwa odwierty i na bazie analizy struktury geologicznej tych odwiertów będziemy decydowali co do kolejnych faz". Pierwszy odwiert Orlen chce wykonać pod koniec 2011 r.

Spółka szacuje koszt pierwszych odwiertów na poziomie 50-60 mln zł, podobnie jak PGNiG. Jędrzejczyk ocenił, że koszt ten mógłby spaść do 20-30 mln zł, gdyby odwierty w poszukiwaniu gazu z łupków były wykonywane na dużą skalę, np. 1500 odwiertów na 1000-kilometrowym obszarze. W jego ocenie, taka skala byłaby ewentualnie możliwa po 2015 roku.

Wiceprezes Orlenu podkreślał wcześniej podczas panelu, podobnie jak i inni uczestnicy, że na tym etapie trudno oceniać opłacalność wydobycia gazu łupkowego w Polsce. Prezes PGNiG Michał Szubski, który także brał udział w tej dyskusji, uważa, że dopiero na przełomie 2011 i 2012 roku będziemy w stanie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie, czy gaz łupkowy w Polsce jest i "ile go mniej więcej jest".

Szubski zwrócił też uwagę na "głębokie różnice" pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, gdzie gaz łupkowy wydobywa się na dużą skalę. W tym kontekście wymienił różnice w regulacjach i geologii. Uczestnicy panelu zwracali też uwagę na różnice w kosztach wierceń.

Gretchen Watkins z amerykańskiej firmy Marathon, która poszukuje gazu łupkowego w Polsce, przyznała w rozmowie z PAP, że początkowo koszty poszukiwań tego gazu w Polsce mogą być wyższe niż w Stanach Zjednoczonych, choć z czasem powinny się zmniejszać.

"Sądzę, że początkowo koszt może być wyższy, ponieważ wciąż nie mamy (w Polsce - PAP) sprzętu, który jest potrzebny do wykonywania wymagających z technologicznego punktu widzenia odwiertów poziomych" - powiedziała Watkins.

"Ale moja opinia jest taka, że z czasem te koszty powinny być mniej więcej takie same (jak w USA - PAP), w miarę zdobywania doświadczenia, sprzętu i specjalistycznej wiedzy w Polsce" - dodała.

Pytana przez PAP o obecne koszty jednego odwiertu w USA odparła, że wynoszą one ok. 8 do 12 mln dol. Nie chciała jednak szacować tego kosztu w Polsce.

"Nie było jeszcze poziomych odwiertów w Polsce" - podkreśliła.

Jak podał podczas panelu wiceminister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski, w Polsce wydano 70 koncesji na poszukiwania gazu niekonwencjonalnego, z czego 20 należy do polskich firm. Budzanowski podkreślił, że na obecnym etapie poszukiwań prawdopodobieństwo, że gaz łupkowy w Polsce jest oraz że go nie ma - jest podobne.

Gaz ze złóż niekonwencjonalnych, czyli ze złóż typu tight oraz łupkowych, w przeciwieństwie do gazu ze złóż konwencjonalnych jest trudniejszy w wydobyciu; jednak Amerykanie oceniają, że w Polsce jego zasoby mogą wynosić nawet od 1,5 do 3 bln m sześc. Państwowy Instytut Geologiczny szacuje, że w Polsce może występować ok. 150 mld m sześc. gazu niekonwencjonalnego. (PAP)

jzi/ bos/ gma/ asa/

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)